-=YoGi=-

Uhm, na pewno nie ma do końca, jeśli dobrze pamiętasz. Miałem P7 750W i nie były do końca. Owszem, są długie, ale nie tak, jak aerial chce by były.

Ja najpierw obrazki obejrzałem :D Niezła historia Plastekk :) W jednym, a właściwie w dwóch sprawach masz racje: WC nie jest dla każdego, ale zawsze jest z tego dużo frajdy :)

Niestety takie kombinacje nie zdadzą egzaminu. Ale już przed zakupem obmyśliłem jak to powinno się wpasować. Będzie na sztywno, ale połączone złączką SLI od BP. A to dla tego, żeby później można było szybciej się do tego wszystkiego dobrać. Ale oczywiście montaż wyjdzie w praniu. Powinno wejść na styk, tak samo jak nowy rez. Dziękuję :) Niestety chwilowo bez aparatu i bez postępów. Znowu borykam się ze sprzętem, choć mam nadzieję, dzisiaj rozwikłałem problem definitywnie. Jak tylko będzie aparat i postęp, na pewno będą nowe fotki :) Uhm, tak :) Ta chłodniczka na prawdę daje radę. No i różnica pomiędzy 3.4 a 4.0 jest dość spora, więc temperatury zapewne również odpowiednio różne. Jak na razie, 3.4 w zupełności wystarcza, choć pewnie spróbuję wyżej :) Ale to już znacznie później no i w układzie będą 2 chłodnice. Obecnie bawię się hybrydą - blok na grafie i Yasya na procku. Ale to do testów, bo mi znajomy o cooler już marudził, więc muszę trochę przycisnąć. Różnice pomiędzy Yasya na procku a bloczkiem są dość odczuwalne. Ogólnie miała być wersja 2.0, a tu będzie już 3.0 heheh Do końca tygodnia chcę zrobić testy na tym coolerze i w miarę szybko na chłodnicy. Uchwyty na PA160 już gotowe. Teraz tylko połączenie pompki z chłodnicą i sensowne rozplanowanie węży w obudowie - do tego już pewna koncepcja jest.

tak, powinien :) A właściwie to nawet jest. S-Flex ma wyraźny szum, który jest mniej "przyjemny" od tego z Typhoona.

Nie buczy. Jak będziesz miał kotroler/zmienisz kabelki, to weź szybszy, kto wie do czego później może się przydać. Co do zmiany S-Flexa, tak jest cichszy i powinien mieć lepszy przepływ powietrza.

U mnie ostatnio grafa się coś zwichnęła i pracowała 400/800 i nie ruszała ani w jedną, ani w drugą... Po podkręceniu Afterburnem i odkręceniu działa normalnie. Ostatnio mam w ogóle jakieś problemy ze stabilnością kompa. Potrafi mi na ekran takie coś wysupłać i się zawiesić:

Nic nie poleciało. Właśnie zmontowałem Hybryde do testów - Yasya na procku i blok na GPU. Pamięci testowane dzisiaj memtestem i przechodzą bez problemu... Jak pamięci są niestabilne, to powinny błędami sypać, a tutaj po prostu memtest zwisł...

Oj tam, zależy w którą stronę masz obróconą płytę :D Ja od wczoraj mam niezłą jazdę z kompem... Wcześniej mi się resetnął raz na jakiś czas, ale ostatecznie doszedłem do tego, że pamięci się grzały - buda otwarta na testy i zero nadmuchu a upały były. Podłączyłem wentyla, postawiłem na grafie, żeby dmuchał na ramy i problem zniknął. Wczoraj pojawił się znacznie większy... Komp podczas oglądania YouTuba mi się zresetował. Myślałem, że flash znowu się daje we znaki, ale po jakimś czasie znowu to samo. Przed resetem zobaczyłem tylko taki ekran: Pomyślałem sobie, że grafa pewnie od ciężaru wentylka (może i mały, ale...) coś się stykło albo coś i przez to. Komp się odpalał i nagle BSOD. Więc już miałem zonka... Przy odpalaniu kompa, zależnie od upodobań diody wskazywały na wypakowywanie biosu, test ramu, problem z procesorem, wykrywanie grafiki... Grafe rozłożyłem, ale nic nie było nie tak pod blokiem, zmontowałem i tyle. Wyjąłem procka i się okazało, że dziwnym sposobem, malutki glutek z pasty przykleił się do procka od strony pinów... Działał tak od złożenia LC, więc to raczej nie przez to, ale wyczyściłem wszystko, założyłem na nowo, poprawiłem ram i zalałem układ. 2h się bawiłem zanim wszystko starannie zrobiłem. Zresetowałem bios (jak za każdym razem, gdy poprawiałem części, gdy te diody się zapalały) i komp wstał na standardowych ustawieniach i było ok. Rano go odpaliłem i było kilka bsodów, ale później wstał i było ok. Do teraz...Pomyślałem, że wina systemu, bo i tak przymierzałem się do formata. Zrzuciłem pliki i stwierdziłem, że machne mu mem testa. No i się zwiesił mem test ;/ Po resecie takie same jaja jak wczoraj, czyli losowe wskazania płyty... Już nie mam pojęcia gdzie szukać problemu... Nie szukałem go tylko w płycie i zasilaczu. Zasilacz śmiga, wstaje wszystko, więc jest ok. Zostaje mobas... Rozmontowałem chłodzenie na płycie. Co się okazało, zamiast ulubionego fioletowego gluta, była jakaś kupo pasta - nie biała, nie szara, a jakaś usyfiona. Nawet nie wiem czy to na pewno pasta. Na mofach nie było tej gąbeczki czy taśmy, tylko ten sam syf. Miałem kawałek tego zwykłego termopada to tam założyłem, a na mostki dałem pastę. Odnoszę dziwne wrażenie, że płyta przestaje dobrze funkcjonować...

