nem7

Witam Widzę, że zebrało się kilku specjalistów by Ci "pomóc", moja opinia jest taka, że ten kabelek za tą cenę to dobry zakup jest dobrze ekranowany itd. Co do długości słusznie wspomniałeś odpowiadając jednemu ze speców że nie jest ci potrzebny dłuższy niż 20cm, ma to jeszcze inne b ważne znaczenie przy dł. powyżej 1.2m zwiększa się znacząco śmietnik dźwiękowy, który dostarcza kabel i to zarówno ten za 4 zł jak i 4000zł, więc doradzam długość do 1,2m. Ten, kto Ci próbuje powiedzieć, że nie ma różnicy między kablem od żelazka (czytaj za 4 zł) a ekranowanym z pozłacanymi wtykami itd. to laik i nie brałbym pod uwagę jego sugestii. Co do wagi podejrzewam, że wiem, co chciałeś przekazać i tu też ten, kto odpowiadał ci w tym temacie zapewne dysponuje nie powiem, czym bo nie jest moim celem by kogokolwiek obrażać, ale pomiń jego uwagi. Pełen szacunek dla Ghazi człowie zna temat i wie co pisze. Pozdrawiam

Moja szczera rada posłuchaj rady którą daje Ci Kidzi facet wie co mówi i w pełni się z nim zgadzam. Co do zestawu kolumn stanowczo odradzam chińczyka to dramat. W tej cenie można kupić coś naprawdę ciekawego a już na pewno bez skrzynki która jest nieporozumieniem w kinie domowym sam się zastanawiam kto tak wszystkich nakręcił na to dziadostwo. Pozdrawiam

Jeśli interesuje cię nadal jakaś rada to moja jest następująca. Prawdopodobnie skończyły się kondensatory na końcówce mocy z tego co pamiętam radmor ma jeden zblokowany kondensator na 2 kanały i dlatego to dzieje się na obu kanałach jednocześnie. Powód jest taki, tłumacząc b. lakonicznie, kondensator z racji wieku traci swoje możliwości co do pojemności i wówczas się wysypuje. Na to nie ma rady innej jak tylko wymiana. Jeśli jednak w Radmorku który posiadasz nie montowano pojedyńczego zdublowanego kondensatora a osobne na każdy kanał to raczej mało prawdopodobne by to było to z prostych przyczyn a mianowicie raczej ciężko by oba strzeliły jednocześnie a w innym wypadku tylko jeden z kanałów robił by takie przeboje. Więc jeśłi robią ci takie żarty oba kanały to transformator jest do wymiany i przy tej opcji raczej bym się b upierał niż przy pierwszej opcji, tą pozostaw sobie jako ostateczność. Mam nadzieje że coś pomogłem. Pozdrawiam i czekam na rozwiązanie tego problemu Witam Moja rada, co do Twojego pierwszego pytania to nie ma, co szukać śrub, bo ich na 99% tam nie ma w tego typu plastikach ich się nie stosuję je się klei z kilku przyczyn, ale najważniejsza to obniżenie kosztów. Trzeba je rozerwać. Jeśli mowa o 2 pytaniu to są to zestawiki 3 way: 1 głośnik stożkowy niskotonowy, 1 głośnik stożkowy średniotonowy oraz 1 głośnik kopułkowy wysokotonowy. Ten ostatni prawdopodobnie u ciebie nie pograł zbyt długo skoro robiłeś na tych pączkach imprezy i to zapewne podłączając je do jakiegoś piecyka nie od zestawu. Prawda? Witam Nie jest tak źle ta płytka to tylko 19mm, więc bez rewelacji przyznam szczerze. Jeśli mowa o br. to jedno z nielicznych rozwiązań, które pozwala na uzyskanie w takich rozmiarach skrzynki częstotliwości 29Hz. Najprościej jest podnieść ciśnienie w skrzyni przez przyduszony otwór br. tylko czy charakterystyka tych głośników to wytrzyma tego nie wiem nie miałem z nimi styczności przyznaje. Co do basu to byłbym sceptyczny zresztą autor dyskretnie poleca je na tył zestawu kinowego, na tyle jest uczciwy że zapewne sam nigdy by ich nie usadowił na frontach z wiadomych przyczyn. Jeszcze jedno, co mnie zdziwiło to fakt, iż w środku jest 5cm mata na ściankach, to dyskwalifikuje zasadność systemu br. przy mikro rozmiarach tej skrzynki. Raczej ten nowotwór nie jest zbyt za ciekawy w brzmieniu. Pozdrawiam /Edytuj swoje posty, zamiast pisać kilka pod rząd! narcyz Dziękuje za radę cóż za subtelny sposób na edukowanie uczestnika, trochę mało kulturalny z tym wykrzyknikiem, ale zapewniam, że skuteczny. Twoje posty pod rzad rowniez byly bardzo eleganckie - z netykieta nie ma to wiele wspolnego.. pozdr fipa

