-
Postów
3132 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez qqrydza
-
Jesteś pewien Sulaco? Jeśli tak to wygląda bardzo ładnie jak na takie opcje ale działa tragicznie.
-
Już nie mogę czytać Twoich postów... uświadom sobie, że ta gra nie jest pisana wyłącznie dla uciechy użytkowników Tego forum. Kolejna inkarnacja i kolejny bełkotbełkot.
-
... i oprócz głupkowatych zachowań mam wrażenie, że skupiają swą uwagę tylko na mnie pomimo grona kompanów zachowujących się równie durnowato. Całość gry stara się sprawiać wrażenie dobrej zabawy mydląc moje oczy efektami i pseudo szybką akcją. MoH:A nie jest dobrą grą w moim mniemaniu choć chciała mnie bardzo oszukać.
-
Ale Sulaco panike siejesz. Nie czytałem całego tematu, który podałeś ale... ... i jakiś filmik z bety. http://youtube.com/watch?v=2wSIBKBlYSw
-
Przyznam, że również tak pomyślałem o silniku a na początku tego gameplay'a jak zobaczyłem rąsię z pistolecikiem i wokoło te drzewa i krzaki uśmiechnąłem się tylko z myślą ...mmm.... far :cry:... pierwsze skojarzenie, wydaje mi się, że nawet niewiedząc co to za gra właśnie tak bym ją zidentyfikował. Fajne jest jeszcze to, że zapowiadają się na wiosnę przyszłego roku. Jak nie będzie obsuwy to będzie miłe.
-
LPKorn3324 » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Pazerny..? czyli je ratowałeś a one pomogły(rzeź) na koniec gry i zakończyło się sielankowo, tak? ... czy pazerny i je "wyciskałeś" a rzeź jaką zrobiły jest przede mną?
-
A nie miałeś wrażenia, że jest taka możliwość?
-
http://www.thefloatingpoint.org/main/news.php A tu jeszcze bez moda. :wink:
-
Może odnosiło się to właśnie do tych 25 godzin. :D
-
Położyć się można wciskając "S" czyli "tył" celując a poruszasz się podczas celowania trzymając "shift".
-
Wypasioną grafikę zobaczyłem dopiero w Holandii... trudno się nie zgodzić z niektórymi negatywnymi wypowiedziami odnośnie nowego medala ale nie można grze odebrać dynamiki, efekciarstwa i mojej przyjemności z grania. Jak widać nie jest to najlepsza gra ostatnimi czasy ale za to jest jedną z popularniejszych... jak i inne produkcje ea, na które jest jak zawsze wiele narzekań. Czyż nie?
-
Znaleźć moc i zdobyć klucz. :D Powiedz, że w krematorium powinien poszukać a klucz ma pod nosem.
-
... aaa... i jeszcze mi coś się przypomniało... :-D Te same osoby (tak uogólniam), o których wspominałem w poprzedniej wypowiedzi napiszą Ci jeszcze, że kiedyś gry miały poziom i były rewelacyjne(vide głodny Horacy) a teraz wychodzą zwykłe szutery z denną i oklepaną fabułą zachwycające tylko grafiką... hahaha... w dodatku przemkną przez Rapture w 8 godzin(jak to możliwe w ogóle?). Normalnie leżę i kwiczę. Ta gra źle na mnie wpłynęła. :twisted: Reszta screen'ów. Zagrałem od początku i teraz czuję się tam jak u siebie w domu. Uwielbiam pogwizdujące boty latające w moim otoczeniu i obijające się o ściany i inne przeszkody. Po postu je uwielbiam.
-
I u mnie już pękła. Wiele dobrego można pisać ale jeszcze nikt nie wspomniał o voice acting. Dla mnie fantastyczny. To co słyszymy poprzez radio czy odsłuciach!ąc taśmy z osobistymi notatkami jest doskonale dobrane, barwa głosu, akcent i sposób wymowy potrafi czasem najlepiej oddać charakter postaci. . Rayan i Atlas, no w zasadzie główne postaci ale modulacja głosu i ekspresja z jaką wypowiadane są kwestie porażają. Może nie od samego początku :wink: ale z biegiem czasu się to zmienia. :D Nie mogę tu zdradzać więcej szczegółów bo ponownie mnie skrzyczą bezpodstawnie :lol: tym bardziej, że Bemx2k wali centralnie spoilera i nikt nawet nie zauważył, że po części zdradza zakończenie gry... no ale nie o tym... na czym to ja stanąłem..? ...aaaa... taśmy i inne [ciach!]ły, które tworzą główną treść bioshock'a. Może się troszkę tego uczepiłem ale uważam, że właśnie ona stanowi esencję gry, oczywiście grafa i ścieżka dźwiękowa doskonale dopełniają dzieła i razem tworzą klimat. Polecam w spokoju przesłuchiwać wszystko ponownie bo podczas gry w odbiorze i zrozumieniu skutecznie przeszkadza i dekoncentruje tocząca się akcja i może czasem coś umknąć w ferworze walki i ogólnej kakofonii towarzyszącej intensywnej rozwałce. Osobą, które angielski znają z napisów na murach polecam jednak poczekać na wersję pl. Jak widzę, że ktoś pyta co ma zrobić i gdzie iść dając screena z mapką a pod nią tekstem jasno, w sposób naprawdę prosty i zrozumiały dla osoby, która choć miesiąc uczyła się tego języka to mi ręce opadają. A wcześniej rozpisują się o miażdżącym klimacie... ok... rozumiem... ciemno, mokro, strasznie, jakieś mutanty biegają i te oczy w dziupli. Grafa odjechana i jest klimat... no spoko ale dobrze wiedzieć skąd ta woda, dlaczego się tu znaleźliśmy, co to za oczy i jaki jest powód takich zmian w ludziach itd itp. Wtedy jest do tego odjechana grafa i jest wtedy klimat. No to się "namundrusiowałem" ale sami wiecie jakie czasami pytania się zdarzają i są spowodowane brakiem znajomości choć podstaw języka. Nigdy mnie nie interesowało czy ktoś rozumie czy nie ale ta gra pomimo, że nie jest jakoś bardzo skomplikowana i nawet kompletny laik może ją przejść(nie każdy jak widać gdzieniegdzie) to imo zasługuje na pełne zrozumienie bo historia jest ciekawa, zaskakująca i tworzy spójną całość z oprawą wizualną i dźwiękową. Pozdrowionka.
