Jędrzej
-
Liczba zawartości
109 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Jędrzej
-
-
dmuchanie w soczewkę? Chłopie, żeby wyczyścić laser trzeba np. kupić płytę czyszczącą.Albo weź wacik, taki na patyczku, trochę spirytusu i delikatnie przetrzyj oczko lasera w konsoli. A w to "idealnie czysto" nie uwierzę. Kurz się zawsze osadza, taki jest wredny :)Bez przeróbki, ale i tak po pewnym czasie, laser nie wczytywał gier za pierwszym razem. Rozkręciłem ją, w środeczku było idealnie czysto, dmuchnełem lekko powietrzemw soczewke ale to nic nie pomogło
Dmuchaniem możesz sobie co najwyżej pogorszyć sprawę.
Jak każdy fanatyk xboksa. Każdy fanatyk playstation, zapytany o xboksa powie Ci: "nie bierz tego g" ;)Zapytanie dominika o pstwo powiedział, chłopie nie bierz tego gó...!
Dlaczego twierdzisz, że jest lepiej wykonany? EDIT: Bo nie widziałem takiego :P Za to widziałem DS1 z PS, tamte były po prostu cięższe.Widziałeś kiedyś duala ze starszej ps2? powiedzmy modelu 39004? Jest o niebo lepiej wykonany niż ten dodawany do pstwo. Sony musi nieźle oszczedać na materialach.
No to dobry ten serwisant musi być, żeby wypowiadać sięna temat projektu płyty głównej. Kto wie lepiej? Tęgie głowy opłacane setkami tysiąców dolarów, które opracowały tę płytę główną, czy serwisant z Polski :) Jakie ten człowiek miał w ogóle wykształcenie? Kim on był? Podpisał się w ogóle imieniem i nazwiskiem? Wiesz, ja też mogę wejść na dowolne forum i powiedzieć, że jestem serwisu Sony i [tu w staw dowolną historyjkę]. Raczej wątpliwy argument moim zdaniem.na jedym z forum wypowiadał się gość z serwisu sony, i mówił ze pstwo ma źle zaprojektowaną płyte głowną i coś tam jeszcze, dlatego jest tyle awari. (jak znajde to dam link)
tak? Nawet nie wiedziałem. Moja PsTwo chodziła swego czasu przez ponad 48 godzin z rzędu(wakacyjny weekend z GT4 i wyścigami endurance :P) Po takim czasie była jedynie ciepła. Nie gorąca, a ciepła. Między bajki można wsadzić twierdzenie, że PsTwo się przegrzewa, bo jest źle zrobiona. PsTwo ma male otwory wentylacyjne - i to o tym trzeba pamiętać. Wystarczy dobrze konsolę ustawić i przynajmniej z tym problemu nie będzie. Jak już pisałem, zasłonięcie otworów wentylacyjnych jest jedną z najczęstszych "awarii" sprzętu elektronicznego w domu.nowe modele 75004 mają zabezpieczenia i wyłąnczają konsole jak robi się niebezpiecznie, tylko że nie zawsze to działa
DVD padają, nagrywarki w PC padają. Osobiście widziałem więcej padniętych nagrywarek konputerowych, niż konsol PS2. Sam przerobiłem ze trzy, do tego dwa napędy DVD i to różnych producentów. Do sprzętu trzeba mieć po prostu szczęście. Padło Ci PS2? Miałeś pecha, oddaj do serwisu gwarancyjnego i tyle. To jest normalne. Skarżenie się na awaryjność jakiegokolwiek sprzętu, do którego pozbawiliśmy się w ten czy inny sposób praw wynikających z gwarancji producenta jest hipokryzją :)Fakt, ze przeróbka te awarie podwaja, tylko nie kazdy przerabia konsole i i tak padają.
