Jakbyście mieli noge w gipsie i zaj**iście by się wam nudziło to też byście oglądali co popadnie ;o Zresztą ku woli wyjaśnienia, nie każdy film (ogólnie) jest zły, tylko może ja mam specyficzne podejście i tak nisko je oceniam.
Co do tego co napisał Pioorek o 300, to imo takim momentem jest ""oddanie się"" sprawie Gorgo. Nie podobało mi się to wcale.