Camillo

Oświadczam Wam tu i teraz, że więcej nic już nie napiszę w tym temacie, ponieważ jesteście dla mnie po prostu śmieszni. Jeżeli miałbym odpisywać na te kolejne Wasze posty to po raz enty bym się powtarzał, tak samo jak Wy się powtarzacie. Robi się to już kompletnie żałosne. Powiem jeszcze tylko, że moim zdaniem poziom kultury większości tych, którzy tu pisali jest prymitywny. Ja tylko na samym początku tego tematu zacząłem ostro, za co potem przeprosiłem. Wy jednak od początku do końca jedziecie na mnie z uporem maniaka. Jesteście dla mnie niedojrzali, bezwartościowi i nie zasługujący na żaden szacunek z mojej strony po tym wszystkim co tu pisaliście. Nie macie za grosz poszanowania dla cudzych poglądów, które nikomu nie robią żadnej krzywdy. Potraficie tylko ciągle obrażać, poniżać i wyśmiewać człowieka, który ma w jakieś tam kwestii pogląd zupełnie odmienny niż większość ludzi. Jesteście po prostu w moim odczuciu prymitywni i żałośni. Ktoś tu pisał, że lepiej żebym na zlocie Tweak'a się nie pojawiał. Chyba Was kompletnie powaliło... Myślicie, że nie mam co robić tylko jeździć na jakieś Wasze zloty? Nawet gdyby jakimś cudem kiedykolwiek mi się zachciało to po tym co przeczytałem w tym temacie w życiu niechciałbym bliżej poznać się z ludźmi tak prymitywnymi i bezwartościowymi jak Wy. Poznałem w życiu sporo osób, które pod względem tutaj omawianym mają całkowicie identyczne poglądy jak ja, możecie mi nie wierzyć, ale taka jest prawda. Nie jestem jedyny na świecie. Na pewno jednak należę do zdecydowanej mniejszości, bo zresztą zawsze tego co prymitywne, złe czy bezwartościowe jest na świecie najwięcej, a tego co dobre jest najmniej. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeżeli ktoś jest człowiekiem bezwartościowym pod jakimś względem to praktycznie zawsze nie jest w stanie nawet uświadomić sobie, że taki w istocie jest, dokładnie tak jak Wy tutaj. Jestem dla Was czubkiem i pojebem, a dla mnie to Wy jesteście prymitywni i bezwartościowi, i niech tak zostanie, bo i tak nic tego nie zmieni. Piszcie sobie teraz co chcecie w tym temacie, ja już nawet nie mam zamiaru go czytać, bo żal mi się Was robi. Prawdopodobnie zresztą od tej pory w ogóle nie będę wchodził kiedykolwiek na to forum, bo jak już widzę, że siedzi na nim tak wiele prymitywnych osób, które w taki sposób traktują ludzi o odmiennych poglądach, które do tego są poglądami wyjątkowo wartościowymi jak na dzisiejsze czasy, to całkowicie odechciewa mi się tutaj cokolwiek pisać. Więc wybaczcie, ale niestety już nie będziecie mieli na kogo jechać, bo mi się to znudziło. Na koniec chciałbym jeszcze tylko podziękować tym z Was, którzy zgodzili się po części z moimi poglądami lub nie zgadzali się z nimi, ale byli na tyle na poziomie, że potrafili moje poglądy uszanować i w sposób kulturalny ze mną rozmiawiać.

