-
Postów
351 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kata strofa
-
1. ograniczanie wolności mediów 2. idea "silnego państwa" które chce panować nad każdą sferą życia społecznego 3. naruszanie zasady rozdziału religii od państwa 4. populistyczna polityka gospodarcza 5. atakowanie niezależności NBP 6. upolitycznianie edukacji 7. korzystanie ze służb specjalnych w walce politycznej (notatka ABW podesłana Balcerowiczowi, inwigilacja dziennikarzy w 2001) 7. atakowanie wszystkich grup społecznych, środowisk zawodowych i jednostke które nie zgadzają się z Wielkim Kaczorem w jakiejkolwiek kwestii Akurat w dziedzinie polityki zagranicznej PiS nie narobił jeszcze szkód, ale zobaczymy co będzie dalej. Niewiele. Ale przynajmniej nie spaprali tyle ile PiS może spaprać. Mimo swojego rodowodu, nie osłabili demokracji w Polsce. A PiS może to zrobić. SLD kontrolowane przez silniejszego partnera nie jest groźne. Akurat. Polska była za słaba. Czego nie oddalibyśmy sami, wzięliby siłą. ... które akurat są najmniej istotne, poza bezpośrednio zainteresowanymi. Ja osobiście jestem za rejestracją związków partnerskich, mimo że sama "kultura gejowska" mnie szczerze mówiąc odrzuca, ale skoro oni będą od tego szczęśliwsi, to czemu mamy się zachowywać jak bigoci i im tego odmawiać?
-
SLD jest po prostu stabilniejszym partnerem w interesach niż PiS. Jak ci się wydaje, że twoi "patrioci" nie robią takich interesów... to: 1. na jakiej zasadzie ZChN wszedł do PiS? (odp: interes) 2. na jakiej zasadzie LPR i Samoobrona podpisały "pakt stabilizacyjny"? (odp: interes) 3. dlaczego Jarosław Kaczyński nie został premierem, mimo że to logiczne? (odp: interes) Itd., itd. Żadna partia nie jest "ponad to". Ważne jest co się robi i w jakim celu. Działania i cele PiS są IMHO skrajnie szkodliwe dla Polski, i żaden koalicjant nie ma szansy nad nimi zapanować, przynajmniej dopóki tą partią rządzi facet o wypaczonej psychice. Natomias działania i cele SLD są owszem, też czasami szkodliwe (korupcja!) ale silny koalicjant może nad nimi zapanować. Uściślijmy może. Gdyby SLD miało 250 posłów a PO 100, byłbym zdecydowanie przeciwko koalicji PO-SLD. Gdyby było na odwrót, mogę taką koalicję zaakceptować jako mniejsze zło. W polskiej polityce nie ma absolutnego zła ani absolutnego dobra, wszystko jest szare -- dlatego taka wypowiedź jak twoja nie ma sensu. Wielu dyktatorów też było patriotami... nie wystarczy być patriotą, żeby być dobrym przywódcą. Przecież on o tym doskonale wie... ta "nowa lewica" to pic na wodę i fotomontaż.
-
Coś takiego mniej więcej. SLD ma tę zaletę w porównaniu z PiS, że owszem, kradną i kłamią, ale można jednak z nimi zrobić interes. PiS-owcy natomiast, a przynajmniej Kaczyńscy są nieprzewidywalnymi fanatykami.
-
Znam również trochę doły SLD. Nic ciekawego. Bardzo dużo hardcorowego betonu z PZPR weszło do SLD. "Odnowa" po Millerze była tylko na górze, natomiast doły są takie same od 1989 roku i zawierają wszystko co było najgorsze w PZPR. No bo *gdzie indziej* ci ludzie mieli pójść? Nie do mnie pytanie, ale: Ziobro to mieszanka paru dobrych pomysłów (24-godzinne sądy, rozszerzenie repertuaru kar na takie rzeczy jak obroże elektroniczne, czasowe ograniczenie wolności itp.) ze złymi (zagęszczanie więzień, bezsensowne zaostrzanie Kodeksu Karnego) i tragicznymi zdolnościami politycznymi -- wojna z sędziami, z profesorami prawa, działalność pod publiczkę... Facet nie dorósł do swojego stanowiska, wciąż chodzi w krótkich spodenkach.
-
Problem z SLD polega na tym, że oni nie mają programu. Im zależy na dwóch rzeczach: władzy i kasie. Pamiętacie, jak parę lat temu Miller proponował podatek liniowy, a teraz Olejniczak stroi się w piórka socjalisty? Gdzie tu konsekwencja? Ja bym traktował koalicję rządową PO-SLD jako przykrą konieczność. Zaakceptowałbym, ale nie byłbym szczęśliwy z tego układu. Koalicja (z innym kierownictwem w PiS-ie) PO-PiS mogłaby być o wiele lepsza. I miałaby przyjaznego prezydenta.
-
Jak PO wygra wybory, to może sformować koalicję z PiS albo SLD. Ma wybór... więc PiS też będzie łatwiejszy w obsłudze.
-
Widzieliście to? http://www.elektroland.com.pl/index.php/cPath/224_108 Trudno mi uwierzyć, żeby wentylator 80x80 za 8 zł miał głośność 14 dB przy prędkości obrotowej 3000 RPM... goście powinni zarabiać tyle ile ważą w złocie, gdyby to była prawda! Czy ktoś tego używał, i może skomentować jakie są prawdziwe parametry tych wentylatorków?
