Skocz do zawartości
arthi

Trzy systemy w jednym domku chciały, ale jak....

Rekomendowane odpowiedzi

...nie wiedziały, a dokładniej to ja nie wiem. Trochę to wszystko wyszło długie, możecie pominąć wstęp, przeczytać pierwsze zdanie drugiego akapitu i automatycznie przejść do sedna sprawy, czyli do trzeciego akapitu, albo też od razu przeczytać czwarty akapit i też skumacie, a więc do dzieła. Chce zrobić następującą rzecz:

Trzy systemy na jednym dysku podzielonym na 3 (albo 4 na archiwum lub SWAP, jeszcze się nie zdecydowałem) partycje. A co mi tam pochwale się, chce to zrobić na olbrzymie, nie znowu takim, ale po przesiadce (teraz trochę historii) z 10GB SEAGATE (to od kumpla, w końcu oddam te U10, UDMA 66, gorąco polecam), a właściwie z 2GB SAMSUNG (nie wiem, który model, w każdym razie PIO 4, hmmm jasne, że polecam on jest NIEŚMIETELNY, głośny i wolny idealny na wycieczki), może się wydawać duży, pewnie bardzo (to, co misie lubią najbardziej) szybki i oby równie bezawaryjny (misie też to lubią, chyba nawet bardziej niż szybkość, więc tak dla świętego spokoju biorą tylko te z 3 gwarancją), a mowa o moim nowiutkim WD Caviar 80GB 7200 RPM - WD800JB z 8MB buforem (kupionym w www.sklepwgk.pl, wczoraj go wysłali, wiec przyjdzie w środę albo w czwartek) To tyle historii. Tylko nie piszcie, że się nie opłacało albo, że dysk do d..y, awaryjny itp., bo to już nic nie zmieni, ja jestem i mam nadzieje będę zadowolony.

Po głowie chodzi mi taka konfiguracja: Na pierwszej partycji Win 2000 lub Win Xp Professional miałby on służyć m.in. do ?pracy? (pisania, ripowania i słuchania muzyki, oglądania filmów, ?tworzenia stron WWW?, buszowania w Internecie i takich tam. Na kolejnej będzie Win Xp Professional służący tylko i wyłącznie do gier i niczego innego, to ze względu na moją młodsza siostrę (mam dwie młodsze, ale ta druga nie gra w ogóle), która co rusz instaluje nowe gry, demka itp., a system się sypie (dam jej z 20 GB na te zabawki i czasem moje) To zapewne będzie najczęściej formatowana partycja na dysku. Na trzeciej już partycji będzie mój obecny dziadziuś Win Me, z którego to stopniowo przejdę na opisanego już wyżej Xp lub 2000 (z akcentem na Xp, zwłaszcza ze są już poprawki), a następnie zamienię na Win 98SE lub Win Me (zainstalowany od nowa) do pracy przez duże P. Ma to wyglądać mniej więcej tak: mojego dziadziusia zrzucę Norton Ghostem, na partycje nowego dysku, a dopiero jak zrobię sobie następcę (zainstaluje powoli bez pośpiechu wszystkie programy i programiki, skonfiguruje, zoptymalizuje itp.) to wykasuje i zapomnę, (choć według mnie nie jest/był to zły system).

No wiec jak już wiecie, o co chodzi, powiedzcie mi proszę jak je pogodzić, wiem, że jest program MS BOOT (nie jest darmowy, a mi zależy na jakimś freeware w ostateczności wersja crackowana), który pozwoli mi na początku wybrać, który system ma się ładować, (jeśli będzie opcja z hasłem to wcale się nie obrażę). Jeśli wiecie gdzie dorwać taki program to proszę dajcie link i ewentualnie krótki opis obsługi. A jeżeli podczas instalacji tych systemów na jednym dysku trzeba zadbać o jakieś specjalne środki ostrożności czy też macie jakieś propozycje, sugestie, wątpliwości to piszcie tu czy też na maila artur_c@tlen.pl (lepiej na maila, bo tu do końca miesiąca mnie nie będzie, choć postaram się zerknąć czy coś ruszyło).