To, że poniosę porażkę dobrze wiedziałem od samego początku. Miałem tylko nadzieję, że może znajdzie się parę osób, które się zgodzą choć po części z moim poglądem (i się znalazły) oraz choć jedna osoba, która myślała tak jak Wy, ale którą tym co pisałem przekonam do swoich poglądów (tego nie wiem, czy się taka znalazła, ale pewnie nie). Ja już nawet nie chcę Was przekonywać. Po prostu się już zmęczyłem, hehe. Jedyne co teraz robię to jeszcze tylko odpowiadam na Wasze kolejne atakujące mnie posty, bo po prostu nie chcę pozostawiać ich bez odpowiedzi. A to, że według Was mam wypaczony pogląd na temat seksu i erotyki to jest Wasza sprawa, Wasze stanowisko i Wasz osąd, macie do niego prawo i nic mi do tego. Tylko nie chcę, żeby było tak, że teraz na tym forum przy różnych okazjach będziecie chcieli mnie jakoś zgnoić dlatego, bo w tym temacie się z Wami nie zgadzałem i prezentowałem jakiś tam mój prywatny pogląd, który był inny niż Wasz. Mam nadzieję, że jesteście na tyle poważni.

Zdecydowanie popieram, dlatego właśnie, że i tak chyba nic już nikt nie jest w stanie do niego wnieść sensownego, a tylko ciągle się powtarzamy.

Nie wygłupiaj się mój kochany Paszczu, przecież nie będę wygrzebywał jakiś starych postów gdzieś z PCLab'a... Poza tym na PCLab'ie gdy się o podobną rzecz spierałem to faktycznie byłem bardzo chamski i bluzgi chodziły ostre, ale liczy się chyba to jaki jestem tutaj, czyż nie? A tu tylko na początku tematu puszczały mi nerwy i już od dawna staram się grzecznie z Wami rozmawiać. Nazywaj sobie to jak chcesz, dla Ciebie mam odchył, ale prawda jest taka, że po prostu mam inny pogląd niż większość ludzi i nie oznacza to, że muszę iść się leczyć. Poza tym dlaczego Ty mówisz o tej agresji? Kobieta ubrana bardzo skąpo nie wywołuje wcale u mnie agresji. Nie podchodzę do takiej i nie mówię "ty szmato!". Po prostu jedynie wewnętrznie denerwuje mnie gdy idę ulicą i widzę tak ubraną kobietę i kobiety takiej nie szanuję i to wszystko. Zulus5ooo - jesteś moim "kolegą" z forum czy tego chcesz czy nie. To nie znaczy, że musisz być moim kolegą prywatnie w dosłownym znaczeniu słowa "kolega" w sensie "kumpel" czy "przyjaciel". I zapewniam Cię z jakże wielkim smutkiem kochany kolego Zulus5ooo, że ja również raczej nie chciałbym, abyś prywatnie był moim kolegą.

Tak, ale pokaż mi dzisiejszą grę, przy której nawet na super sprzęcie i na totalnie full detalach z pełnym AA + aniso FPS'y nigdy nie spadają poniżej na przykład 40... Praktycznie nie ma takiej. Dlatego albo trzeba zjechać trochę z ustawieniami i mieć powiedzmy nie mniej niż 50 FPS albo dać ustawienia na maksa i grać ze spadkami do tych 30-40 FPS, bo taka ich liczba może komuś po prostu starczyć.

Kolejna osoba, która mnie obraża, poniża i wyśmiewa... Bardzo źle świadczy to o Waszym poziomie kultury moi drodzy kochani koledzy. Tak więc, kochany Paszczu, ja się już od dawna nie buntuję. Przeczytaj dokładnie cały temat. Już dawno pogodziłem się z erotyką na forum, a Wy zaczęliście wtedy z kolei jechać już na mnie za same moje poglądy na temat erotyki i seksu. Na dalszą część Twojego posta nie chce mi się już odpowiadać, bo znowu bym się powtarzał, tak więc wybacz mój drogi. A co do prostytutek to chyba oczywiste było drogi Przemolu, że miałem na myśli te nisko-budżetowe, które chodzą po ulicach lub stoją przy trasie. Nie mówię o prostytutkach ekskluzywnych i z wyższej półki, bo po nich nawet nie widać, że mogą być prostytutkami. A skąd wiem jak wyglądają inne kobiety to już naprawdę się czepiasz jak tylko możesz. Przecież jak idziesz ulicą to nawet jak nie patrzysz na nie to częściowo je widzisz lub przez chwilę zauważysz i tyle.

