Jarek, tak, R600 jeszcze nie ma i ekstremalne komentarze nie mają większego sensu. Jednak prawdą jest to, że w chwili obecnej pozycja ATI jest mocno niepewna. Nikt nie kazał im robić CF... które swoją drogą radzi sobie gorzej od SLI. Jakieś zewnętrzne kable, karty master/slave... dobrze to już ktoś napisał, że zbyt skomplikowane rozwiązania się nie sprawdzają. Oczywiście, dla większości userów, a już na pewno w Polsce, dual gpu jest zbędne i nieopłacalne, lecz technologia istnieje i wcale nie tak rzadko gości w sigach na xtremesystems.
Nie wiem też po co nadajesz temu wyścigowi producentów jakiś "szerszy" wydźwięk. Tutaj mamy temat o R600. Nie liczy się to, jakie będą, o ile będą procki NV. Z tym, że ATI "ma procki" też nieźle dowaliłeś... ATI praktycznie już nie istnieje, lecz na pewno jeszcze długo przetrwa jako nazwa, logo oraz w świadomości zapaleńców komputerowych... jak długo?
Niestety, prawda jest taka, że przez ostatnie lata to NV wyznacza trendy, a ATI ogranicza się do "delikatnie" przesuniętych w czasie odpowiedzi. Nie są to odpowiedzi złe, R5xx to udane karty. Jednak czas to pieniądz i czasu, który stracono, gdy NV robiła kokosy na serii 6000, 7000, a teraz 8000 nikt nie wróci. W ten właśnie sposób pozycja AMD słabnie (doliczyć jeszcze C2D oraz zbliżające się wielkimi krokami premiery E2xxx). A czekać można w nieskończoność... to jak z kupowaniem kompa. Liczy się to, co jest w tej chwili, co ma który producent i ile sprzeda. Wiesz, jaka jest największa wada R600? Pobór prądu... nie. To, że go nie ma. W maju minie jakieś 5-6 miesięcy od debiutu serii 8000. Historia lubi się powtarzać.
Dopracowane Catalysty to chyba jakiś żart :/. Mi osobiście najbardziej podoba się ich współpraca z moją 6-letnią kartą TV:
6.8 trochę działa
6.9 działa
7.0 trochę działa
7.1 nie działa.
Wiem, że 6-letnie tunery TV to temat delikatnie mówiąc "dość marginalny"... jednak dla mnie ma to akurat znaczenie. Znacie ten ból, gdy jest kłótnia film czy mecz? ;)
Żeby nie było, mam to co w sigu. I nie mam zamiaru wjeżdżać na Ciebie Jarek, tylko wnieść nieco obiektywizmu i "chłodnego" spojrzenia.
peace&pozdr