Magiczna granica ?!

[soql]

Witam wszystkich - najpierw sprzęt:

 

Batron 2500+ AQYHA 0414vpmw - mnożnik zablokowany

Epox 8RDA+ rev 2.x

Twinmos Dual Kit 2x256 400Mhz na kościach m-tech 0411D

chłodzony nukiem 2 + Atira na NB + Record + tunel w budzie i radiator z NB na SB

 

Komp stabilnie chodzi tak:

 

11x225 w synchro 8-3-3-2.5 przy napięciu proca 1,75V a pamięci auto (2,63V)

 

I teraz co bym nie robił - zwiększał napięcie proca, pamięci, timingi większe, wyłączał Duala nie ma "frywolnego pana" żeby osiągnąć 230 (stan stable badam za pomocą prime - zawsze wywala sie na pierwszym teście). Wiem, że z tego sprzętu mogę coś jeszcze wycisnąć dlatego poradzcie coś.

 

Śmieszne jest to, że niedawno miałem 2400XP i pamięci 333 i tam była taka sama sytuacja na granicy 180 Mhz / 181 Mhz. I też jeszcze w Voltażu była spora rezerwa. Pisze miałem bo ukruszył się w nim rdzeń i już nie rusza. Dobra rada: nie wierccie w obudowie dziur jak jest w niej płyta procek i dociśnięty blok :-)

[mechl!n]

Nie napisałeś nic o zasiłce.

[soql]

Fakt ...

 

Fortron 300GTP - przy prime trzyma napięcia takie (mierzone miernikiem):

5V - 4.88 - 4.90

12V - 12.20V prawie cały czas

 

Teraz pobadam FSB w okolicach 225 - 230 po 1 Mhz i zobacze gdzie jest dokładnie ta "magiczna granica" :-)