DYSKI -DZIWNY PROBLEM - BLAGAM POMOCY!

[saygon]

problem jest powazny tak samo jak i dziwny,

oto co sie stalo:

instalowalem debiana(zainstalowalem)

ale potem zformatowalem partycje glowna dysku( ta z ktorej sie np winda bootowla) i winda sie juz nie bootowala(2k) potem bylo wiele prob instalacji, ale teraz cos dziwnego dzieje ze z dyskami. a mianowicie:

-na dyski da sie zaposywac odtwarzac dane

-bios je rewelacyjnie wykrywa

-linux sie z niego bootuje ale nie idzie go zainslowac

- nie idzie zainstalowaz ZADNEGO(2k, Xp, debian) systemu operacyjnego porpawnie( winda - to nie jest odpowiednia partycja .......- usuwanie i tworzenie nic nie daje)

-partition magic albo nie pokazuje zadnego bledu, albo (na baracudzie III 20 gigowej pokazuje cosnajmniej dziwne bledu krytyczne-sprawdzanie errorow sie wywala- blad -partition contains open files.)

-dysku nie idzie zformatowac spod windy - wywala komunikat ze"partcja zawierac otwarte katalogi/pliki....-to camo co partition magic)

ale drugi dysk - maxtor 120 gb przechodzi test pomyslnie.

i teraz pytanie co zrobic zeby dyski dzialay( zeby instalowal sie na nich jakikolwiek system operacyjny?

a wlasnie pgorgam seageta(czy jak to sdie pisze) baracuty nie wykrywa, ale to mnie nie dziwi bo czasami jak jest nieco dzwnie podpieta to bios jej tez nie rusza.

a dyski chodza ccho nie byly fizycznie uszkodzone, chlodzone zasilacz chiftec 420 nowy dzialajacy. dyski sprawdzane na 2 kompach.

a i dyski nie maja zadnych bad sektorow.

[saygon]

wyczyscilem mbr w dysku i nic. dalej to samo. moze jednek ktos ma jakies sugestie??

[AleX69]

a mozesz je sformatowac na innym PieCu?