BeatX

Obstawiałbym słabą implementację odbiornika USB-SPDIF w Twoim przetworniku. Tzn podatną na zakłócenia z kompa. Nie mogę doszukać się dokumentacji producenta, ale wątpię żeby ten Fiio miał asynchroniczny odbiornik USB-SPDIF Z resztą.. nawet jakby miał async, to i tak jest zasilany z linii USB co samo w sobie może być źródłem przedostawania się zakłóceń. Rozwiązaniem niestety będzie jakaś inwestycja w sprzęt. Można rozpatrzyć: wymianę zasilacza na jakiś lepszy model, lub płytę główną. Wygodniej jest zakupić kartę muzyczną z własnym zasilaniem, np. AIM SC808, albo jeżeli koniecznie musi być na USB to jakiś USB-DAC z niezależnym zasilaniem. Np: http://www.projektnostromo.pl/e-sklep/przetworniki-cyfrowo-analogowe-dac/dac-nostromo-5h-obudowa-czarna-9-detail Lub: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-daca-wzmacniacza-aune-x1s/ Ważne, żeby DAC miał asynchroniczny odbiornik USB-SPDIF i własne /niezależne/ zasilanie. Taki diwajs zagwarantuje idealnie czysty dźwięk z kompa, zapewniam. Mimo wszystko najlepszy stosunek jakość/cena ma właśnie AIM SC808...

Przyszłościowy to jest rodzaj złącza i wsparcie producenta :) Zanim system dźwięku wielokanałowego stanie się takim samym standardem jak stereo, to miną całe lata świetlne. Zamiast SC8000 brałbym właśnie SC808 z w/w powodów ;)

Witam, Zakładam wątek poświęcony jednej z najciekawszych kart muzycznych, jakie są ostatnio na rynku - czyli AIM SC808 :) Testy: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-karty-dzwiekowej-aim-sc808/ https://muzostajnia.wordpress.com/2015/05/05/aim-sc808-z-czym-to-sie-je/ http://zakupek.pl/test/wzmacniacze/recenzja-aim-sc808/ Osobiście użytkuję tę kartę od ponad 2 miesięcy i mogę z czystym sumieniem polecić - bez względu na to czy miałaby służyć jako wzmacniacz słuchawkowy, jako przedwzmacniacz, czy tradycyjny DAC. Są tu jeszcze jacyś użytkownicy tej karty którzy chcą się podzielić wrażeniami z użytkowania, bądź opisać własną konfigurację systemu audio? Zapraszam do dyskusji ;)

No nie wiem.. mi GTA V zabiera ponad 3.5GB pamięci RAM na mojej gtx970. Ustawienia raczej w większości na ultra.. tzn, dopasowane przy pomocy Nvidia Geforce Experience.

Temat może i odkopany, ale informacje które napisałem powinny się przydać innym. Ktoś wybierze NH-1, i po paru latach przy próbie demontażu coolera wyrwie sobie socket, bo pasta wyschła i dosłownie zacementowała powierzchnię IHS i radiatora. Ja tak o mało nie wyrwałem socketu. Dopiero jak podważyłem chłodzenie szerokim śrubokrętem to odczepiłem jedno od drugiego. O czymś to świadczy przecież.. :) Przestrzegam innych przed NH-1 Może i coolery mają superb, ale pasta termoprzewodząca to lipa po całości :]

Ale Noctua NH-1, po czasie staje się jak wapno, po prostu wysycha - traci swoje kleiste własności, przez co jak przychodzi do sytuacji że trzeba zdemontować chłodzenie, to dosłownie trzeba trochę na siłę rozdzielić CPU od coolera, bo pasta zadziałała jak cement - spoiła dwa elementy. Ciężej się też czyści takie skamieniałe fragmenty pasty NH-1 Miałem dwie pasty NH-1 i na obu występowało zjawisko które opisałem, dlatego nigdy więcej nie użyję NH-1 Demontaż chłodzenia gdzie od dłuższego czasu nałożona jest NH-1, to igranie z ogniem (łatwo można coś uszkodzić lub wyłamać ) Od 2 lat korzystam z Gelid GC Extreme i zero problemów. Pasta po latach zachowuje swoje "oleiste" własności, bardzo łatwo się ją aplikuje i dobrze przewodzi ciepło. Polecam Gelid, odradzam Noctua :)

cos nie dziala serwer teamspeak..

ok, pol dnia spedzone przed monitorem, ale mam trop. dla ustalenia przyczyny wykorzystalem ten poradnik: How to get the cause of high CPU usage by DPC / Interrupt - MSFN Forum w moim przypadku zuzycie procka jest spowodowane plikiem iaStor.sys ale jaja heh.. wyglada na to, ze albo mam padniety kontroler, albo ktorys z HDD :-| sprobuje jeszcze sformatowac dysk. dalej mam nadzieje, ze to jakies trojano-podobne badziewie jest odpowiedzialne, za obciazenie cpu..

