JayT

Tobie nie zaszkodzi... ale mobo lub karta mogą się wysypać :) Jeśli karta obsługuje AGPx2 a nie obsługuje AGPx4 - nie ryzykowałbym. Kiedyś przymusowo siedziałem na TNT2 zamontowanej w AGPx8 - ale tamta Riva obsługiwała AGPx2 i AGPx4. Jeśli Twoja karta obsługuje AGPx1 i AGPx2 to lepiej nie pakuj jej do AGPx8 - nie wiem, czy w ogóle dopasujesz, poza tym za duże ryzyko. Jeśli się mylę, prosze o korektę - moje doświadczenie w tej kwestii jest znikome - ale jest :lol:

U mnie standardowe chłodzenie nie przylegało dobrze do dwóch kostek pamięci (a właściwie do gumek na nich). Nie było to jednak problemem, bo i tak montowałem Silencera :wink: Co do pasty - jak będzie jej za grubo, to zamiast poprawić odprowadzanie ciepła, tylko je pogorszy. Jeśli chłodzenie nie przylega dobrze do rdzenia - wypadałoby reklamować kartę, jeśli nie ma się ochoty grzebać przy tym samemu ani zmieniać chłodzenia.

Gratuluję, nareszcie przekonałeś się do solidnej roboty :lol: Jak przymocowałeś potencjometr? Mam nadzieję, ze nie kleiłeś na stałe?

Może się ufajczyć.... choć na mój gust pod względem v-moda 1571 i 1575 są identyczne... jak się wkurzę, to wlutuję potencjometr na mój 1571 i sprawdzę... więc lepiej mnie nie podpuszczajcie, bo nie mam na to teraz czasu :wink:

Czekać to można w nieskończoność, co kilka miesięcy pojawia się coś nowego, a dawni "liderzy" tanieją... :wink:

Nie ma sprawy :wink: Napisz, czy udało Ci się rozwiązać problem - jeśli nie, poszukamy przyczyny.

Przeskanuj system dobrym antywirusem. Może jakiś robal robi Ci psikusy. Powyjmuj podzespoły, oczyść styki i zamontuj ponownie - wiem, że to brzmi banalnie, ale kiedyś u mnie zadziałało tak z RAMem :wink: Spróbuj określić, co się dzieje na chwilę przed resetem - może masz ustawione z BIOSie zabezpieczenie przed przegrzaniem procka na np. 55*C i to ono jest winne?

Pomiar za pomocą SpeedFan'a i innych podobnych mija się z celem - zbyt dużo czynników ma wpływ na wyniki i nie zawsze odpowiadają one rzeczywistości. Miernik i tylko miernik da Ci odpowiedź na to, czy napięcia są w normie. Przeczytaj ten artykuł. Co do jakości zasilacza - może być różnie. Kiedyś, nieświadom ryzyka, puściłem kompa podobnego do tego z podpisu na "nołnejmie" 300W o dość nieciekawych parametrach. Działał tak prawie rok bez problemów! Nie twierdzę, że ModeCom jest zły. Oby był dobry i służył Ci długo. Pobaw się trochę w o/c Twego sprzętu, pokatuj zasiłkę i napisz, co potrafi i ile uciągnie. Sam jestem ciekaw, bo teoretyczne parametry ma dość ciekawe, zbliżone do mojego Chiefteca 360-302-DF.

No cóż... nie stać mnie, żeby naraz kupić tyle gier, ile wymieniasz i przetestować na wszystkich... ale na moim kompie z podpisu śmiga NFS:U2 na full :wink: Masz v-moda - czyli kupujesz kartę z drugiej ręki? W takim razie przetestuj na kompie obecnego właściciela, zobaczysz, czy spełnia Twoje wymagania.

Zależy od tego, w co grasz... i jak szybko masz zamiar znowu wymienić kartę :wink: U mnie to jest tak: gram raz czy dwa w tygodniu (obecnie np. wciąż katuję NFS:U2) po kilka godzin... 9550XT w moim przypadku zupełnie wystarcza. Piszesz, że musisz mieć "1024 i detale high" - a IMHO wszystko zależy od tego, w co grasz i z jakiej epoki :lol: BTW: Skąd takie zegary na 2.1: 540/670? Czyżby v-mod rdzenia?

Co do sfotografowanych uszkodzeń - mój pierwszy Chieftec strzelił tak samo... też rozkręciłem (nie miał plomb), żeby zobaczyc, czy to czasem nie jakiś bezpiecznik - i wyglądało prawie identycznie jak u Ciebie. Mój strzelił przy włączaniu kompa z podpisu (ale bez o/c), przepięknie błysnęło z tyłu kompa i umarł... na szczęście wymienili od ręki na nowy (w sklepie!). Nie znam się za bardzo na tym, ale u mnie przy tej awarii wysiadły bezpieczniki w listwie oraz "wyskoczył" bezpiecznik, przez który biegnie zasilanie całego mojego pokoju. Nie było to przepięcie w sieci energetycznej, bo w drugim pokoju (który na tablicy ma swój oddzielny bezpiecznik) komp chodził w tym czasie bezproblemowo. Może to zadziałało jakieś zabezpieczenie, a może to... "wrodzona" wada tych modeli Chieftec'a?

Parę stron wcześniej dałem link do datasheet'a...