Dokładny format z czyszczeniem komórek powinien pomóc. Miałem kiedyś coś podobnego na miniSD Kingstona. Takie buby powstają, jak system dalej grzebie w pliku, a ty wyciągniesz kartę. Albo wtedy, gdy karta źle stykała się przez ten dziadowski adapter. One najczęściej są przyczyną problemów. Mam od kilku lat microSD SanDiska i sobie chwalę. Bardzo szybka (mobile Ultra), jak na tamte czasy gdy kupowałem wcale nie była taka droga. Od tamtego czasu staram się unikać Kingstonów.

Jak dobrze pamiętam, to podłączasz 4pin pod dolną część gniazda :) chodzi bez problemu. W razie potrzeby są też przejściówki molex-P4 :)

Akurat to co podałeś, ma już sensorek zamontowany, ale jeśli chodzi o ogólną zasadę to tak. Praktycznie każdy z tych mini paneli do mierzenia temperatury będzie działał z tym czujnikiem, po odpowiednim montażu/lutowaniu.

Domyślam się, że na pompce miałeś zamontowany TOP? Może przykręcony zbyt mocno?

Podwójna kulka, łożysko bardzo dobrze zrobione i naprawdę ciche. Nie padnie :)

Ja mam ten czujnik podpięty pod panel Kaze Server. Poza przystosowanymi do tego panelami, możesz to podłączyć, np pod Scythe Kama Thermo TM02-WH :: ..:: Angela.pl ::.. Różnica taka, że tutaj musiałbyś po prostu odciąć tamten czujnik i przylutować ten :)

Wydajniejsze od nich są chyba tylko Ultra Kaze 2000rpm i 3000rpm, z tym, że 3000rpm przy niższych prędkościach "cyka".

Możesz spróbować podbić pamięci. Ale to już duże napięcie jest.. daj tam jakiś wentyl żeby je wychłodził. Prawdopodobnie po prostu pamięci Ci nie dają rady a na 2.4v do codziennego użytku ja bym nie dusił.

Nie mam aqua, ale pewnie liniowa, to coś tak jak masz teraz, czyli wzrasta temperatura, wzrastają obroty. Jak masz stopniowe, to masz tylko próg, do progu pracuje ustawione przez Ciebie, a powyżej na max. Przynajmniej na to by wyglądało, no chyba że aqua zrobiła coś po swojemu...

Memtest86+ - Advanced Memory Diagnostic Tool robisz boot CD i testujesz :) a raczej samo testuje :D

Jesteś pewny, że to pamięci? Zapuść MemTesta i będziesz miał pewność. Jeśli wysypie na 7-8 teście, to nie wiele brakuje do ustabilizowania. Jeśli wcześniej, to trzeba walczyć dalej. W najgorszym wypadku pamięci Ci nie pocisną tyle i będziesz musiał odpuścić.

5-5-5-15-52-12-12-12-12

Purple Beauty :D

Moim zdaniem, trochę słabo się odbił rdzeń. Jak włączasz futrzaka, to radiator robi się chociaż ciepły? Sprawdź też, czy nagrzewa się PCB od rdzenia - przyłóż palucha na plecach karty w miejscu, gdzie masz rdzeń. Przy takiej temperaturze rdzenia, powinna bardzo szybko zrobić się ciepła. W Idle karta ma dobre temperatury?

Szkoda czasu na taką zabawę :P Vtt nie ruszałem, mam na minimum jakie pozwala mi mobas. Próbowałem teraz zarzucić mu 3.6ghz, ale chwilowo porażka. Nie chce mi się kombinować z ustawieniami, więc na razie odpuszczam. Chodził mi stabilnie na linxie przez 1,5h i sie zresetował, więc coś nie stabilne.

Jeśli chodzi o ramkę, to niektórzy producenci chłodzonek w ten sposób zabezpieczają tych mniej obytych z montażem ludzi, żeby nie pokruszyli sobie rdzenia. Spróbuj dołożyć podkładki pod śrubki. Te sprężynki raczej powinny zostać, bo prawdopodobnie one stabilizują cały radiator, choć mogę się mylić, bo nie miałem tego chłodzonka w rękach.

To my mamy jakąś ukrytą zakładkę? :D 3.4G na Q9550@1.15v bez podnoszenia napięć mobaska.Chwilowo nie miałem czasu bawić się w wyższe OC, po małych przejściach z pamięciami.