-
dlatego napisałem, że to czyste teoretyzowanie, mimo że prawdopodobne, to jednak mało :)Teorie, ze mozna wykryc uzywanie swapa (pomijam zdjeta zaslepke na slidetoola, to sie da latwo zamaskowac jak ktos myslal przy zdejmowaniu), to jest straszne naciaganie. W Slimach jest to w zasadzie niewykonalne, chyba ze ktos bedzie glupi i przyklei zaslepki
Nikt nie mówi o rozkręcaniu, nigdzie nie pisałem o czyszczeniu wnętrza. Taką czynność może wykonać autoryzowany serwis i gwarancji wtedy, rzecz jasna nie stracisz.Notabene nie trafiaja do mnie teksty w stylu "czy konsola byla dobrze czyszczona w srodku i miala dobra wentylacje?" do posiadaczy padnietego sprzetu. Co ja mam niby, rozkrecac konsole? Chyba to sie troche kloci z warunkami gwarancji, o zdrowym rozsadku nie wspominajac? Stacjonarny odtwarzacz DVD tez rozkrecasz i odkurzasz?
Ale np. jeśli otworzysz instrukcę obsługi, to doczytasz się dokładnych informacji na temat sposobu użytkownia urządzenia. Z instrukcji dowiesz się na przykład, że sprzęt elektroniczny musi mieć zapewnioną dobrą wentylację i to każdy sprzęt elektroniczny, nie tylko PS2. Sprzęt elektroniczny powinien być też regularnie czyszczony z osadzającego się na nim kurzu i trzymany w czystym otoczeniu, a nie we wszechogarniającym go syfie. Jesli sprzęt jest trzymany w kurzu, to ten kurz osadza się na podzespołach, potrafi spowodować zatarcie się wentylatorów, utrudnia odprowadzanie ciepła.
Wierzysz w to, że ludzie zawsze ustawiają sprzęt należycie? Śmiem twierdzić, że mało kto ma w ogóle jakiekolwiek o tym pojęcie. Mimo to, to Ty masz zadbać o prawidłową wentylację urządzenia, nie producent. Producent ma zadbać o to, by urządzenie miało warunki pozwalające uzyskać prawidłową wentylację(czytaj: otwory wentylacyjne), bo na to co zrobi użytkownik nie ma wpływu. Sytuacje, gdy sprzęt jest serwisowany z powodu spalenia się któregoś z podzespołow w wyniku przegrzania poprzez nieprawidłową wentylację urządzenia są na porządku dziennym. To nie jest nic nienormalnego. Powinieneś mieć tego świadomość.To samo z wentylacja: to chyba producent ma o to zadbac, nie ja? Pewnie, sa przypadki ze ktos wstawi konsole do ianej, calkowicie zamknietej szafki - ale przy normalnym uzytkowaniu i prawidlowym ustwieniu nie powinno dochodzic do sytuacji, ze konsola sie przegrzewa lub cos sie pali.
Co do laserów, nie warto się kłócić, jednak, z tego co ja ustaliłem przeglądając różnego rodzaju fora dyskusyjne, listy mailingowe, a także rozmawiając osobiście ze znanymi mi użytkownikami PS2 wynika jasno, że znacznie więcej przypadków padnięcia lasera czy innego uszkodzenia konsoli nastąpiło po przerobieniu konsoli lub nieprawidłowym używaniu swap-magic.A niestety PSTwo zarobily na swoja opinie awaryjnych wcale nie dzieki przerobkom. W pierwszych partiach tych konsol lasery padaly jak muchy. Nie wspominajac o wadliwych zasilaczach, ktore Sony hurtem wymienialo.
Co do zasilaczy. No i co z tego że były wadliwe, skoro wymienili - uwaga - za darmo, chociaż tak na prawdę nie mają takiego obowiązku. Powiem więcej, bardzo dobrze, że wymienili.
