Skocz do zawartości

fipa

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    6848
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez fipa

  1. To troche drogi zakup, uważam, że lepszym wyborem okazał by się jednak Chieftec 360W. Cena podobna a moc większa. Ja mam HuntKeya 350W, i mi wystarcza nawet przy podkręcaniu, a mam dosc rozbudowaną konmfirurację. Myśle ze mozesz go spokojnie kupic ale Tobie polecam Chiefteca 360W.

  2. No to szkoda, nie znalazłem ten oferty. Ale uważam, że nawet za 50 zł to nie opłacało mi się karty 16 mb brać. Na allegro 128 sš po 117zł, wiec pooprostu dozbieram troche kasy i bedzie ok.

  3. Kupiłem go za 949zł bez tej karty. A najtanszy z kartą gdzie widziałem kosztował prawie 1100zł. Pewnie był tak tani, bo bez karty. Jest sprawny, w pudełku było wszystko oprócz karty, ale na stronie zamówienia nie pisało, że karta będzie. Jest OK.

  4. sprawa jest taka

    mialem wybór: kupić a60 i karte albo a70 i karte gdzies za miesiąc jak skołuję kasę

    wybrałem mozliwośc drugą, gdyz doszedłem do wniosku, ze aparatu nie kupuje sie co rok czy dwa a ten 1 megapiksel moze kiedys dopomóc przy robieniu odbitek u fotografa (wielkosc)

     

    czyli teraz aparat przez miesiąc bedzie leżał nieuzywany, bo nie dostałem tej karty 16mb a nie mam kasy kupic 128?? nie da rady jakos zrobic zdjecia i zgrac na kompa?

  5. kupiłem canona a70, ale po pstryknięciu kilku fotek i podłączeniu go do kompa jest napisane ze nia ma zadnych zapisanych zdjęc

     

    czy tym aparatem mozna robic zdjecia bez karty pamieci !?!

  6. Sorry, pisząc tego posta byłem jeszcze bardzo śpiący i słowo "cooler" z pierwszej wypowiedzi I_Zorg'a wziąłem jako Celeron. Poprostu to taki już nawyk, że jak wstane to najpierw do komputera, a potem dopiero do łazienki myć się czy załatwiać potrzeby fizjologiczne... Jeszcze raz przepraszam.

  7. BiAłY czy ty nie umiesz czytać? Napisałem coś w pierwszym poście. Nikt nie pisze co ja takiego zrobilem, tylko wypowiadają się na temat. A za te uśmieszki .... ech, nieważne.

     

    Update

    A nie wiecie czy pisząc podanie o uzasadnienie wyroku mogę sobie zaszkodzić? Chciałbym jednak za kilka miesięcy ubiegać się o zmniejszenie lub anulowanie kary. Jakie mam na to szanse?

  8. Motorower prowadziłem, a potem na niego wsiadłem i jechałem nim. Jeśli możesz to się dowiedz dokładnie co moge i jak to zrobić.

     

    Update

    Z tego co wiem to przemawia na moją korzyść to, że:

    - nie byłem karany

    - mam bardzo dobrą opinię w szkole

    - opinia kuratora, który rozmawiał z rodzicami też jest nienaganna

     

    Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę.

  9. Zacznę od początku. Pewnego razu po ognisku musiałem wracać motorowerem do domu. Rzecz jasna piłem coś. Prawie całą drogę dopchałem Simsona do domu, ale zostało mi te nieszczęsne 200. Patrzę - droga pusta, jedzie tylko jeden samochód. Wsiadłem na motorower i włączając się do ruchu (wyjeżdżając z drogi gruntowej) nie zasygnalizowałem tego czynu. Skręcając na swoje podwórko zgasiłem motorower, aby nie budzić rodziców. Toczę się powoli, a za mną ten samochód (czarna Vectra GTS). Wysiadło dwóch umundurowanych. Dmuchnąłem i się dalej domyślacie. 0,35 mg/l. Przesłuchanie na policji i sprawa w sądzie. Dostałem środek wychowawczy. On się tak fajnie tylko nazywa, a w gruncie rzeczy jest to pozbawienie możliwości robienia prawa jazdy do ukończenia 21 roku życia.

     

    Teraz trochę faktów. Urodziłem się 14 lipca 1987, czyli nie mam jeszcze ukończonych 17 lat życia. Ten wyrok mnie dobija. Świadomość, że będę patrzył zza kierownika roweru na kolegów jeżdżących samochodami czyni moje życie pozbawionym wszelkiej radości.

     

    W tym miejscu uprzedzam komentarze o tym co ja zrobiłem, że przez takich jak ja jest tyle wypadków, oraz że powinienem dostać maksymalny wymiar kary. Proszę o niezamieszczanie tego typu wypowiedzi. Dobrze wiem co zrobiłem. Od tamtej pory nie mogę patrzeć na alkohol.

     

    Pewnie jest tu ktoś, kto zna się na prawie, może jakiś student prawa, prawnik lub poprostu ktoś, kto może mi pomóc. Chodzi mi o rady, jak (i czy) mogę teraz walczyć o złagodzenie wyroku, a najlepiej o jego anulowanie. Co teraz radzicie. Nie są potrzebne mi subiektywne opinie o moim czynie, sądach, ale fakty, paragrafy. Błagam o jakąkolwiek pomoc.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...