-
Bemx2k, albo się mocno pomyliłeś albo nie wiesz nawet w co grasz. :wink: Ja jeszcze nie ukończyłem gry ale to co piszesz jest niemożliwe fizycznie.
-
Takie granie to jak lizanie loda przez szybę. Język i sformułowania używane w grze nie mogą zostać nazwane pospolitymi. Wydaje mi się, że sama rozwałka bez zgłębienia i zrozumienia tego podwodnego świata, postaci, które tam występują a wierzcie mi, że spotykamy same pokręcone i wynaturzone indywidua to nie jest pełnia szczęścia w tym przypadku.
-
:oops: Przepraszam najmocniej ale wierzcie mi, że nic co napisałem nie jest w moim mniemaniu spoilerem. "To spotkanie" jest przecież nieuniknione i wiadomo, że do niego dojdzie zaraz na początku gry. No chyba, że napisałem "słowo" z wykrzyknikiem ale ono raczej przedstawiało moją reakcję na jego przebieg i absolutnie nie zdradza fabuły. Wiem jak bardzo niepożądane są tego rodzaju sytuację i nie dopuszczam by jakiś spoiler wyskoczył spod moich lubieżnych paluchów. :-D Mam nadzieję, że mi wybaczycie i dojdziecie do wniosku iż to żaden spoiler.
-
Są konkretne zamknięte choć niemałe lokacje, trzeba wykonywać powierzone zadania i pomykać do przodu z góry zaplanowaną ścieżką. Można jednak wracać do już poznanych miejsc i robić rzeczy, których nie mogliśmy wcześniej ze względu na marną broń czy słabe plazmidy. Chodzi mi o przemieszczanie się pomiędzy całymi levelami. Na dodatek w zależności od naszego postępowania wobec dziewczynek będziemy mogli ukończyć grę w dworaki sposób. Tak mi się przynajmniej wydaje ponieważ doszedłem do momentu, który by na to wskazywał. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Spotkanie z Ryan'em jest bardzo konkretne(o fak!) i rzuciło trochę więcej światła na tę całą historię. Nie liczę dokładnie ile już godzin spędziłem przy tej grze ale czuję, że licznik mi się niedługo przekręci. Wstawilem spoilera - costi
-
Do tych wszystkich wymienianych już zalet chcę dodać humor, którym gra jest równie mocno nasiąknięta :-D , zgrabnie przeplata się z okrucieństwem, przemocą i obsceniczną brutalnością.
-
No to jednak widać różnicę i nie jest to tylko dym. Ja już nie wnikam, nie doszukuję się różnic na siłę. Robią to inni. :D Jak ma gra jakiekolwiek wsparcie dla dx10 to z tego korzystam i już. A wracając do gry... ona jest bardzo niebezpieczna. Nie mogę w nocy od niej wstać by się położyć :wink:... o trzeciej, czwartej dociera do mnie co się dzieję. Dla mnie ta gra jest na długie godziny, spokojnie mogę napisać, że dziesięć godzin już pyknęło i to lekką rąsią. Nie czytałem dokładnie wszystkich recenzji i nie znam szczegółów ale zgadzam się z tak wysokimi notami. Brakuję mi trochę więcej strachu i klimatu "posranych gaci" choć zdarzają się ostre momenty z mocnym zaskoczeniem i popuszczeniem kleksa. Ot taki "zwykły szuter" z motywami, które "już gdzieś były" z tym, że jest jeszcze rewelacyjny pod każdym względem. :D
-
Bo to normalne, że w obu trybach renderowania jest ten efekt. Zasugerowałeś się screen'ami ale nie doczytałeś do końca o co biega. W dx10 chyba tylko w efektach cząsteczkowych można odnaleźć widoczną różnicę. Od przedszkola do Opola... Ta gra jest chora. :D
-
Pomieszało Ci się kojak troszkę ale to nic... przyznaj się, że jak grasz w bioshock'a to masz minę jak na swoim avatarze. :wink:
-
Chcę wyrazić swoje ogromne ubolewanie z powodu przesunięcia premiery PL.
-
Przestań już pisać [ciach!]ły. :wink: Gra dobrze chodzi i jeszcze wygląda. Poprzednie screen'y zawierały raczej najmniejsze ilości klatek.