Już napisałem dużo wcześniej, że moja kobieta jest niesamowitą laską i jeszcze nie spotkałem kobiety tak pięknej i o tak zarąbiście seksownych kształtach. Uwierz, że ona naprawdę po prostu ma prawdziwą klasę i mimo upałów nie chodzi po ulicy pół-nago jak wiele innych kobiet.

Właśnie o to chodzi, że ta ankieta ma nie być podziałem według portfela. Chodzi po prostu o zdanie graczy, ile FPS jest przez nich uważane za komfort grania i to wszystko.

Kochany kolego Przemol^N. Mam prawo do własnego zdania i własnej opinii. Mogę sobie osądzać każdego jak mi się podoba, tak samo jak Wy możecie. Dla mnie kobieta, która ubiera się tak jak wcześniej napisałem wygląda jak dziwka i takiej kobiety nie szanuję i koniec. Kompleksu własnego ciała nie mam. Akceptuję swoje ciało. A o swoją kobietę jestem zazdrosny, to normalne jeśli się kogoś kocha. Ale obsesji jakieś na tym punkcie nie mam. I nie mów mi co jest podstawą udanego związku. Podstawą udanego związku jest MIŁOŚĆ i nic więcej. Natomiast jeśli kogoś naprawdę się kocha to seks ZAWSZE jest udany i jest idealny i tak jest również w moim przypadku. Wiem, że jak ktoś ma frywolne podejście do seksu to nie jest dziwką tylko może po prostu lubić seks. Ale jeśli ktoś lubi seks i traktuje go powszechnie, luzacko, pospolicie i uprawia seks z przeróżnymi osobami to taki ktoś według mojej prywatnej opinii jest osobą bezwartościową. Długo jeszcze będziecie kazać mi iść do lekarza? Ja naprawdę czuję się świetnie i jestem zdrowy. A nagie kobiety ja uwielbiam oglądać! Ale tylko jedną kobietę! Moją kobietę i żadnych innych! Nigdy nie byłem agresywny w stosunku do kobiet i o nic nie musisz się obawiać. To, że o kimś mam złe zdanie to nie znaczy, że od razu będę mu robił jakąś krzywdę, no co Ty...

A swoją drogą trochę szokujące wyniki ankiety póki co... Dziesięć osób dało głos na 30 FPS, a kolejne 10 osób na dwa razy tyle FPS... Widać gracze są bardzo podzieleni pod tym względem i dla jednych 30 FPS to żaden komfort grania, dla innych to zupełne optimum...

Co do mojej kobiety to ja też jej współczuję trochę, ale cóż. Ma ona po prostu klasę i nie potrafiłaby pół-nago chodzić po ulicy, więc musi się nieco poświęcić. A o świeżość to się nie martw, bo jest chyba najbardziej czystą kobietą na świecie. Nie ma chyba dnia, żeby nie brała kąpieli. Zaś co do sprecyzowania z tą dziwką to nie jest to trudne. Dziwka ubiera się w taki sposób, żeby odkrywać możliwie jak najwięcej swojego ciała, uwydatniać je i wyglądać możliwie jak najbardziej seksownie, przez co instynktownie przyciąga wzrok większości facetów. Jeżeli jakaś kobieta idzie ulicą i tak właśnie jest ubrana to dla mnie sprawia wrażenie dziwki po prostu. A co do plaży czy basenu to jest zupełnie coś innego. Na plaży człowiek musi być w kostiumie kąpielowym, gdyż się opala bądź kąpie w wodzie. Natomiast jeżeli ktoś nie ma ochoty oglądać ich prawie nagości to zwyczajnie nie musi na taką plażę przychodzić. Ja tak właśnie robię. Gdy jedziemy z moją kobietą gdzieś na wakacje nad jakąś wodę to nigdy nie chodzimy na jakieś tłoczne plaże tylko wybieramy sobie jak najbardziej ustronne miejsca, gdzie nie ma w ogóle ludzi. Ale inaczej sytuacja wygląda na ulicy w mieście. To już nie jest plaża i jak ktoś ubrany jest niemal jak w kostium kąpielowy to dla mnie jest to dość gorszący widok i przechodząc obok takiej osoby niestety muszę ją widzieć i nie mam innego wyjścia, bo przecież nie będę zamykał się w domu i nigdzie nie wychodził przez całą dobę, bo przecież życie do tego zmusza - praca, zakupy, sprawy różne itp...