Dla wścibskich. Czemu wziąłem WD, bo nie będę czekał na Bracudde V, a to był najlepszy EIDE (patrz testy), więc tak szybko się nie postarzeje, poza tym to jest podobno dobra firma, a nie jestem człowiekiem sentymentalnym i nie mam zamiaru kupować kota w worku (czyt. Samsunga dobry wolny a jak trafisz to nawet bezawaryjny, idealny do biura i na wycieczki do kumpli oczywiście). Nie mam tez zbyt czułego słuchu (to ta głośna muzyka zrobiła swoje) wiec niepotrzebna mi Braccuda IV poza tym jest stara, a na Maxtorze się zawiodłem wydajność w niektórych testach, co najmniej zastanawiająca, no i ostatnie równie ważne 3 lata gwarancji WD dopełniły czynu (wiem na razie wszyscy tak dają). Bym zapomniał dyski IBM, oni jeszcze istnieją?

 

Pozdrawiam Manial

 

 

 

PS. A propos awaryjności (powinno być innym dziale, ale piszę to przy okazji, bo wcześniej nie chciało mi się strzępić języka) dysków, musze się zgodzić ze zdaniem pewnej osoby. Jeżeli na twardzielu wyskakują bad blocki to znaczy ze mięliśmy pecha i dysk na pewno wcześniej czy później pójdzie się j ... tzn. na wieczny spoczynek (nie tylko z mojego doświadczenia). Przed moim staruszkiem 2GB SAMUNG miałem 2GB SEAGATE, niestety się sypnął (4 m-ce), wcześniej wyskakiwały bad blocki, (wtedy nie wiedziałem, co to takiego) no, ale został wymieniony. Tego, że Samsung jest gorszy od Seagata dowiedziałem się później, choć w gwarancji (firma Vobis, mieli fajne obudowy, kolorowe ulotki i długą gwarancję, a koniec końców przydała się parę razy, to mnie urzekło) było wyraźnie zaznaczone, że na naprawa lub wymiana będzie na model taki sam albo lepszy, no trudno, co się stało to się nie odstanie. Poza tym jak już wiecie ten Samsung działa i ma się dobrze aż do tej pory, chyba już 6 albo nawet 7 lat. Zmierzam do tego, że Seagaty uchodzą za dyski bezawaryjne, jak widzicie jest to nieprawdą (w tym przypadku), a Samsungi za awaryjne i wolne, połowiczna prawda, bo w moim przypadku jest pawie dokładnie odwrotnie, wiec życzę wam wszystkim szczęścia w wyborze dysku, w środę okaże się ile ja go miałem. Fakt faktem, to wszystko można przyjąć za potwierdzenie reguły no, bo w końcu im więcej zwrotów ma producent (chyba żaden tego nie ujawni) tym gorsze są dyski i nieważne czy komuś taki sam model działa już od 120 lat skoro całej reszcie sypnął się po miesiącu i czasem tylko śmieszą mnie te kłótnie, jeden koleś mówi, że nienawidzi Seagata bo mu się 2 dyski sypią jeden po drugim, a inny nie kupiłby niczego innego. A temperatura pewnie ma znaczenie (przy obecnych dyskach), ale od 60 stopni wzwyż, bo nie wydaje mi się, że jakoś specjalnie muszą mieć chłodno, wilgotno i w ogóle. Producent chyba przewidział, że nie będziemy go trzymać w lodówce czy też specjalnie kombinować, aby przypadkiem nasz dysk nie dostał gorączki (idealnie 36,6). No i pamiętajcie przed zakupem dysku najważniejsza jest wiara we własne szczęście, możecie też pójść do księdza prosić o błogosławieństwo, ja tak nie zrobiłem, bo już się nie bawię w tę bajkę i liczę raczej na moje prywatne, ale dla wierzących zawsze to jakaś alternatywa i będziecie mieć kolejny powód by chodzić do kościoła, lub wręcz przeciwnie. To tyle w tym temacie. Jeszcze raz pozdrawiam i mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem ostatnią wypowiedzią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko "System Commander" rozwiąże Twój problem (no może nie tylko). Sam go używam, obsługuje bodajże 8 systemów i ma ładny interfejs graficzny obsługiwany myszką. Niestety jest to program komercyjny ale ...... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę długaśny tekst :P

aLe do rzeczy pomysł na instalacje niezły tylko czy aby na pewno potrzebne Ci aż tyle systemów

 

XP - dla Ciebie i siostry tylko trzeba się pobawić w odpowiednie ustawienie uprawnień - od czasu do czasu przeczyścisz rejestr i po sprawie

 

Sam miałem Me + XP przez jakiś czas ale potem stwierdziłem iż to nie specjalnie ma sens W XP działa mi to co ma :) oprócz nielicznych starych programów.

 

Odpóśćsobie 2000 bo XP jest tu nieco lepszy. (oczywiście przy założeniu iż masz w 100% sprawny sprzęt)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...