maclaska

Gdybym nie chciał podkręcać, to wziąłbym szafirka za 100PLN mniej. A po odłączeniu wiatraczka już nie robi się wesoło nawet na 400GPU/600Mem, szczególnie po całodniowym maratonie giercowym. Ma ktoś doświadczenia w zakładaniu pasywnych kanapek na te karty?

Ja mam TAKI Wywaliłem oryginalny już po niespełna miesiącu. Do tego przewiew przez budę - wentyl wciągający i dwa wyciągające - są lepsze niż otwarty bok. Wg moich doświadczeń ruch powietrza w zamkniętej budzie jest skuteczniejszy niż duża ilość stojącego w otwartej. EDIT: A pod nim pasta AC Silver. FSB cały czas na 400 MHz PS. Link tylko orientacyjny - pierwszy z brzegu z Allegro - nikogo nie polecam;-)

Seryjny wiatraczek na tym Abicie doprowadza mnie do szału. Jego dźwięk, jak to wszystkich 40mm jest denerwująco wysoki, a vGuru obniża obroty tylko do ok. 3500 - i tak za dużo w mojej budzie przy pracy w nocy. Stąd pytanko - czy ktoś ma doświadczenie z założeniem pasywnego zalmana. Czy zmieszczą się pod nim Abitowskie radiatory na pamięciach? Nie chcę ich zdejmować, bo mam jeszcze sporo gwarancji - seryjny radiator na GPU jakby co łatwo potem założyć.

poniżej 10 PLN w Castoramach, leroyach i innych takich sklepach. Za dychę to się mogą ścierać ile chcą

Może podłożenie pod blachę deski io przykręcenie jej ściskami stolarskimi mogłoby pomóc. Drewno będzie blokowało wyginanie się blachy. Ja taki trik stosowałem, kiedy wycinałem otwór metodą wiertarkową - nic się nie gięło. Zawze możesz to zeszliwować - można kupić fajne kamienie szlifierskie mocowane na wiertarce - dla mnie bomba.

A co sądzicie o czymś takim?

Chodzi tylko o to, żebyś nie wyciągał wtyczki z kontaktu podczas tej operacji. Odcięcie napięcia 220v da błąd zapisu biosu. Ot i cała filozofia. Zmiana biosu nic nie da - wszystkie to mają.

Jeśli nawet przewodzi, to co z tego? Na krzemowym chipe prądu nie ma, a i tak radiatorowi by nie zaszkodził. Tylko smaruj sam chip, a nie wszystko dookoła, bo wtedy może być problem. PS. Aluminium i miedź też przewodzą prąd, a i tak stosuje się je na chipy ;-) Wszystko zależy jak umiejętnie nałożysz pastę. U mnie srebrna AC spokojnie sobie jeży na NB i nie przejmuje się jej przewodniością, bo spod radiatora nie wypływa ;-)

Zdejmij budę, włącz kompa przytrzymując wiatrak palcem. Będziesz mniej więcej wiedział, czy to on. Tylko nie przesadzaj i zaraz puszczaj. Jak się wiatrak skosi na łożysku to może raz głośno a raz cicho chodzić, zależy jak się ułoży. Sprawdź też tym samym sposobem wiatrak na grafie, one też czasem padają i mogą ciąć grafikę. Sposób "na palec" jest jednym z najlepszych do zidentyfikowania padającego wiatraka;-)

[qouote]mój procek terz przetaktowany na fsb 200 chodzi na obnizonym Vcore A mój, widzisz, niedobry nie chce nawet o 0,25 zejść w dół. Takie życie, jedni maja szczęście, inni nie...

może tak jak przedmówca sprawdź, czy któraś z kart PCI albo ramek nie daje konfliktu. Wybebesz kompa z całego tego złomu - zostaw minimum (mobo, proc, klaw, mycha (albo nawet i nie), grafa) i po kolei dokładaj kolejne patrząc, czy jakieś efekty to dało. Możesz jeszcze przejrzeć Biosa, czy któraś z funkcji nie zamula. Ja, co prawda kiedyś na bardzo starej i shitowej płycie, jak załączyłem SMART w biosie to się żyć nie dało.

Widzisz, też tak kiedyś myślałem, że kabel jak kabel - każdy taki sam. Od kiedy w kompie mojekj ciotki nie zmieniłem noname chincha na jakiś super szpanerski od thomsona (ciotka kupiła, bo innego - czyt: tańszego) nie mieli w sklepie. Wnioski z autopsji: zwykły kabel: poziome pasy nieostrości na TV, super szpanerski kabel (złotego koloru końcówki, bo chyba nie złocone;-): miodzio! Poza tym analogowe TV ma to do siebie, że tekst na nim zawsze będzie mniej wyraźny niż na kompie, to chyba kwestia innego standardu wyświetlania.

Przypominam sobie jak przez mgłę, że kiedyś - dawno temu, za górami, za lasami... używałem mychy na USB. Użycie proca cały czas ok. 30%, a bywało i więcej. Po przesiadce na PS/2 jak ręką odjął... Osobiście mnie to zadziwiło niezmiernie, ale cóż - komputeryzacja ma swoje prawa, choć czasem są to jedynie prawa Murphy'ego. Dałeś troszkie mało danych, np. jakiegoś screena albo wypis z menedżera zadań.

Ja mam sempa 2500+ też na 200 MHz, a chłodzi go GlacialTech Silent Breeze III. Temperatury 35 idle, do 42 w stresie. Oczywiście przy temperaturze otoczenia w granicach 20-25* i przeciągu przez budę - wciągający i wyciągający, przy upałach dodatkowo załączany wentyl 92mm na 5V w tunelu. No i w budzie sporo miejsca - to Enlight, ma zasilacz nad płytą, a nie obok. Więc Zalmanik w twoim przypadku to chyba aż za dobrze ;-)

Ja myślę, wszystkie poważniejsze zmiany wymagają odpalenia windy na nowo. Albo przynajmniej restartu explorera ;-)

A ja mam cały czas no-name geforca2MX i działa piknie na AGP 4x (1,5v). Nie sądzę, żeby były problemy. Patrz podpis :-)

A jak wygląda kwestia chłodzenia i temperaturek na karcie? Nie za gorąca czasami przy takim spadku?

Dżizas, temperatury masz niezbyt dobrze rokujące O/C. Muszę ci szczerze powiedzieć, że ja swego Sempka też próbowałem podbijać o kilka MHz i nie dojechał nawet do 180. Wnioskuję,że to była przestawiających się równolegle zegarów pamięci - im wyższa FSB dla proca tym wyżej szła pamieć. Zdesperowany walnąłem go od razu na 200MHz, tak żeby pamiątki chodziły też na 200MHz i piknie działa na napięciu 1,6. Tylko że temperatura nie przekracza 42* w max stresie (wentyl GlacialTech Silent Breeze III, a i przez budę przeciągi chodzą takie, że ho,ho, w szczytowych momentach aż 6 wiatraków chodzi - a NB i grafa passive) Po dokładnym umocowaniu i przesmarowaniu radiatora na procu nie baw się w pojedyńcze MHz tylko od razu rzuć 200 na proc i pamięci. JAk pójdzie to ok, jak nie to ni ma rady. PS. poszedł do ok. 220 MHz i chyba sie pamiątki jednak wysypują, ech... 225 już nie wyrabiają.

Ach ta szpanerska szara obudowa 65, albo srebrne klawisze funkcyjne 800. Ach ten deck unitry zamiast zwykłego kaseciaka i to cudowne piszczenie wgrywającego sie "softu". Do dziś sie łezka w oku kręci...