To jest zupełnie co innego drogi EsiuWWW. Plaża lub basen a ulica w mieście to dla mnie ogrona różnica.

Zapraszam Cię do mnie do domu, żebyś zobaczył na własne oczy. Na moim sprzęcie dokładnie takim jak w sygnaturce jeszcze w żadnej grze nie widziałem przycinki w postaci dogrywania z dysku, przysięgam Wam! A gwrantuję Wam, że dokładnie wiem co to znaczy dogrywanie z dysku, bo kiedyś jak miałem słabszego kompa z 512 MB RAM'u to wielu grach przycinało i dogrywało z dysku przy za wysokim ustawieniu detali tekstut. Jest to potwornie upierdliwe i nie trudno to zauważyć. Nie mam pojęcia dlaczego tak dziwnie z tym jest, ale przysięgam Wam, że to prawda. Sam się temu dziwię jak cholera po tym co tu pisaliście...

Kolejny... Żałosne jest, gdy patrzy się jak niektórzy z Was nie mają za grosz szacunku do poglądów innych ludzi, którzy przecież w niczym im nie przeszkadzają w codziennej egzystencji... I nie przesadzaj. Nie mówię do takiej kobiety telepatycznie "ty szmato". Po prostu takich kobiet nie szanuję. Moja kobieta mimo upału 50 stopni nie ubiera się jak dziwka, mimo że też jej jest gorąco!

Właśnie... Kaszana z tym limiter'em do 25 FPS... W Vice City to nawet chyba więcej było niż 30 FPS, bodajże chyba nawet 40 FPS... A bez limiter'a w San Andreas to ciężko jest grać... Tam w 1280x960 na full detalach z AAx8S FPS'y wahają się przynajmniej u mnie od około 150 do nawet 15! Niezbyt przyjemne jest gdy jedziesz samochodem i masz na przykład 50 FPS, po chwili skręcasz, hamujesz, leci dymek z kół i spada gwałtownie do 20 FPS... Tak więc obecnie w takie San Andreas to ja gram w 1024x768 z AAx8S z VSync'iem włączonym i ustawieniami gry na maksa. Do tego mam limitera do 25 FPS, a i tak czasem zdarzy się, że spadnie na chwile nawet do 18 FPS! I to wszystko na takim sprzęcie... Ta gra ma potwornie skopany engine... Grafa tak obleśna, a wydajność tak beznadziejna... To ja nie wiem jak w tą grę grają Ci, co mają jakiś słaby sprzęt... Chyba wszystko totalnie na low macie poustawiane i do tego spadki do 10 FPS...

To i tak nieźle, że Twój sprzęt ciągnie te gierki z taką wydajnością. A swoją drogą jak widać można się przyzwyczaić do płynności 20 FPS. Skoro Ty możesz to inni zapewne też. I proszę, żeby w końcu ktoś odpowiedział na pytanie do ilu FPS ogranicza Wam włączony frame limiter w San Andreas. Czy tak samo do 25 FPS jak u mnie? Wiem, że głupie pytanie, ale tak na wszelki wypadek o to pytam, bo jeszcze nie widziałem gry z opcją frame limiter'a, który ogranicza FPS aż do 25! Zwykle jest to 40, 50 czy 60 FPS. Więc może coś mam pokopane... Sam nie wiem...

