slavok

wyglądem się różnią :P ja mam Emprora III a dlaczego ? bo się mi bardziej podoba :lol:

wstałem ... i łeb mnie boli od ptaków... dziś to myślałem ze, mnie krew zaleje, jeszcze mam papuge ktora im pomagała, chyba są w jakiejś zmowie - chcą mnie wykończyć, ale ja się nie dam wytnę wszystkie drzewa w koło domu :evil:

a ja mam koło domu fpiździec drzew i ptaki codziennie od godziny 4-5 rano się wydzierają ... spać nie można istna makabra :/

dzisiejsze oprogramowanie wymaga sporej mocy obliczeniowej procka... i tak np. głupiego skypa na laptopie za 300 zł nie odpalisz, no jak Ci sie juz ta sztuka uda to bedziesz miał 100% użycia proca a gdzie miejsce na inne oprogramowanie, zakładam że, za 300zł dostaniesz max. P200 o komfortowej pracy na takim Procku nie ma mowy, taka prawda, druga sprawa to max. rozdzielczość matryc w tak starych sprzętach przeważnie jest to 800x600 dzisiaj większość stron int. Jest optymalizowana pod 1024x768 uwierz mi że nie wygląda to ładnie na niskiej rozdzielczości, można powiedzieć że, jest nie czytelne, o zużytych bateriach już tu ktoś wspominał a kupowanie nowej po prostu się nie opłaca się bo to koszta w granicach 200zł, wypalone matryce też są bolączkami wiekowych sprzętów, no mają jedno zastosowanie, doskonale nadają się na linuxowe serwetki do dzielenia łącz int. Np. neostrady bo są ciche i charakteryzują się małym poborem mocy. Jednym słowem nie ma to sensu i lepiej za to 300zł sobie życie umilić poprzez zainwestowanie w piwko :P

ja też obstawiam dysk... takie same objawy miałem przy wymianie napędu DVD w lapku... jak wsadziłem w gniazdo napęd z uwaloną elektroniką to lapek w ogole nie wstawał...

A nie prościej kupić kostkę ISO z kablami ? przecież to groszowe sprawy...

Mów za siebie :lol: jak można być zagrożonym z Techniki hahaha :lol: :lol:

Zamykamy, zamykamy .........sklepy po 21 :D

Ja się bawie w analogi :) moje sprzęcicho to: Minolta Dynax 7 i Minolta Dynax 9 ;) do tego kilka różnych obiektywów.

testowane -> skutki uboczne wystąpiły... czyt. zwrot zawartości żołądka :/ co do redbulla to nie zwrocilem uwagi by tam pisalo "nie mieszać z aklo" :blink:

a to dlaczemu, czesto pijam finlandie z redbulem do tego lód :) drink wyśmienity B)

a wymyślić coś samemu to nie łaska ?? napisz by Ci odwiesili i ze sie to wiecej nie powtórzy... poza tym po jakiego... licutujesz jeżeli nie chcesz kupić.

ja bije na 2 tyg. w stronę Sardynii jak wszystko dobrze pójdzie _Oo_ a jak dobrze nie pójdzie to nasze pikne polskie morze.

ło żesz co za pogoda fpyte do dooopy i tak juz chyba z 4 dzien....

tyle szumu o jedną flaszkę eeee :blink:

sie boją ych rządów :blink: :lol:

fak to nawet w Sosnowcu nie chca sprzedawać :P prohibicja jakaś w kraju :lol: a myslałek że to tylko w miejscach odwiedzanych przez papieza... czyt. w mojej wiosce ...

przeciez to nie alkohol :lol: :lol:

ja lubie ostre nawet bardzo :D ale zawsze po ostrym jak robie kupsko to mnie dziurnik piecze jak cholera hehe, to jedyna wada ostrego żarła :lol:

aaa happy tree friends nie zaskoczyłem :lol: :lol:

Możesz wyjaśnić ?? bo z tego co wiem to: nie wiem czy wade która powstała po zakupie można podciągnąć pod rękojmie...

to przedszkole jest przy podstawowce do ktorej chodzilem :lol: ale nie wiem o co z tym chodzi :P

taaak a jezeli firma jest firmą jedno osobową z siedzibą w domu ?? (np. jakaś wypożyczalnia kaset wideo... i siedzi tam jedna osoba co robi sobie kawe 3 razy na dzień) na jakiej podstawie oni stwierdzają że, ja używam w firmie co ma zatrudnionych 1000 osób… i przez to sie spierdzieliło... :mur:

nigdzie takiej informacji nie było... nikt mi o tym również nie poinformował.

Wiec sprawa wygląda tak: Kupiłem sobie 3 miechy temu w selgrosie ekspres do kawy taki prosty za 500zł, 2 tygodnie temu ów ekspres odmówił posłuszeństwa… wiec oddałem go na gwarancję, dziś dzwoni do mnie kobieta i mówi mi, że na serwisie nie uznali gwaranci i podaje mi powód "ekspres był wzięty na fakturę na firmę i niby ja go używałem w firmie a tego robić nie wolno bo to ekspres do celów domowych…" spierdzieliłem ją i powiedziałem że, ja tak sprawy nie zostawię bo to istna paranoja. Na jakiej podstawie oni stwierdzili że, ja tego w firmie używałem (oczywiście tego nie robiłem) przecież to jest chore… powiedzcie mi gdzie się mam odwoływać ? jakiś rzecznik praw konsumenta ? jak tak to co napisać ? bo na pewno tak tego nie zostawię, dlaczego ja mam ponosić koszty naprawy czegoś co jest na gwarancji i dlaczego nikt mnie nie powiadomił że, ów gwarancja nie obowiązuje w przypadku brania faORT: ORT: ORT: ktury, pomijam to że, jest do dla mnie totalnym debilizmem. :? ekspres to Delonghi EC 615