<SmILek> Opublikowano 11 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2004 sprawa taka: dzwoni kumpel ze mu sie cos z kompem stało i zebym wpadł z zasilaczem wiec ide do niego z nim on mi mowi tak " wyłaczyłem kompa z gniazdka przed burzą i podłaczyłem po burzy i ze wogole sie nie chce odpalic zasilacz to codegen 300W i podlaczeniu go samego do płyty sam sie zjarał 8O no dobra kit z zasilaczem (podlaczylismy megaabajta 350W i sprawdzamy reszte okazało sie ze komp nawet nie drgnie z podłaczonym dyskiem twardym (segate 120gb) tzw nawet sie nie uruchamia.. po odlaczeniu go :lol: (zeby komp sie wlaczył po podlaczeniu dysku i nieudanej probie odlapanie trzeba bylo odlaczyc dysk i kabel od zasilacza na chwile bo inaczej nie dało rady ) wydalo mi sie to BARDZO dziwne bo raz jak dysk twardy moze powodowac to ze komp sie nie odpala?? a dwa ze trzeba kabel wyciagac za kazdą nieudaną próbą podlaczenia go i odpalenia... podlaczylem wiec do kompa kolegi mojego fortrona 300W i bez dysku ruszył spoko podlaczylismy dysk nie odpalił sie... tylko ze juz pozniej po odlaczeniu go i wyłaczeniu i właczeniu go do gniazdka zasilacz sie za hoja nie odpala 8O kumpel ma dylemat z dyskiem bo w sumie tylko to mu nie działa ( komp na innym dysku i zasilce innej czy to stary megabajt 350W czy moj fortron chodził ) a ja mam niezłego zonka bo zasilacz zachowuje sie jak trup :| tzw po podlaczeniu go spowrotem do mojego kompa nie odpala wogole ,, nawet wiatraki nie drgną mimo ze prad przekazuje bo gdy jest podlaczony to dioda na plycie sie swieci :| zostawilem go na noc podlaczonego do kompa i do pradu a tu rano radiatorki az parzą 8O a komp jak nie chciał tak nie chce wstac na tej zasilce !!! teraz siedze na starej 3setce ogladam fortrona w srodku wszysto oki ale sie wogole wlaczyc nie chce :| jesli ktos ma jakies pomysy to PROSZE!! bo mi sie jakos nie widzi wydawac 100zł na nową zasilke... tymbardziej ze nawet nie wiem co zje zjeba lo !! i czy sie zjeba lo ... dodam ze dysk kumpla nie chodzi na ZADNYM KOMPIE i zaden komp sie z nim wogole nie odpala :| sprawdzany na wszystkich ustawieniach czy to master czy slave... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghost_mode Opublikowano 11 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2004 a zasilacz ma jkieś bezpieczniki w srodku które mogłyby się spalić ? A dysk do serwisu i tam niech mają z nim frajdę :) ! -_dodano-_ <SmILek> jaki masz nr gg ?? bo chciałbym pogadać ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
<SmILek> Opublikowano 11 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2004 4606222 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Trza będzie z HASZYDEM POGADAĆ ŻEBY NAPRAWIŁ. Swoją drogą to chyba koleś cię okłamał z tym wyłączeniem kompa przed burzą. Z resztą jeżeli wyłączył nawet przed burzą, to i tak zanim spadnie deszcz wyładowania atmosferyczne się pojawiają. Osobiście to bym nigdy swojego sprzętu pod spalonny komp nie podłączał. Miałem kiedyś taki przypadek, że zjeb..ny zasilacz spalił kolesiowi w kafejce internetowej 3 płyty główne pod rząd. Czwartej już nie podłączał, więc ja się już nauczyłem i on. Teraz pora na ciebie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
<SmILek> Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 tylko ze tutaj niby płyta miała by mi spalic zasilacz:| tego nie kumam bo takiego przypadku jeszcze nie widziałem ... i takiego ze przy podlaczonym dysku twardym komp sie nie odpala tez nie !! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 14 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2004 Wiesz, to była reakcja łańcuchowa: {Piorun ->>>>>jego zasilacz->>>>jego płyta,itp.->>>twój zasilacz} ,a dysk był tylko efektem ubocznym( i samo jego podłączenie nie powinno zepsuc twojego FSP (przecież ma zabezpieczenia przeciwzwarciowe) BTW tego dysku ja już bym w ogóle nie podłanczał. legenda: ->>>>proces dezintegracji Lepiej pogadaj z jakimś dobrym elektronikiem. Są napewno tacy na forum, a jak nie to mówiłem już o Haszydzie na allegro. On z pewnością ci ten zasilacz naprawi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
n0rbi Opublikowano 14 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2004 a sprawdz miernikiem czy miedzy 5v a gnd jest jakis opor czy jest przejscie (ja mialem kiedys spalonego codegena i moze tu jest podobna usterka :) ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...