u mnie to powalone z tym bierzmowaniem bylo :/ przygotowania mielismy juz od poczatku 2 klasy gim. :>
trzeba bylo ksiedzu pokazac zeszyt od religii z wszystkimi ewangelami, ksiazeczke do spowiedzi (w kazdy pierwszy piatek miesiaca spowiedz), chodzic na spotkania do kosciola (co miech),spotkanie z animatorka (co 2/3 tygodnie), napisac podanie do biskupa o przyjecie do bierzmowania i napisac wywiad z patronem, ktorego imie wybralismy :o pojeb*** ich : o.
Ja jakos cudem zostalem przyjety, ale po co to sam nie wiem ;]