-
oczywiście, że tak, bo legalne GT4 nie działa na modowanych konsolach, bo chipy sobie z tym nie radzą. Co ciekawe, nawet po wyłączeniu chipa legalne GT4 nie chce działać.a ja dla rownowagi powiem tylko ze konsole dostalem jak tylko w polsce sie ukazala i do tej pory dziala, wszystko smiga gt4,3,2,1 i ile tam chcecie jedyny mankament to dziwne zwieszaanie sie czasem w gt4 [tylko jak pokazuje sie czerwony "predkosciomierz" - wtedy i tylko wtedy, jak nie ma czerwonego- mozna grac i 3 dni z rzedu (testowane)]
-
-
prawdopodobnie nie będzie kodowania regionalnego gier, co sugeruje Michael Ephraim:Drugą i chyba najważniejszą kwestią są gry - TU JESZCZE ŻADNYCH USTALEŃ NIE BYŁO. Wiemy tylko, że istnieje możliwość całkowitej rezygnacji z podziału na regiony w tej materii (Wiąże się to między innymi z systemem wyświetlania obrazu HDTV, który w niedalekiej przyszłości prawdopodobnie zacznie dominować i wyprze stare rozwiązania).
http://australianit.news.com.au/articles/0...6-15317,00.html
I bardzo dobre wieści dla wszystkich fanów(i nie tylko fanów) technologii Blu-Ray. Dlaczego? Otóż Wytworzono pierwszy hybrydowy dysk, który zawiera jednocześnie powłokę Blu-Ray i dwie powłoki DVD(standard DVD-9). Co to oznacza? Filmy na tych nośnikach będzie się dało odtwarzać w standardowych odtwarzaczach DVD, a jak przyjdzie podwyżka/premia/whateva to zakupi się BluRaya i wielki TV i będzie można te same filmy odtwarzać w jakości HD :)
http://www.audioholics.com/techtips/specsf...VDComboDisc.php
-
To fakt, masz rację. Jednak, jeśli Ci udowodnią korzystanie ze swap magica, albo w ogóle gmeranie w sposób niezgodny z normalnym użytkowniem - przez np. jakieś głębokie rysy w okolicy tacki, z czego trudno się wykręcić, bo można to zakwalifikować jako próba naruszenia integralności, czyli próba zniszczenia sprzętu i że to wpłynęło na działanie konsoli. Oczywiście to czyste spekulacje, jednak prawdopodobne. Pomińmy stopień tego prawdopodobieństwa. W tym akapicie chciałem po prostu przekazać, że użytkownicy swap magica nie mogą sieczuć w pełni bezpieczni, ot co.Wybacz ale "katowanie" (co za okreslenie ja nie moge ) SWAPEM nic nie ujmuje gwarancji..caly czas ja masz..sam KATUJE swoją od 4 miesięcy i chodzi pieknie
Natomiast bardziej realnie. O co mi chodzi: Swap też może zepsuć konsolę, może nie bezpośrednio w przypadku Slimline, ale duża już bardzo, bo trzeba na chama slidetoolem wyciągać tackę. Druga sprawa to tandetne, tanie, czasem źle wyważone płytki. To też może być przyczyną padu laserka i to w obu przypadkach, dlatego napisałem jak napisałem.
-
znalazłem w sumie ze 3. Nie było informacjina temat chipów więc założmy, że nigdy ich w tych konsolach nie było.co nie zmienia faktu, że ps2 jest bardzo awaryjna, chcecie dowodu? proszę bardzo wystarczy wejsć na niemiecką strone ebay i jest tam multum uszkodzonych ps2, dodam że nie przerobionych z oryginalnymi plombami.
No to jest wyłącznie Twój problem wtedy ;)Ja jestem pedantem i niesamowitym estetą, nie moge mieć naprawianego sprzetu, wszystko musze mieć nowe i ideanle( wiem ze wydaje się to głupie ale to jest choroba) Jak mi coś padnie to nawet nie naprawiam
a w środku? Czy konsola była regularnie czyszczona? Czy miała odpowiednią wentylację?w moim przypadku napewno ps2 nie była zabrudzona, dbam bardzo o płyty i każda jest bez najmniejszej ryski.
