Dizzy1972

Jeśli tylko grasz to te parę Mhz więcej na procesorze nie robi prawie żadnej różnicy. Z drugiej strony jeśli podkręcony procek chodzi stabilnie i nie ma zbyt dużej temperatury to szkoda go nie podkręcać (teoretycznie może to skrócić jego żywotność ale w praktyce nie ma to znaczenia - czy pochodzi 5 lat czy 10 nie ma znaczenia bo i tak wcześniej będzie przestarzały). Tyle o procesorze. Druga sprawa jest jeśli chodzi o pamięci - najlepiej je puścić synchronicznie z procesorem, więc przy podkręconym procku ustawiasz też szybciej pamięci. A to się daje już odczuć, nawet w normalnym użytkowaniu windowsa. Tak więc jeśli jest stabilnie to bym jednak kręcił tego procka, chociaż w grach może tego tak nie odczujesz.

Wszystko w porządku. Procesor nie ma aż takiego wpływu na wynik w 3dMarku. Sprawdzałem u siebie (z podkręconym i niepodkręconym Bartonem) róznica była niecałe 1000 pkt. Więc tak jak u ciebie.

System instalowałeś od nowa ? Jeśli nie to najlepiej format c: i zainstalować na czysto. Powinno działać ok. WinXP zapisuje konfiguracje kompa i zmiana jakiegoś elementu (szczególnie płyta główna) może powodować różne dziwne zachowania (bardzo często się po prostu nie uruchomi).

A po załadowaniu windowsa wszystko chodzi normalnie ? Np. kopiowanie czegoś na dysku. Jak długo masz ten komputer ? Czy od początku tak sie zachowuje ? Osobiście raz miałem taki przypadek. Podpinałem dysk (startowy) kumpla na którym był zainstalowany WinXP. Sam też mam WinXP. I to chyba tak "ogłupało" komputer że system ładował się z 5 min. i potem kopiowanie z jego dysku na mój też trwało strasznie długo.

Spróbuj obniżyć timingi pamięci w biosie albo podnieść napięcie pamięci. To chyba jedyna szansa żeby te pamięci działały poprawnie.

W tej całej krucjacie moim zdaniem chodzi o to żeby ludzie mieli świadomość że zasilacz to też ważny element komputera. Mam znajomego w sklepie z komputerami i siedzę często u niego. Naprawdę rzadko widziałem żeby ktos kupujac nowy komputer interesował się jaki w nim będzie zasilacz. Z reguły w obudowie jest 1xhdd, jakaś grafa, muza zintegrowana, 1xcd. Taki zestawik nie obciąża zwykłego zasilacza i całość chodzi bez problemu. Ale potem się dokłada np. drugi hdd, nagrywarkę, lepszą kartę muzyczną, kartę tv itp. I wtedy są numery. Dobrze jak komp po prostu wariuje (jakieś blue screeny itp.), gorzej gdy zasilacz się spali i razem z nim padną jeszcze inne części. A większość ludzi nie wie że zasilacz też ma swoją określoną moc i nie pociągnie wszystkiego. Ponadto lepsze zasilacze nawet w razie awarii mają dużo lepsze zabezpieczenia i masz większą pewność że w razie czego nie spali ci się płyta, procesor czy grafika. Przypomniała mi się jeszcze jedna historia. Niedawno wymieniałem kartę graficzną. Po zmianie wszystko chodziło ok na starym zasilaczu (Modecom 300W). Ale wiedziałem że ten zasilacz już chodzi na granicy mocy i zmieniłem go na Chiefteca 420W. Jeden mój znajomy się ze mnie śmiał - po co kasę wydajesz skoro ci wszystko chodzi, nawet na Codegenie by ci chodziło. Tydzień później ten kumpel kupił SB Live i zaczęły mu się robić jaja z kompem. Poszedłem do niego i po odłączeniu jakiejkolwiek rzeczy z kompa (karty tv, sb live, wyjęciu jednej kości ram) wszystko wracało do normy. Oczywiście powodem był zasilacz (Codegen 350W). Wstawiłem mu mojego starego Modecoma 300W i komputerek chodzi pięknie.