Moim zdaniem ten laser faktycznie już leży 6 stóp pod ziemią chodz nie piszesz czy próbowałeś czyszczenia. Z doświadczenia mi wiadomo że lasery Mat.Ele. są ciężkie do zdarcia więc albo miałeś pecha albo warunki w miejscu jego pracy były ciężkie Teraz to o co pytasz czy możliwa i warta jest naprawa myślę żę śmiało to zrobisz sam a co do pozyskania lasera to najtaniej będzie kupić kompletny stary cd Technicsa myślę że nie będzie to wydatek większy jak 50zł i z tego osobnika pobrać organy do przeszczepu będzie pasował bo japończycy praktycznie we wszystkich swoich modelach z danego okresu montowali tą samą soczewkę tylko w najwyższych modelach bywało różnie więc lepiej nie szukać cacka tylko standartowy model i rozpocząć operacje. Powodzenia

Przecież po polsku napisałem więc wystarczy jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem. Sygnał który będzie szedł optykiem może przechodzić obróbkę przez różne dekodery w DVD w zależności w jakim systemie został zapisany i z racji tego że producenci nie standaryzują swoich produktów to bywa i to często że ampli ma problem z sygnałem którego nie zna i zaczyna się sprzężenie ...........to właśnie tam napisałem. Co do jakości dzwięku między optykiem a coax to sorry ale przy tym sprzęcie o którym rozmawiamy nie ma możliwości tego w jakikolwiek sposób usłyszeć nie ta liga i to trzeba powiedzieć jasno by nikomu nie robić nadziei

uważąm że rada którą daje ci Kyle jest najlepszą jaką można obrać w Twojej sytuacji faktycznie moc u niego mizerniutka więc by wprowadzić w miły dla ucha rezonans twoje kolumny będzie mu bardzo ciężko i zapewne dostanie zadyszki, jest jednak szansa by znacznie ograniczyć jego męke. Przy Twoich zasobach finansowych najprostsza to taka by szukać zestawów o sporej efektywności, myśle że od 92dB w górę było by wystarczające. Już wyjaśniam dlaczego a mianowicie przy 2 zestawach o identycznej mocy din ale różnej efektywności, zestaw który ma ją na poziomie wyższym będzie potrzebować mniejszej mocy do uzyskania ciśnienia dzwięku jego kolegi o efektywności niższej. A właśnie u ciebie głównie o to będzie chodziło by nie męczyć ampli. a uzyskać przyzwoitą ilość decybeli. Dokładnie w tym samym celu warto poszukać zestawów o impedencji 6om tylklo uwaga z tym bo jeśli ampli pracuje w zakresie od 4 do 16 to o ile przy trybie kina nic się nie będzie działo wręcz przeciwnie powinien twój piecyk bardzo je polubić to głośno będzie protestował przy przejściu na tryb stereo i włączniu obu zestawów czyli a i b gdyż z 6 om w tej sytuacji będzie tylko 3 co może doprowadzić do utraty stabilności końcówki i w rezultacie spaleniu się głośników a tego chyba byś nie chciał. Co do pieca którego jestem w systemach kina domowego totalnym przeciwnikiem po raz kolejny muszę przyznać rację Kyle będziesz musiał to zrobić zwłaszcza gdy na tył zafundujesz sobie jakieś karakany wzrostu i mocy liliputa. Pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniach. Celowo nie polecam konkretnych modeli bo decyzje którą opcje przyjmiesz należy do ciebie

