tak jak w temacie , nie wiem co sie dzieje, mam internet z kablówki w białymstoku
Normalnie se kozystam az w pewnym momencie nei dizala, wtedy biore w połaczeniach sieciowych wyłączam połączenie, znów ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: włancza</span>m i wszystko dizala do nastepnego zerwania netu. To jest bardzo wkurzające bo przerwy sa co 20 min i nie ma mowy o sciaąganiu czegokolwiek. Aha zauważyłem ze czesto gdy w stanie połączenia wysyłanie i odbieranie dojdzie do 40k to sie rozlancza , choć zdarza sie ze przy 7k sie rozlancza wiec raczej ot nie jest regułą. Myślałem ze moze to ma zwiazek z zaporą więc jąwogóle wyłaczylem ale dalej sie to powtarza . Miła pani w obsludze klijenta powiedziala ze to przez dużą liczbę użytkowników w mieście , ale je w ot nie wierze , ile osób moze siedziec na necie o 3 rano ?
Poratujcie kulawego internaute skaanego kablówke ;[