Ja sobie swoich wychowałem i mam spokój.
Dostaje co miesiąc od nich kase + codziennie na swoje wydatki i moge robić z nimi co chce, bo to już moje pieniądze.
Pare lat w tył, np. jak chciałem jechać gdzieś z kolegami dalej to zaraz był problem, ale na drugi raz nie powiedziałem i pojechałem... potem jak się dowiedzieli to słowa nie powiedzieli i miałem spokój. Podobne działanie w innych przypadkach... mimo zakazu czy sprzeciwu robie swoje.