Jasne :) Niecny plan sony, eby trzepać kasę na biednych użytkownikach z Polski, którzy modują swoje konsole :) Przesadzasz IMHO. Normalny człowiek zepsuty sprzęt w ramach gwarancji oddaje go na serwis. Gdyby Sony faktycznie robiło taki beznadziejny sprzęt jak sugerujesz, to zabiliby sami siebie naprawami gwarancyjnymi, które rzecz jasna kosztują niemało. Pomyśl: co się Sony bardziej opłaca? Ciągle naprawiać użytkownikom konsole, czy mieć takich przypadków jak najmniej. Powtarzam: modowałeś konsolę, Twój problem. Jeśli konsola zepsuła Ci się na gwarancji, oddajesz do serwisu i nie jęczysz, bo w najgorszym wypadku wymienią Ci spaloną część na nową. Tak jęczą ludzie, którzy zmodowali swoją konsolę i mieli pecha... No bo to akurat im się popsuła konsola, a przecież gwarancji nie ma, bo zmodowana.Najczęsciej w dużych ps2 pada laser, palą się cewki, itd. w nowych pstwo potrafi się spalić płyta głowna.
Myśle że poprostu sony specjalnie daje takie marne lasery, żeby potem trzepać na nich kase.
"PS2 się ciągle psuje" to jest jakiś chory mit ludzi, którzy są źli na Sony, że nie gwarantuje im chipów.
Nie ma czegoś takiego jak "bezawaryjny sprzęt". Jak masz pecha, to trafisz na walnięty egzemplarz. Ale od tego właśnie jest "gwarancja". To samo tyczy się GC, Xbx.
-
no to miałeś gwarancję, nie widzę problemu.niestety tak. chociaż pierwsza moja ps2 to oryginal i padła dość szybko.
Jak przerabiałeś to masz za swoje. Gwarancji brak. :P
Swoją drogą po tych wszystkich historiach z padającymi PS2 zrobiłem mały wywiad środowiskowy, zanim kupiłem własną. Zauważyłem pewną prawidłowość w całym tym padaniu konsol: wszystkie były przerobione jakimś modchipem, albo katowane swap-magic :P
Co jest całkiem logiczne, bo jak komuś konsola padnie, to nie lamentuje na forum tylko oddaje ją na serwis, bo ma gwarancję :P
Dlatego stwierdziłem, że nie zamierzam przerabiać konsoli. Póki co moja teoria sprawdza się w praktyce, albo miałem po prsotu szczęście. Ale IMHO raczej to pierwsze ;)
Moja działa już prawie rok i nie mam problemu z odczytem nawet najbardziej porysowanych płyt. Oczywiści nigdy nie używałem swap-magic ani tym bardziej nie modowałem swojej konsoli chipem.
Wszystkie gry mam oryginalne.
PS: konsola(a przynajmniej slim), wbrew obiegowej opinii, nie grzeje się. Tak jest w przypadku przerobienia konsoli chipem, on też sie grzeje.
-
przerabiana? Na 99% tak.no i stało się, padła mi pstwo. To już 4 moja ps2 . O awaryjności konsoli playstation 2 można by było encyklopedie napisac.
-
a memory stick? To technologia Sony... Na tym też zarobią.juz ci mowie dlaczego tak nie bedzie: "Dzięki temu redukujemy, bądź całkowicie niwelujemy ewentualne zyski dodatkowe."
Być moze 4x będzie... wystarczy(no, w drobnym uproszczeniu) przyspieszyć rotację krążka. Ja obstawiam 4x.Nie to taki żart naturalnie i mam cichą nadzieję, że Sony pokusi się o x4. I wcale nie jestem marzycielem, taka szansa zawsze istnieje. W sumie jakby Sony miało podwyższać prędkość kosztem ceny, to ja na to idę. Przy okazji na ich miejscu bym usunął kilka pomniejszych pierdół. Choćby wejścia USB. Nie wszystkie rzecz jasna , ale przynajmniej połowę. Bo niby po co, aż tyle?
Co do USB, to raczej nie ma sensu ich wywalać, bo to jest tania sprawa. Poza tym, nie wysuwałbym pochopnych wniosków, może Sony coś szykuje? Swoją drogą, to do konsoli pod USB można podbpiąć sporo rzeczy: singstar, eyetoy, kierownica, klawiatura, mysz, etc... ;)
-
jak DVD wchodziło to dyski kosztowały po 55$ za sztukę...na razie to niezbyt optymistyczne zapowiedzi
Blu-Ray jest na starcie dukrotnie tańsze. Moim zdaniem bardzo dobre zapowiedzi.