no dobra, wkoncu udalo mi sie zlokalizowac co mi tak obciaza jeden rdzen i zamula system.. ..jakies hardware interrupts and dpc http://img26.imageshack.us/img26/483/screenfni.jpg orientuje sie moze ktokolwiek z was, co to za badziewie i za co odpowiada? nie mozna tego gowna ani zkillowac, ani ustawic priorytetu na idle. jak poszukalem po necie tutoriali, to wyglada na to ze chyba szybciej bedzie jak przywroce sobie system norton ghost'em :angry:

o! dokladnie o takie cos mi chodzilo, dzieki! ide testowac :ph34r:

zrobilem jak napisales, oto zrzut ekranu zaraz po uruchomieniu systemu: http://img685.imageshack.us/img685/743/screenqrt.jpg dziwne prawda? menadzer zadan nie wykazuje zadnego obciazenia procka, a jednak monitory pracy cpu wykazuja okolo 15% cpu usage (50% jednego rdzenia), no i faktycznie odczowam to w "chaczeniu" sie muzyki, filmow i w grach. uzywam NOD32, z tym ze od razu wykluczam ze przyczyna moze byc antyvir, bo korzystam z NOD32 od jakis 2 lat i nigdy nie mialem z nim zadnych problemow. dziala bardzo dobrze (czyt. nie obciaza systemu) poza tym, dla pewnosci wylaczylem NOD32 z autostartu i zresetowalem kompa - bez zmian, znowu te cholerne obciazenie. wylaczylem rowniez zaplanowane w hormonogramie defragmentacje dyskow (to byly jedyne zaplanowane akcje z hormonogramu) jak przegladalem msconfig i autostart to mam uruchomione jedynie podstawowe rzeczy (sterowniki ATI, sterowniki od myszki, NOD32 itp) przelaczenie zarzadzania energia na "najwyzsza wydajnosc" rowniez nie przynioslo rezultatow :angry: w trybie awaryjnym objaw nie wystepuje, ale i tak ta informacja nic mi nie daje. dodam, ze objaw wystepuje od jakis 2 tyg. i nic w tym czasie nie instalowalem.. musialem jakies cholerstwo z sieci sciagnac. czy znacie moze jakies zaawansowane monitory pracy systemu, ktore wyswietlaja wykorzystywane uslugi systemu sortujac je wedlug zuzycia procka? na upartego moge przywrocic system ghost'em, ale dawno nie robilem kopii zapasowej i mimo iz nie bylaby to instalacja od zera, to jednak pare godzin pewnie by mi zlecialo na ponowne instalowanie wszystkich wtyczek do lightroom, VST'kow, czy gier.. <_<

Dzięki za sugestie panowie. Siedzę dzisiaj do 22:30 w pracy, więc dopiero w nocy rzuce okiem na rozszerzona wersję menadżera zadań windows,jak i poobserwuje zachowanie w trybie awaryjnym. Odezwę się jak tylko wpadne na jakiś trop ;) Wysłane z mojego HTC Desire S za pomocą Tapatalk

Witam wszystkich Mam taki dziwny problem. Od jakis 2 tyg. po kazdym uruchomieniu windows'a, widze po monitorze zuzycia cpu (widzet na pasku bocznym) 15% wykorzystanie procka calkowicie w idle. Gdy wchodze do menadzera zadan, to wykresy zuzycia cpu sa identyczne jak w widzecie, ale niestety gdy przechodze na zakladke "procesy" to nie ma tam zadnej aplikacji/procesu odpowiedzialnej za wykorzystanie cpu w ide. Tak to u mnie wyglada: http://img843.imageshack.us/img843/3787/screencwx.jpg Po jakis 30-40 min od startu systemu zuzycie spada do ~ 1% (co dziwne, wyglada jakby spadalo stopniowo) i wszystko wraca do normy. O ile zjawisko to nie przeszkadza calkowicie przy przegladaniu internetu, pisaniu poczty itp to jednak raząco wplywa na wydajnosc w grach (spadki do 15-20 fps w BF3), strasznie zacina mi sie dzwiek i filmy. No ogolnie lipa <_< Wie ktos moze co jest przyczyna, albo jak mozna zdiagnozowac co wplywa na zuzycie procka? Z uwagi na fakt, ze po jakims czasie zjawisko zanika i wszystko wraca do normy obstawialbym za jakims zlosliwym oprogramowaniem do skanowania kompututera, ktore przypadkiem zainstalowalem.. .. ale poki nie zlokalizuje CO zuzywa mi 15% procka w idle (scisle rzecz biorac polowe jednego rdzenia) to nie moge podjac zadnych dzialan. dodam, ze autostart ("msconfig" z lini polecen) mam czysty. Bede wdzieczny za wszelkie sugesie i uwagi :rolleyes:

O widzisz, nie doczytałem - dzięki za info ;) Wiadomo może kiedy to naprawia? Wysłane z mojego HTC Desire S za pomocą Tapatalk

to moze i ja sie wypowiem na temat patcha. w 90% gram jako pilot helikoptera, pozostale 8% to strzelec w heli, a 2% zajmuje mi dobiegniecie do heli :) na chwile obecna mam przelatane ponad 70h w helikopterach szturmowych i mialem okazje prowadzic przerozne ataki, wykonujac wiele manewrow i stosujac przerozne taktyki. walczylem z innymi doswiadczonymi zalogami helikopterow bojowych, zwiadowczych.. walczylem z doswiadczonymi i utalentowanymi pilotami odrzutowcow. no ogolnie rzecz biorac pomijajac moj skill, naprawde mam rozeznanie w kwestii helikopterow szturmowych w BF3. dotychczas pilotujac helikopter staralem sie nie wiazac walka z odrzutowcami. po pierwsze dlatego, ze walka jest chaotyczna, malo finezyjna i w wiekszosci przypadkow o wygranej decyduje czy zdaze zaatakowac jet z odpowiedniej pozycji i po raz kolejny wystrzelic rakiety powietrze-powietrze zanim pilotowi odswiezy sie ecm. ogolnie nuda. zestrzelic jet'a z dzialka helikopterowego jest bardzo ciezko. jedyna skuteczna metoda, to strzelac na wprost - kiedy jet leci na wprost nas. ale w ten sposob atakuja zoltodzioby i z reguly gina, wiec zero satysfakcji. ogolnie rzecz biorac walka/obrona vs. jet oscylowala wokol zajecia dogodnej pozycji i odpalenia heat seekers. szacuje, ze przed patch'em moje rakiety trafialy jety ze skutecznoscia 65-70% po patchu skutecznosc spadla do 0% (doslownie) pogralem z moim kumplem (gra zawsze jako strzelec), komunikujemy sie na TS wiec zgranie i koordynacja jest spoko. dotychczas naprawde robilismy razem rzeznie na mapach (o ile nie trafil sie pro pilot w jet) teraz po okolo 3h grania nie udalo nam sie trafic ani razu samolot. mialem nawet taka akcje, ze walczylem z pilotem do ktorego wystrzelilem pod rzad 4 salwy rakiet powietrze-powietrze (czyli lacznie 8 rakiet), a moj strzelec wypalil swoja rakiete kierowana p-z 3 albo 4 razy (jako pilot namierzam cele laserowo) lacznie jakies 13 rakiet i zero trafien, po prostu nic. co ciekawe nie dochodzilo do trafienia bez wzgledu czy pilot odrzutowca odpalal ecm czy nie. nawet go nie uszkodzilismy. oczywiscie wkoncu ktos nas zestrzelil.. sprobowalem ponownie na tej samej mapie i efekt byl zblizony. lacznie jakies 6 rakiet i nic. zmienilismy serwer - to samo. kolejny serwer - bez zmian. super nie? w tym momencie zalogi helikopterow po prostu nie maja sie czym bronic przeciwko odrzutowcom. juz nawet pomijam fakt, ze o skutecznym ataku na jet nie ma mowy. dodam, ze w/w zjawisko nie wystepuje w przypadku strzelania do innych helikopterow - w tej kwestii jest bez zmian. pomyslalem sobie, ok - zobaczymy jak z ta obiecywana poprawa skutecznosci stingerow. co sie okazalo.. dice jak obiecal, tak czesciowo dotrzymal slowa - zasieg stingerow jest drastycznie ukrocony, ale trafienie samolotu z ziemi graniczy z cudem. wystarczy ze po wystrzeleniu rakiety odrzutowiec poleci w gore na dopalaczach i rakieta nie trafia. gdy jet jest wysoko nie ma mozliwosci ponownego namierzenia go, ale jet z kolei ma mozliwosc strzelania z wysokosci rakietami niekierowanymi.. irytujace na maxa. probowalem na kilku mapach, wystrzeliwujac w jet wszystkie pociski jakie mialem - tylko raz mi sie udalo unieruchomic jet (ale po minucie wrocil "naprawiony", wiadomo) to jest po prostu przesada. w tym momencie piloci odrzutowcow wystarczy, ze opanuja latanie na wysokosci w ktorej nie dziala systemy namierzania rakiet stinger/igla i moga sobie bezkarnie latac nawet nad nasza baza - nikt im nic nie zrobi. no chyba ze ktos wsiadzie do dzialka AA (ale to i tak jest bardzo trudne zestrzelic szybko lecacy jet) po prostu gowno nie z tej ziemi. aktualnie jet'y zdominowaly gre. jedyna obrona przed nimi, to zasiasc za sterami innego jet'a i albo zwiazac przeciwnika walka zeby odczepil sie od atakowania naszych, albo go rozwalic. tak czy siak dice odwalilo kawal kupy. stworzylo w grze pojazd wlasciwie niemozliwy do stracenia innym sposobem, jak przez taki sam pojazd tyle ze pilotowany przez przeciwnika. napiszcie, czy macie podobne odczucia, albo czy znalezliscie obejscie na ten ewidentny bug, bo mimo szczerych checi teraz odeszla mi na maxa ochota aby grac w BF3 i zastanawiam sie nad powrotem do BC2..