W takim razie mogę powiedzieć, że jestem całkowicie nienormalny, w sensie takim, że inny niż większość. Ale jak mówiliście, że jestem nienormalny odbierałem to tak, że jestem chory psychicznie i że się leczyć powienienem i tak dalej, dlatego tak mnie to oburzało. Natomiast co do poglądów to nie można uznać, że pogląd jest właściwy albo nie właściwy. Pogląd to pogląd, jest względny i każdy może mieć swój własny. Wybacz, ale nie ma instytucji kwalifikującej ludzkie poglądy do właściwych i niewłaściwych. Tak było za komuny. Pewnie, że najlepiej siedzieć cicho jak myszka i lepiej nie ważyć się nawet powiedzieć, że na jakiś temat myśli się inaczej niż większość. Ale to jest raczej trochę tchórzliwe podejście. Ja nie wstydzę się swoich poglądów i wręcz czasem staram się nawet kogoś do nich przekonać, tak jak robiłem to w tym temacie.

Drogi kolego IchBinIdiot - temat będący moją prośbą o usunięcie erotycznych avatarów JUŻ DAWNO się zakończył. Zostałem w stu procentach przekonany przez Sikora, że forum wręcz nie ma prawa czegoś takiego zakazać. Już się z tym dawno pogodziłem i zaakceptowałem to. Teraz dyskusja nosi tytuł "Wrzucanie na Camillo z powodu jego ogólnych poglądów na erotykę i seks na świecie". Prześledź dokładnie wątek i poczytaj uważnie. Co do dyskusji to ani nie dojrzałem w jej trakcie ani też nic innego, po prostu na początku tej dyskusji byłem akurat po ciężkim dniu pracy i byłem w złym nastroju, przez co łatwo się wkurzałem o byle co, o czym już mówiłem zresztą. I ponownie mówię, że uszanowałem już dawno to, że ktoś chce sobie mieć erotycznego avatara. Nie akceptuję tego, nie lubię tego bardzo, ale to toleruję, na tej samej zasadzie co Ty EsiuWWW z homoseksualnymi parami.

Corso - wiem, że początkowo byłem dość niemiły, wkurzający i Was obrażałem, ale potem wielokrotnie przepraszałem i naprawdę tego żałuję. Miałem wtedy zły dzień i byłem jeszcze zmęczony po pracy i łatwo się wkurzałem o byle co. Teraz staram się jak to ująłeś ważyć słowa i dyskutować w miarę kulturalnie. A tak naprawdę to w gruncie rzeczy cała ta dyskusja idzie w zasadzie o duperelę pod tytułem podejście do erotyki i seksu...

Nie rozśmieszaj mnie. Czyli uważasz, że bez względu na wszystko należy w życiu robić wszystko to i zachowywać się oraz mieć takie poglądy jak większość ludzi, tak? To fajnie. Twoje zdanie. Ja zaś uważam, że należy żyć zgodnie z własnym sumieniem i zgodnie z nim należy wyrabiać poglądy na różne sprawy, a nie ślepo podążać za głosem większości. Człowiek to istota społeczna, to prawda. Ale bycie społecznym oznacza przede wszystkim pozwolić normalnie żyć innym i nie zagrażać im, czyli nie możesz kraść, mordować i tak dalej, to jest właśnie aspołeczne. Dlatego takie rzeczy zabronione są prawem i są karane. A to jakie ktoś ma poglądy na jakąś tam sprawę to naprawdę nie ma znaczenia w sensie społecznym. A w życiu wyobraź sobie, że nie mam problemów. Wręcz przeciwnie. Jestem w życiu bardzo szczęśliwy. Kilka lat temu poznałem wspaniałą kobietę, która jest kobietą mojego życia, którą bardzo kocham całym sercem z pełną wzajemnością i jesteśmy w stu procentach zgodni w najważniejszych kwestiach w tym także w kwestii poglądu na sprawy seksu i erotyki. Tak więc w życiu doznałem największego możliwego szczęścia, czyli prawdziwej miłości. Obawiam się, że gdybym był inny i ślepo podążał za głosem większości to moja obecna kobieta nie zwróciłaby na mnie uwagi i wtedy byłbym nieszczęśliwy.