-
pilot do PS2 kosztuje 40-50zł :P Niewiele(10zł :P) więcej niż pilot do mojego starego Elemisa w pokoju obok.Zwaz jednak, ze za pilota trzeba doplacic, i to niemalo (szczegolnie dzis, gdy cena konsoli oscyluje w okolicach 500zl, cena pilota staje sie powaznym ulamkiem ceny konsoli).
Fakt, jednakże wydaje mi się, że pomimo odrębnej osobowości prawnej, to spółki nalezące do koncernu mają jednego własciciela i wspólny kapitał. A to oznacza, że wszelka wymiana handlowa jest wirtualna. To tak jakbyś w małżeństwie, gdzie istnieje wspólnota majątkowa sprzedawał coś żonie :) Coś nieteges, prawda? O to mi się rozbija, Sony nie może sobie czegoś sprzedać.Ja mam jednak taka teorie, ze SONY to koncern, czyli skupia wiele firm. Wystepuja one pod wspolna nazwą, ale maja inne koncowki. Np czesc sony odpowiedzialna za TV to inna czesc niz SONY odpowiedzialne za konsole (SCEI) chyba czy jakos tak. I tym samym, jesli SONY odpowiedzialne za PS3 musi kupic licencje czy tez sam produkt to nie powienien on byc znacznie drozszy od tego jak jest sprzedawany zupenie innym firmom jak Samsung. Taka moja teoria.
Miałbyś oczywiście rację, gdyby rozważać sprzedaż dwuj odrębnym firmom z różnym kapitałem. Koncern, jak już mówiłem, skupia spółki o odrębnej osobowości prawnej, ale o skonsolidowanym, czyli wspólnym, kapitale.
-
myślę że samsung traktowany jest tu jako przykład. Przynajmniej przeze mnie.Samsung raczej już produkuje i licencje ma, bo zaprezentował swój odtwarzacz blu-ray w styczniu na targach CES w Las Vegas. Dla przypomnienia po wprowadzeniu do sprzedaży, sugerowana cena ma wynosić 1000 USD.
-
Błędna analogia. Dobra by była, gdyby to wygladało tak: Sony produkuje nowy rodzaj cegieł. Sama sprzedaje cegły po X. A licencje na produkcjętych cegieł(czyli defacto technologię) po Y. To są dwa różne produkty, zrozum to wreszcie. Zrozum, że to nie ma znaczenia ile firm chce produkować blu-ray. To, w uproszczeniu, Sony wymyśliło Blu-Ray i to Sony ma prawo dyktować dowolne ceny na swój wynalazek(oczywiście nie dowolne, bo jest konkurencja w postaci HD-DVD). Tu nie ma miejsca na "zagrywkę monopolową" względem samsunga. Nie na tym poziomie. Tym bardziej, że wyeliminowanie samsunga z rynku nie leży w interesie Sony.Gdyby sony stworzyło Blu-ray i TYLKO sony by z tego korzystało to ok, ale w tym momencie jest to rowniez cos, co oni sprzedaja dla innych konkurentow. To tak jakby firma produkująca cegły miała sprzedać cegły 2 firmom. Jedna firma by była bardziej z nimi zwiazana, a druga mniej. Ta pierwsza dostałaby cegłe za 2 zł, a druga za 5 zł. To jest zakazane. Dlatego SONY podnosi cene tego napedu dla własnych odbiorcow (Ci co ronbią PS3)
Samsung będzie konkurentem na rynku odtwarzaczy, to fakt. Ale to jest trochę inny poziom, niż to co teraz rozważamy.
Poza tym nadal nie rozumiesz wewnętrzej sprzeczności swojego rozumowania. Zastanów się, jak Sony może podnieść w jakikolwiek sposób cenę... sobie? Jak?
