tomkiki

W moim L20 100 zauważyłem, że po włączeniu trybu „silence” w Biosie, komputer pracuje w przedziale temperatur 50-56°C ale zamiast włączania się wiatraczka przy dochodzeniu do 56°C, wymusza taktowanie do około 400MHz (3X) co powoduje, że temperatura spada do 50°C (wszystko się dzieje przy małym obciążeniu procesora typu: gg, poczta, Internet), jest to trochę dziwne bo podobno mój procesor nie obsługuje takiego taktowania, chyba że to zasługa Biosu? Druga sprawa to, to co napisał kolega mctel, u mnie to samo dzieje się w trybie „performace” ,czasami nawet nie pomaga ponowne uruchomienie komputera, tylko przełączenie na tryb „silence” i spowrotem na „performace”. A cha do mojego „testu” użyłem Notebook Hardware Control.

NHC to Notebook Hardware Control, a jeśli chodzi o Wear Level to zrobiłem test tzn.: rozładowałem całkowicie baterię (do ok 5 %) i po wyciągnięciu i włożeniu (nie wiem czy to ma jakieś znaczenie) naładowałem ją ponownie (komputer był wyłączony) no i teraz Wear Level pokazuje mi 7%, czyli opłaca się po dłuższym czasie używania sieciowego zasilania rozładować baterię do końca aby bateria była w dobrej kondycji. Proszę o wykonanie takiej w sumie standardowej procedury i przekazanie wyników na forum. Możliwe też, że moja bateria jeszcze nie "nauczyła się swojej pojemności" (znaczy się nie uformowała) no i ma jeszcze te 7% nie koniecznie wyeksploatowanych zasobów energii.

Ja w swoim L20 100 też mam taką niby „plombę”, ale trudno powiedzieć, że to plomba, bo jak serwis by laptopa rozkręcał, to już jej z powrotem nie założy?

Jamam Toshibe L20 100 3ci tydzień i pokazuje mi NHC Wear Level 8%, a kolega mi mówił co ma laptopa już 2 rok, że taki poziom powinien się po około roku pokazać, dziwne to wszystko?

Witam, przeczytałem cały post i z chęciom podzielę się z wami informacjami o moim laptopie. Kupiłem niedawno L20 100 z dodatkową kością pamięci 1Gb (razem 1280) i zauważyłem podobne objawy do waszych komputerów. Pierwsze, co to zacząłem przeinstalowywać system na inny, ponieważ oryginalny strasznie zamulał lapa tymi dodatkami i myślałem, że to też niepotrzebnie obciąża procesor. Ale jednako po zainstalowaniu nowego systemu nic się nie zmieniło tzn. laptop podczas normalnego użytkowania (Internet, gg, poczta) pracuje w przedziale temperatur 56-50°C czyli tak samo jak u was włącza się i wyłącza, pikanterii dodaje sprawa że mam procesor Pentium M 1.7 (740) który pracuje na najniższym taktowaniu (800Mhz) i się tak grzeje, na dodatek zdarza się coś takiego, że wiatrak się włącza i pracuje nie przerwanie dopóki nie uruchomię ponownie komputera (spada temperatura wtedy do 38°C). Jest to trochę dziwne, ale wydaje mi się że jest to przyczyna programowa (BIOS), ale na razie nie mam żadnych konkretnych dowodów, a komputera nie zamierzam rozkręcać bo to nic nie da a mogę stracić gwarancję (2letnia bo dokupiłem drugi rok) więc pozostało mi tylko ten post.