Że jak?

Cieszę się, że po części również masz podobne podejście co ja Tamashumi. Ale widzę, że chyba jednak Ty jak sądzę raczej poddajesz się światu, poddajesz się większości. Ja zaś jestem indywidualistą i nigdy niczemu się nie poddaję, jeśli jest to niezgodne z moim sumieniem. Nie będę zmieniał swoich poglądów tylko dlatego, żeby dostosować się do głosu większości. Nie każ mi się zastanawiać nad sobą, bo naprawdę mam pełne prawo do własnych poglądów i fakt, że są one dość wyjątkowe nie oznacza, że jestem od razu nienormalny, albo powienienem się nad sobą zastanawiać. Możesz odbierać to tak, że jestem nietolerancyjny. Może faktycznie tak jest. Ale co z tego? Mam prawo być nietolerancyjny. Poza tym wcale tak naprawdę nie jest to nietolerancja. Kobiety mogą ubierać się jak chcą, to jest ich sprawa i ja im tego nie zabraniam. Tylko po prostu ja osobiście bardzo nie lubię, gdy kobiety tak się ubierają i niestety taka kobieta nie jest dla mnie wystarczająco cnotliwa że tak powiem, żebym mógł ją szanować. To wszystko. Słowem - nie szanuję kobiet które publicznie skąpo chodzą ubrane. Mam do tego prawo. EsiuWWW - mięsem to ja przestałem rzucać już na początku tego topiku i od dawna prowadzę normalną dyskusję, może trochę ostrą, ale na pewno nie rzucam mięsem i nikogo nie obrażam, więc nie wymyślaj. CyganosKing nie podaje żadnych faktów. O co Ci z tym chodzi? O jakich faktach mówisz? Bo dla mnie są to tylko interpertacje. Tak jak z pojęciem moralności, które w istocie jest pojęciem względnym. Poza tym ja nie jestem nachalny i nic nie propaguje, tylko zwyczajnie wyrażam swoje zdanie, a skoro Wam się ono nie podoba to nie musicie czytać. Nie wysyłam Wam maili, nie piszę na PW, nie nachodzę w domu, tylko zwyczajnie wyrażam na tym publicznym forum swoje zdanie. Ehh, jak długo można wałkować ten temat...

Skoro tak mówisz to tak zrobię... Ale to po weekendzie, bo teraz mi się nie chce zbytnio... W każdym razie dzięki za radę i masz u mnie browarka. Też z Łodzi jestem więc nie problem gdzieś się styknąć jak by co, hehe.

Na pewno się mylisz. Żeby cały czas być na bierząco ze wszystkim to trzeba cały czas to wszystko śledzić, a ja nie mam na to czasu mój drogi i wiele rzeczy mi umyka, przez co na przykład w gąszczu ogromnej liczby modeli i odmian kart graficznych nie skojarzyłem akurat czy X800XT występuje ze 128 MB RAM czy też nie.

Teraz to już nie wiem, czy się zgrywasz czy mówisz poważnie to wszystko... W każdym razie zapewniam Was, że na moim sprzęcie gra nie doczytuje z dysku ani razu. Nawet jak bym miał to Wam udowodnić to się przecież nie da, musielibyście wpaść do mnie na chatę i zobaczyć na własne oczy. Bardzo podejrzana sprawa z tym, że u mnie nie doczytuje, a u Was tak... PS: Dzięki za poprawienie ortografii.