Jak samsung chce produkować blu-ray, to musi zapłacić Sony opłatę licencyjną, za którą Sony może żądać ile chce. Samsung, nawet jak bedzie sprzedawał Blu-Ray, to nie będzie go kupować od Sony.
PS: pisze w uproszczeniu Sony, ale za BD stoi całe konsorcjum, co chyba powinno być jasne.
-
a to fakt.Pomijajac juz kwestie zlacz i kabli (moze jestem troche przewrazliwiony), to przeszkadza mi brak jakichkolwiek ustawien - np. wyboru preferowanej wersji jezykowej napisow i dzwieku.
Ale 90% użytkowników i tak chyba wybiera to w menu filmu, tak jak mój Ojciec ;) EDIT: przynajmniej tak mi się zdaje :P
a mnie sie podoba idea centrum multimedialnego z możliwością nagrywania na dyski blu-ray(marzenia...), a przynajmniej na HDD filmów z tv... Zamontowanie nagrywarki blu-ray faktycznie mogłoby o 200$ podrożyć konsolę.Co do DVR - tez sie chetnie tego pozbede, potrzebne mi to jeszcze mniej niz odtwarzanie filmow.
-
no właśnie moja puenta na tym polega, że nie pozwoli, bo to jest bez sensu ;)Jesli ten "kretynizm w czystej postaci" pozwoli na obnizenie ceny sprzetu o polowe, to ja sie pisze. Szczegolnie, ze pilot do DVD do PS2 jest sprzedawany oddzielnie
do większości DVD-playerów nie dawali kabli lepszej jakości. No i nie wiem gdzie na ps2 slim zmieściłbyś analogowe wyjścia 5.1... ale może ja się nie znam... Inna sprawa, że odtwarzacz w PS2 jest jak najbardziej standardowy. Odtwarza, wysyła dźwięk 5.1 w dts i wystarczy dla znakomitej większości. Prawdopodobnie podobnie będzie z PS3, moim zdaniem. Chyba że zdecydują zrobić z PS3 DVR, to i tylko to, wg mnie, mogłoby tłumaczyć tak drastyczne podwyższenie ceny(399$ -> 299$).Bardzo jestem ciekaw, na ile PS3 sie sprawdzi jako odtwarzacz. PS2 jest niestety zalosnym DVD-playerem (brak analogowego wyjscia 5.1, kiepskie kable, slabej jakosci wyjscie video), mam nadzieje, ze z PS3 juz tak nie bedzie.
Ale wytłumacz mi za co. Bo chyba nie za to, że Samsung jest głupszy i sam nie potrafi zrobić sobie bluraya? Bo to chyba próbujesz sugerować, prawda? Mówię, jest wolna konkurencja, Samsung może sobie pójść po licencję na HD-DVD jak mu nie będzie odpowiadać bluray i sprawa rozwiazana. A nawet jeśli by nie mógł, to nikt mu nie broni opracować własnego standardu zapisu przy użyciu niebieskiego lasera, opatentowania go i czerpania z tego tytułu korzyści, czyż nie? Tu po prostu nie ma miejsca na "praktyki monopolistyczne".Co nie zmienia faktu, ze ow Samsung moze podac Sony do sadu za stosowanie cen dumpingowych i/lub praktyk monopolistycznych (jesli beda w stanie mu takie udowodnic).
Poza tym ciężko Sony stosować praktyki monopolistyczne, kiedy nie jest monopolistą na rynku. Firmy mogą dążyć do zdobycia znaczącej większości na rynku, o ile robią to uczciwie.
Masz trochę mylne pojęcie dumpingu chyba. Albo przynajmniej stosujesz je nieadekwatnie do sytuacji, którą przedstawiasz.
