smoky Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 Witam Mam problem tego typu ze: Zasilacz jezeli chodzi to jest ok, lecz jezeli sie go wylaczy z zasilania 220V(np brak pradu) to po takim czyms zasilacz tak jak by sie wieszal, nie zaskakuje, nie da sie go zalaczyc ponownie. Tak jak by przetwornica nie mogla zaskoczyc. Dopiero po kilkunastoktotnym wachlowaniu przelacznikiem z tylu zasilacza udaje sie go uruchomic(niekiedy trwa to o wiele dluzej). Czy ktos wie jak ten problem rozwiazac. Dodam ze dwuch znajomych ma te zasilacze tez i jest taki sam problem. Ale jezeli nie odlacze zasilania z zasilacza to wszystko jest ok, zasilacz sie odpala i pracuje wszystko stabilnie. Problem pojawia sie po pozbawieniu zasilania 220V. Prosze o rade. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piaskoon Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 chodzi ci o wyłączenie prądu na jakiś czas, czy o krótki zanik napięcia zasilającego (np na 1 sekunde)? Bo jeśli to drugie, to musisz odczekać najlepiej ze 20-30 sek. przed ponownym włączeniem, a jeśli to pierwsze, to nie wiem :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoky Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 chodzi ci o wyłączenie prądu na jakiś czas, czy o krótki zanik napięcia zasilającego (np na 1 sekunde)? Bo jeśli to drugie, to musisz odczekać najlepiej ze 20-30 sek. przed ponownym włączeniem, a jeśli to pierwsze, to nie wiem :? Chodzi tutaj o wylaczenie na dluzszy czas np ja przenosze komputer w inny miejsce lub wyciagajac jakas czasc musze go odlaczyc od zasilania 220V. I odczekanie 20-30 sek nie pomaga. Ostatnio walczylem z nim 2 godz. zeby go odpalic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piaskoon Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 Zasilacz ma zabezpieczenie przeciwzwarciowe i przeciwprzeciążeniowe, może złóż kompa od nowa i wtedy takie "zimne" starty nie będą występowały. Może też chodzi o wilgoć w którymś miejscu w kompie, albo zbyt mocno wykręcony sprzęciol. Albo to też wina biosu (clrcmos wskazany, ewentualnie up/down date). Sprawdź też napięcia ATX miernikiem - jakie powinny być - masz w faQ. Najprościej jednak podpiąć inny zasilacz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMD Rulezz Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 jesteś pewien, że to zasilacz ? często płyty główne mają takie problemy (tzn. nie często ale się zdarza). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoky Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 jesteś pewien, że to zasilacz ? często płyty główne mają takie problemy (tzn. nie często ale się zdarza).Napewno wiem ze to zasilacz . dwuch znajomych ma taki sam i ta sama rzecz sie dzieje. A co do winy plyty to raczej nie bo zasilacz tak samo robi jak sie go wyciagnie i testuje na zewnatrz przez zwarcie zielonego do masy zeby go odpalic i obciazajac go oczywiscie. Plyte mam Epox'a 8RDA+ wiec raczej sprzet jest dobry. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piaskoon Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 Jak nie znasz się na elektronice, oddaj go gdzieś do serwisu elektrycznego - warto go naprawić bo to dobry zasilacz. Natomiast przejżeć jego wnętrze nie zaszkodzi. Może znajdziesz coś podejrzanego :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conti Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 U mni przy starej zasiłce wyglądało o w ten sposób: Jeśli nie była odłączona od prądu to zaskakiwała od razu. Jeśli była przez ponad 10 min odłączona, to po ponownym włączeniu musiałem odczekać z 15-20 sek zanim zechciała się uruchomić. Wystarczyło podłączyc do prądu, odczekać te 20 sek i przycisnąć włącznik (w obudowie, na zasiłce nie było) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMD Rulezz Opublikowano 26 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2004 u mojej dziewczyny po wyłączeniu kompa spod windowsa ponownie sięgo nie uruchomi, trzeba odłączyc zasilanie na 5 - 10 sekund i wtedy zaskoczy. byłem w serwisie i powiedzieli że zasialcz jest OK więc pozostaje płyta główna. może na ten problem coś poradzicie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiderko Opublikowano 30 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2004 Spotkałem się ostatnio z identycznym przypadkiem u koleżanki (komp nie startował po restarcie z windy, 5sekundowe wyłączanie pomagało) Rozwiązanie problemu okazało się banalnie proste, rozebrałem komputer na czynniki pierwsze i przedmuchałem wszystko oprócz koleżanki :lol: Pomogło w stu procentach i koleżanka też zadowolona 8) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!n Opublikowano 31 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2004 Mam to samo na drugim kompie- zasiłka FSP300. Po starcie zasilacz działa około 1 sekundy i zonk. Po odłączeniu kabla zasilającego, odczekaniu około 10 sekund i ponownym podłączeniu działa OK. Te 10 sekund to pewnie czas potrzebny na "zejście" prądów z kondensatorów zasiłki. Winny definitywnie zasilacz- kompa sprawdzałem z innym (fsp250) i żadnych problemów... Co to może być? Wymyśli ktoś jakiś soluszon? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarekBoro Opublikowano 13 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2005 witam! mam pytanie odn zasilacza fsp300-60gtp co ostatnio kupilem na allegro. Mam z nim problem :cry: ,mianowicie w srodku blisko gniazda sieciowego jest taki spory rezystor chyba z 10W o kolorze rozowym ktory sie strasznie grzeje (nie sposob go dotknac! ) byla na nim naciagnieta jakas chyba termokurczliwka ale od tego goraca zgremniala i skruszyla sie, obok jest mniejszy tez rozowy i tez starsznie sie grzeje. Czy to jest normalne w tych zasilaczach? co ewentualnie moze byc powodem tego stanu? Pozdrawiam!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...