-
Oddzielmy może sprawę fuzji od Balcerowicza. W jednym artykuł "Wprost" na pewno ma rację: fuzja nie fuzja, atak na Balcerowicza i tak by nastąpił. I na kogokolwiek innego, kto by był na jego stanowisku i chciał prowadzić niezależną od rządu politykę pieniężną, jak nakazują standardy gospodarki rynkowej. Panowie z PiS, LPR i Samoobrony po prostu nie rozumieją jaka powinna być relacja pomiędzy Sejmem i rządem a bankiem centralnym. Chcieliby powrotu do czasów Gierka, kiedy NBP na "wicie, rozumicie" posłusznie dodrukował banknoty.
-
Na stronie Onetu jest link do ciekawego artykułu z "Ozonu", który proponuje dość ciekawą interpretację całej afery.
-
Lenin to był taki sam kawal drania jak Stalin, tylko nie umiał (nie zdążył?) zrobić takiego systemu zbrodni jak Stalin. 1. Lenin rozpędził demokratycznie wybrane Rady Robotnicze i zastąpił je dyktaturą partii bolszewickiej 2. za czasów Lenina stłumiono krwawo bunt marynarzy (? albo robotników, nie pamiętam) w Kronsztadzie 3. Lenin nakazał wymordować rodzinę carską, łącznie z nieletnimi dziećmi 4. Lenin NAPADŁ NA POLSKĘ w 1920 roku Jest kogo wielbić, zaiste... "Po trupie białej Polski wiedzie szlak do światowego pożaru"... Facet dostarczony do Rosji przez niemiecki rząd. Owszem, złe. Dzięki temu podziałowi mamy postęp cywilizacyjny. Dobrym celem jest "niech każdy ma jakieś minimum" a nie "niech każdy ma tyle samo".
-
Dobra. Masz swoją tezę i jeżeli fakty przeczą tezie, tym gorzej dla faktów...
-
Może im wszystkim kupić po Maybachu, znajdą sobie zajęcie i nie będą nam życia truć. Najbardziej opłacalna państwowa inwestycja w historii Rzeczpospolitej ;-)
-
NPR to "układ" i "łże-elity". Planem rozwoju PiS jest modlitwa w Toruniu. Czy jest na sali lekarz???
-
Na szczęście jesteśmy w UE...
-
Ja tak odpoczywam dłużej niż 2-3 miesiące, i nie mogę zebrać sił ... Kaczyńscy potrzebują pomocy lekarza.
-
(O Balcerowiczu) "Był członkiem PZPR od 1969 do momentu wprowadzenia stanu wojennego. Pod koniec lat 70. był członkiem zespołu doradców-ekonomistów przy premierze PRL. Zespół ten opracował słynny raport o stanie państwa, który przewidywał rychły upadek polityki ekonomicznej Edwarda Gierka. Po powstaniu NSZZ Solidarność, był członkiem rady ekspertów ekonomicznych tego związku, w ramach której opracował projekt łagodnego przejścia z gospodarki planowej do gospodarki pół-wolnorynkowej opartej na samorządach pracowniczych. Po wprowadzeniu stanu wojennego wystąpił z PZPR, jako osoba związana z kierownictwem Solidarności został na krótko internowany, jednak po kilku miesiącach wypuszczony, razem z pierwszą falą zwolnień z internowania." Komunista pełną gębą, nie ma co...
-
Któryś z Kaczyńskich, dawno temu. W kwestii OD może tak. Ale kasę od państwa na budowę Świątyni Opatrzności wezmą jak nic. Nigdy nie byli ponad to.
-
Umiem. Niech tylko KK dłużej pozostanie pod wpływem Ojca Dyrektora a politycy prawicy dalej liżą mu [cenzura], to kościoły zaczną pustoszeć w tempie wykładniczym. "Państwo wyznaniowe to najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski". Wiesz kto to powiedział?
-
Trochę to ośmiesza samą ideę nieomylności papieskiej, nieprawdaż? Ciekawe kiedy wycofają się z zakazu antykoncepcji... i z innych "niewzruszalnych" dogmatów.
-
Bo mu tak było wygodnie. Nie każdy był typem dysydenta. W świetle zasług Balcerowicza dla Polski, wypominanie mu tego jest po prostu śmieszne. Nie żartuj -- to z nieomylności można zrezygnować? "Wcześniej myśleliśmy, że jesteśmy w tej kwestii nieomylni, ale się ... pomyliliśmy! Sorry chłopaki!"
-
Tylko że dogmatu o nieomylności papieża nie stosuje się do każdego jego słowa. Ba, nawet nie do każdej encykliki.
-
Mogą. Gdzieś w internecie widziałem mapkę gazociągów na Morzu Północnym. Krzyżują się jak najbardziej. Kolejna bzdura (obok zagrożenia ptasią grypą) bezkrytycznie powtarzana przez polskie media. Katolik musi się kierować dekalogiem i nauczaniem ex cathaedra. SNKK do tego się nie zalicza, i każdy katolik ma prawo ją mieć głęboko gdzieś. I nie musi się z tego spowiadać :)