-
moim zdaniem to nawet ze 4 nowe by się znalazły :P
-
Być może i tak. Ale w obu konsolach wg. tej plotki napęd Blu-Ray ma się pojawić. To tak jakbyś dostał PS2 bez softu do odtwarzania DVD. Przecież to kretynizm w czystej postaci. Na Blu-Ray nie ma żadnego magicznego kodeka, a zwykły Mpeg-2 lub jeszcze dwa inne standardowe kodeki, a które to nie pamiętam. Dlatego jedyne opłaty licencyjne, które mogłyby aż tak podrożyć konsolę to tylko za samą technologię niebieskiego lasera. No ale dlaczego Sony miałoby płacić opłaty licencyjne za BluRay? I komu? Sobie?Tak, ale w przypadku, gdy SONY sprzedaje swoją produkcje do innych producentow i w tym momencie sprzet pod logiem SONY zaczyna sprzedawac o wiele taniej, to juz to moze podchodzić pod zagrywke monopolistyczną. A jesli nie o samego samsunga chodzi to o inne firmy, jak chociazby super MANTA MULTIMEDIA Prawo i tak nie patrzy czy jakas firma jest duza czy nie. Gdy sony bedzie sprzedawac swoim podfirmom odpowiedzialnym za odtwarzacze BL-R samą technologie taniej niz np. samsungowi to juz jest niezgodne z prawem konkurencji, a jesli to bedzie robil po duzych roznicach, to juz w ogole, bo wtedy takiemu samsungowi znacznie ogranicza wejscie na rynek To moze byc wlasnie powod wyzszej ceny kombajny multimedialnego jakim byłby ten potwor za 599$, ktory by oczywiscie zawierał w sobie funkcje konsoli PS3 Oczywiscie jestli ta plota jest prawdziwa.
Co do fragmentu ekonomicznego, to się mylisz moim zdaniem. Jeśli Samsung był w stowarzyszeniu Blu-Ray i brał aktywny udział w projektowaniu technologii i standardu, to na pewno wiąże go jakaś umowa i opłaty licencyjne za technologię ma albo sąbardzo obniżone albo nie płaci ich w ogóle. Jeśli natomiast było inaczej, to Sony może sprzedawać licencję na technologię po dowolnej cenie, tak jak każdy inny produkt. Tu nie ma miejsca na praktyki monopolistyczne i sytuację opisanę przez Ciebie, bo jest ona po prostu sprzeczna wewnętrznie. Żadne państwo i prawo nie może dyktować ceny po jakiej Sony sprzedaje swoje produkty(czy to będzie technologia, czy produkt fizyczny) Jeśli cena produktu Sony(technologii Blu-Ray) będzie za wysoka, to Samsung pójdzie do Toshiby po HD-DVD - proste. Albo niech Samsung opracuje własną technologię niebieskiego lasera, nikt mu nie broni. Od tego mamy konkurencję ;)
-
Ale Sony to jeden z twórców standardu BluRay. Poza tym, w dobie wojny formatów, chyba bardziej niż na ewentualnych zyskach ze sprzedaży odtwarzaczy teraz kiedy sprzedadzą ich z milion na cały świat, bardziej liczyć się będą zyski w przyszłości, gdy odtwarzacze Blu-Ray sprzedadzą się w dzisiątkach milionów egzemplarzy. O ile BluRay się przyjmie. A PS3 może być do tego furtką. Z czego wynika prosty fakt: dowolnej firmie czerpiącej zyski, opłaca się popularyzacja formatu w dowolnej jego formie: czy to bedzie konsola, czy odtwarzacz. Prędzej czy później Mr. Smith i tak kupi stacjonarny odtwrzacz, bo PS3 przestanie mu wystarczać.Możliwy jest nacisk ze strony lobby BL-R , firm produkujacych odtwarzacze BL-R.
sprzedawanie poniżej kosztów to nie jest zagrywka monopolistyczna, tylko dumping. A dumping nie musi,ale może być zagrywką monopolistyczną. Jest tak wiele ogromnych firm, że spokojnie poradziłyby sobie one z taką polityką sprzedaży. Samsung to jest w chwili obecnej potentat multimedialny, a nie mała firma dopiero co wchodząca na rynek. Tym bardziej, że jeśli faktycznie zamierza produkować sprzęt BR, to na pewno zalezy mu na jak najszybszej popularyzacji tego formatu.mozliwe, bo sprzedawanie cos poniezj kosztow produkcji to zagrywka monopolistyczna wzgledem konkurentow jakim jest m.in. samsung.
EDIT: w ogole ta dyskusja nad dumpingiem jest bez sensu, bo mówimy o rynku konsol do gier. Tu od dawna praktycznie wysztkie firmy, oprócz chyba nintendo, stosują taką politykę: tymczasową sprzedaż poniżej kosztów produkcji.
-
Nie sądzicie, że przyjmowanie za prawdę tego co piszą w jakimś tam sklepie na długo przed jakimikolwiek zapowiedziami ze strony koncernu Sony to głupie? No i bez jaj, 300$ za soft do obsługi Blu-Ray?Jest to kompletnie bez sensu. Gdyby Blu-Ray nie był autorstwa Sony, albo zleciliby napisanie oprogramowania komu innemu, co jest raczej nierealne biorąc pod uwagę liczbę programistów pracujących dla koncernu, to może cena byłaby wyższa. Taką różnicę w cenie moim zdaniem mógłby spowodować jedynie wyjęcie napędu z konsoli, co też jest bezsensownym posunięciem. Moim zdaniem Sony raczej pozostanie przy pomyśle jednej wersji dla każdego. Ew. wypuszczą wersję z dyskiem i bez dysku twardego.Czyli poprostu nie bedzie miał obsługi odtwarzania filmow, ale same płyty czytać bedzie i gry na blu-r bedą wychodzić. Widocznie nie bedzie miał oprogramowania do odtwarzania filmow. Niezle naciaganie ze strony sony jesli to prawda, bo 300$ za samą opcje w oprogramowaniu placic ;F Chyba ze bedzie sie tez roznic i pad'ami itd, jak w przypadku X'a, ale jesli nie to na mnie tych 300$ nie zarobią, a pewnie jakis pozniejszy homebrew pozwoli filmiki ogladac
-
bo to jest zwyczajna nieprawda. Cena nośnika jest maleńką cząstką ostatecznej ceny gry w sklepie.że nieraz słyszałem (a raczej czytałem) "gry na PS3 będą droższe przez BlueRay"
-
a to wynika z tego, że wyświetlacze LCD tak naprawdę obsługują tylko jedną rozdzielczość. PS2 na pewno podawało niższą rozdzielczość niż natywna rozdzielczość matrycy LCD i stąd kiepska ostrość. Jeśli chodzi o ostrość, to telewizory kineskopowe nie mają szans w porównaniu z LCD działającym w natywnej rozdzielczości.Ale niestety musze powiedzieć, że przy graniu w demko MGS3 na jakimś, wcale nie najtańszym tv-lcd (choć do drogich też mu było daleko), czasami mnie wkurzał wygląd otoczenia (ostrość jednak jest zauważalnie niższa niż przy pc + monitor, choć ciężko wtedy o 30 cali, a w dodatku tam było wszystko tak pięknie zielone, cholera dali by sobie spokuj z kamuflażami).
-
no właśnie. Obraz z konsoli jest jak żyleta w porównaniu do tego, co idzie przez tvout karty graficznej. Ciekawe jak to się dzieje. Zresztą doskonale różnicę widać na zrzutach ekranu. W internecie zrzuty z konsol są koszmarnie rozmyte, natomiast na TV gry są ostre i wyraziste.A zaś przy konsolowych produkcjach brak ostrości nieprzeszkadza (zazwyczaj).
-
to czy lepszy, okaże się jak PS3 wyjdzie. Na pewno Cell jest wydjniejszy i bardziej specjalizowany niż CPU Xboksa. Jest też znacznie ciekawszy z technologicznego punktu widzenia, bo Cell to coś nowego i dotąd niespotykanego(i to nie ze względu na ilość SPE), a CPU Xboksa to po prsotu trzy dwurdzeniowe powery g5 połączone w jednego klocka(oczywiście to skrót myślowy :P)Mimo iż to wydaje sie ideałem, PlayStation 3 ma podobno lepszy układ graficzny i proc.
Playstation 3
w Konsole
Napisano