Techu - nie kombinuj z opornikami, potencjometr jest lepszy :wink: Poza tym nóżki, o których mówisz 1 i 2 w datasheet'cie są oznaczone jako 7 i 8 (odpowiednio VFB i GND). Identyczne wyprowadzenia ma 1571 (mam taki u siebie) - szukam tylko dobrej lutownicy, albo cienkiego grotu do transformatorówki, żeby to sprawdzić w praktyce :lol:

U mnie słychać różnicę, bo mam dość zimny pokój... po porannym wietrzeniu temperatura spada w okolice 16-17 stopni ;-) Ale jak zamknę okno, włączę komputer i odkręcę grzejnik na max, to temperatura waha się w granicach 20-22*C i wtedy wiatraki w Chieftec'u zaczynają się rozkręcać. Może zauważam różnicę, bo w momencie włączenia jest chłodno (i cicho), a np. podczas katowania NFS:U2 jest gorrrąco (i nieco głośniej). BTW: Ile obrotów wyciąga Twój wiatrak?

Mój zasilacz rzeczywiście jest dość ciepły w środku... nie mam jak jej zmierzyć. Wentylatory rozkręcają się przy wzroście temperatury - objawia to się przede wszystkim nieco większym hałasem i trochę mocniejszym strumieniem wydmuchiwanego (ciepłego) powietrza. Dzieje się to bez podłączonego kabelka, więc na mój gust jest OK. Chyba zwiększę obroty Arctica Pro TC, który jest pod zasiłką, bo przejmie większość ciepła z obudowy - liczę na to, że wtedy zasilacz będzie sie grzał "sam z siebie", a nie zasysał dodatkowo ciepło z budy.

Chieftec 360-302-DF był sprawcą przepięknego błysku podczas włączania kompa... to była chyba jakaś wada produkcyjna (sprzęt z podpisu, jeszcze niepodkręcony!). W każdym razie zasilacz wymieniony na nowy od ręki, a reszta sprawna - czyżby markowe zasilacze UMIERAŁY SAMOTNIE? :lol:

Posiadam 360-302-DF i kabelek od wentylatorka miałem podłączony - ale już nie mam, z tego samego powodu, co Ty :wink: W niczym to nie zaszkodziło, oprócz straty monitoringu jego obrotów - wentylator dalej działa i dalej rozkręca sie przy wzroście temperatury.

Moze taśma od FDD jest poluzowana/odwrotnie zamontowana? Albo wtyczka zasilania sie obluzowała? Sprawdź, ostatnio miałem identyczny przypadek - okazało się, że coś nie stykało z zasilaniem.

Jak za 399, to powinna się kręcić dość wysoko... :lol: BTW: studiując datasheet'y układów 1571 i 1575 nie zauważyłem znaczących różnic (mam na myśli to, że v-mod'a na obu robi się identycznie). Jeśli ktoś próbował v-moda na 1571 lub uważa, że z pewnych względów nie da się tego zrobić, proszę o kontakt (i podanie powodów uniemożliwiających modyfikację).

Też odnoszę wrażenie, że serwal4 trafił na wersję 2.1 :wink: - a mając w pamięci politykę firmy GeCube z ostatnich miesięcy można się spodziewać, że nie bez powodu fabrycznie dali 400/500 - czyżby oszczędzali na podzespołach? Dlatego zapytałem o cenę :lol:

Katowanie tej karty 3DMarkiem 05 to chyba przesada :wink: sprawdź wynik w 3DMarku 03... Poza tym nie trafił Ci się najlepszy egzemplarz, jak widzę: 400/500 - można wiedzieć, ile (prze-)płaciłeś za takie "cudeńko"? Bo takie taktowania, a nawet ciut wyższe, wyciągałem na Sapphire 9550 bez v-moda (pamięci 4ns). Oby ten Twój egzemplarz był podatny na podkręcanie...

vatto - jeśli wybierasz kartę graficzną, ważniejsza jest szerokość magistrali (w tym wypadku zdecydowanie wybrałbym 128bit!), a dopiero później zwraca sie uwagę na ilość pamięci. Jeśli MUSISZ kupić FX-a (bo nie masz wyboru, kasy itp.) to bierz 64MB i 128bit... ale też polecałbym Ci Radeona 9550, bo FX5200 to żenada... i wiem , co mówię, bo testowałem FX-a i nie wziąłbym za darmo - po prostu nie nadaje się do gier! A Radeon 9550 nie jest dużo droższy - zresztą o tej karcie na tym forum napisano już wiele, więc poszukaj. Axl2000 - niezły numer z tym celkiem i FX5200 - :lol:

Mówisz o napięciu na AGP? A jaką masz zasiłkę i mobo?

To coś to kondensator... i tu jest problem :wink: Żeby sprawdzić, czy w ogóle jest sprawny (tzn. czy sie ładuje - co nie daje gwarancji, że zachował pojemność fabryczną) - podłączasz multimetr cyfrowy włączony na pomiar rezystancji i końcówki przewodów stykasz z nóżkami kondensatorka. Rezystancja powinna rosnąć do pewnego momentu - wtedy kondensator się ładuje... no i po naładowaniu ustala się na pewnym poziomie (to jest tzw. reaktancja pojemnościowa lub inaczej: opór bierny pojemnościowy - który zależy m.in. od pojemności kondesatora). Jeśli nastąpi efekt ładowania, to oznacza, że kondensator jest sprawny - i wtedy masz szansę, że karta odpali :wink: To tak pokrótce, sprawdzone w praktyce, ale specjalistą nie jestem - więc ryzyko jest... zresztą co ja Ci będę tłumaczył - przecież wiesz, że przy o/c ZAWSZE jest jakieś ryzyko :lol:

Rezystancja niewiele daje, bo mi chodziło o napięcie na nóżce układu - u mnie jest 0.98V i byłem ciekaw, jak u Ciebie skoczyło po modzie... ale niech będzie rezystancja, zawsze to coś :wink: