Tak o 8, a nawet chyba przed trzeba byc. Ale to poroniony pomysl bo co maja zrobic uczniowe ktorzy dojezdzaja z wiosek? Np. ja mieszkam w malym miescie i w srednich szkolach bardzo duzo osob dojezdza po pare, a nawet parenascie km dziennie i czesto w szkole nie sa przed 8:00 tylko 8:05, bo nie moga zdazyc dojsc z przystanku do szkoly a i tak juz biegna...
Pozatym matura o 8:00 to masakra, ilu z nas potrafi o tej godzinie myslec? conajmniej o 9 (10 byla by odpowiednia pora) zeby pisac mature. Do zeszlego roku byl to kijowy pomysl bo jak pisalo sie podstawowa + rozszerzona mature to czas trwania bylby zbyt dlugi i skonczyla by sie ona grubo po 14. Co o tym myslicie?
P.s na probna idziecie w gajerku czy jak?:D