Witam!
Zainstalowałem Netlimiter'a ver. 2. Wszystko śmigało, było oki. Po pewnym czasie go odinstalowałem i w tym momencie przestał działać internet. Komputer pinguje do routera, ale nie może wejść w jego panel administracyjny przez przeglądarkę. Net nie chodzi w żadnej przeglądarce, gadu, torrencie i innych. Na innych komputerach podłączonych do tego routera wszystko śmiga pięknie.
Nie jest to sprawa firewall'a - wyłączyłem go i nadal to samo, usunąłem wszelkie wpisy Netlimitera z rejestru - też nic. A! - spróbowałem go zainstalować jeszcze raz, to po włączeniu nie widział żadnych procesów systemowych w swoim okienku, których prędkość mógłby ograniczać.
Kartę sieciową też odinstalowałem i znowu wgrałem aktualniejsze sterowniki i nic.
Już nie wiem co mam zrobić z tym fantem, może koledzy macie jakąś sugestię?
Z góry wielkie dzięki za pomoc!