Jeśli można to chętnie wypowiem moje skromne zdanie na ten temat. Uważam że bez apelacyjnie należy użyć coax. Już wyjaśniam dlaczego Przy całym poszanowaiu analogowego połączenia 6ch czyli 3*dual RCA zgadzam się z kolegami że sporo straty na jakości sygnału będzie miał fakt że leci drogą analogową, złoży się na to kilka perełek:częściowo utracona moc sygnału,dokładka zakłuceń zewnętrznych indukowanych przez sygnały biegnące w okolicy takiego połączenia co w rezultacie może odrobinę z irytować człowieka o ponad przeciętnym słuchu. Ma ono jednak swoich wolenników którzy cenią go za to że umożliwia doprowadzenie sygnału dzielonego (6 sygnałów płynących każdy w indywidualnym przewodem) do sprzętu który nie posiada dekodera i nie poradził by sobie z jego rozłożeniem po otrzymaniu, inni cenią go za to że sprzęt który posiadają nie ma opcji połączeń cyfrowych. jako 2 w kolejności od końca jest przewód cyfrowy potocznie nazywany światłowodem. jego wadą która stawia go na tym miejscu jest to iż często odbiornik takiego sygnału nie jest w stanie przetworzyć go na 6ch i rozpoznaje go jako stereo bądz samo użądzenie nadawcze czyli DVD nie posiada możliwości przetworzenia sygnału 6ch na wiązke światłowodową mimo więc idealnego przekazu bo całkowicie bez strat na jakości często jeszcze zawodzi (ZAPOMNIAŁEM DODAĆ IŻ PRZEZ OPISANE PROBLEMY Z NADAWCĄ BĄDZ ODBIOCĄ TEGO SYGNAŁU CZĘSTO DOCHODZI DO SPRZĘŻENIA SYGNAŁU A TO JAK WIADOMO GROZI KONIECZNOŚCIĄ ZDOBYCIA FUNDUSZY NA WYMIANĘ GŁOŚNIKÓW KTÓRE SIĘ ZADYMIĄ) i stąd prosty wiosek że osobiście polecam coax. jest połączeniem cyfrowym które żadko robi problemy użytkownikowi. Pozdrawiam i życzę wielu wrażeń z odsłuchu

Jeśli mogę coś Deejay od siebie to moje zdanie jest diametralnie inne. Co do twojego ampli. to raczej sprzęt który tylko w instrukci pięknie prezentuje swoją moc w realu idzie mu to marnie, zwyczajnie jest za słaby by dawać ciągłą moc na wyjściu taką by zadowolić twoje ucho, tragicznie firma rozwiązała w nim system odprowadzania ciepła a jeśli jeszcze na deser ty zestawy głośnikowe podłączyłeś na jakimś wątpliwym kabelku (mam na myśli ich średnice, materjał wykonania przewodu i rodzaj plecionki) to dramat gotowy. Radzę też sprawdzić technike podłączenia (brak luzów, nadmiernie zdjęta izolacja na końcówkach, stworzona spirala indukcyjna) to może wiele pomóc. Przyznam że nie wiem jakie kolumienki mu przyłożyłeś ale jeśłi zestawy różnią się opornością czy też mocą to ten ampli ma zegar wsteczny swego żywota policzony. Kolega odpisał że jego na imprezach też się grzeje, to zupełna pomyłka by tego rodzaju sprzęt temu służył. Zwyczajnie nie jest przystosowany do pracy swoich końcówek na poziomie 70 i wyżej % mocy, moc max ampli a jego praca do 2 różne sprawy. przy tych końcówkach mocy które są zastosowane po przekroczniu 50% mocy na wyjściu zaczyna się drastycznie generować nie akceptowalny sygnał boczny czyli szuby i zniekształcenia, na deser dodam że wzrost temperatury powoduje że efekt ten wzrasta do kwadratu. Wnioskując po twoim nicku jesteś Dj-em więc zobacz w klubie w którym grasz jak wygląda końcówka mocy a przekonasz się że chłodzenie jest tam takie że głowe może urwać i podobnie jest w donowych ampli z wyższej strefy cenowej Pozdrawiam i życzę uporania się z kłopotem