Zjarałem 4 Codegeny 300W w 2 dni (z tego 3 jeden po drugim w 10 minut). Na szczęście nic więcej nie poszło. Widziałem natomiast jak padnięcie zasilacza spowodowało w 2 przypadkach uszkodzenie płyty głównej, a w jednym przypadku uszkodzenie dysku twardego. Ja w każdym razie nie mam zamiaru oszczędzać na zasilaczu.

Tym razem przewiduję optymistycznie że na 99,99 % jest padnięty tylko bios. Ten 0,01% to dlatego ze nigdy nie można być niczego pewnym dopóki się nie sprawdzi :lol:

W instrukcji do Abita NF7-S pisze żeby obsadzić sloty 1 i 3 dla pracy w dualu. Z tym, że jeśli mamy pamięci DDR 400 to zalecają obsadzić sloty 2 i 3.

Pisaliśmy w tym samym czasie poprzedniego posta. Czyli tak jak przypuszczałem - płyta na serwis (flash BIOSu). Sam już tu niestety nic nie zrobisz. :cry:

Ten czerwony napis oznacza że zapisywane są dane do BIOSU i żeby nie wyłącząć zasilania dopóki nie skończy zapisywać. SonGoace - zrobiłeś najgorsze co mogłeś zrobić wyłączająć komputer. Napisz czy ci ten komputer wstał po resecie BIOSU. Sam jestem ciekawy, ale mam obawy ze płyta już nie wstanie i czeka cię serwis i flashowanie BIOSU. Jakbyś poczekał do końca - nie wyłączał komputera to gdyby nawet miał nie działać po podkręceniu to teraz by na 100% wstał po resecie BIOSU.

Może to być wina zasilacza. I najprawdopodobniej tak jest. Sam mam FX5900 (jak w podpisie). Maksymalny pobór mocy FX 5900 to jest ok 75W, czyli dużo. Specjalnie przed kupnem tej karty zmieniłem zasilacz z Modecoma 300W na Chiefteca 420W. Nie wiem jak ta twoja karta, ale moja wymaga dodatkowego zasilania z wtyczki od HDD. Jaki zasilacz masz kupić ? Na pewno coś mocnego i frmowego tzn. minmum 400W by się przydało. Używałem Modecoma i Chiefteca i bardzo ładnie się spisywały, ale jest jeszcze kilka innych dobrych firm.

Mnie 3 Codegeny padły w ciągu 10 minut. 2 tylko zapaliły światełka na obudowie i koniec, a trzeci pochodził kilka minut i też death. Dopłaciłem do Modecoma i było ok. Od 3 tygodni jadę na Chieftecu 420 i jestem happy.

git-kub Przedmówcy mają całkowitą rację. Winny jest tu ten kastrat Celeron. Intel przesadził w cięciu tego procka. I naprawdę (sam to sprawdzałem) w 3dmarku celeron 2,0 podkręcony na 2,6 miał słabszy o 1/3 wynik od Athlona 1,7 (niepodkręconego). Celek nie jest do gier. Tak szczerze powiedziawszy to on jest wogóle do niczego. Jedyne jego zastosowanie jakie widzę to jak musisz teraz kupić kompa i nie masz kasy na Pentium, ale wiesz że kupisz to Pentium w najbliższym czasie, to Celek moze być rozwiązaniem przejściowym. Dr.Stan Ram z karty graficznej nie zastąpi normalnego ramu. Do ramu karty graficznej ma dostęp tylko GPU. A twojemu systemowi ze 128Mb brakuje normalnego ramu (przynajmniej jeszcze następne 128 MB) Tak naprawdę dużo ramu na karcie graficznej przydaje się tylko w bardzo wysokich rozdzielczościach ekranu i pracach inżynierskich-projektowych (dokładna grafika). A te wszystkie karty z 256MB ramu to bajer producentów. Praktycznie do normalnej pracy i grania nie trzeba więcej niż 64Mb ramu na karcie. Czy masz 64Mb czy 256Mb na karcie nie ma żadnej różnicy, gra będzie chodzić dokładnie tak samo.

Zestaw jak poniżej i napiecie 12V wynosi u mnie 11,98V

Padł mi tylko jeden dysk Caviar WD400JB (pochodził miesiąc). Wcześniej miałem też WD 4,3 GB (wiem że chodzi do tej pory - ma już 5 lat). Oba Samsungi jak poniżej chodzą bez problemu 40GB (od 3 lat), 80 GB (od pół roku).