axl2000

Witam, wczoraj kupiłem Radeona HD 4850 512MB od Asusa, z chłodzeniem Glaciator. Gorszego syfu nie widziałem, a w sumie nie słyszałem...jak PC leży to chłodzenie jest cichutkie, natomiast jak postawi się go pionowo jak książka każe to zaczyna cichutko ale upierdliwie dla wyczulonego ucha "terkotać". Nie chce mi sie latać do sklepu i szukać dziury w całym gdyż na bank nie wymienią od ręki, wole kupić coś na czym dobrze ta kartę podkręce a przy okazji nic mi nie będzie terkotało :/ Aktualne OC to 700/2200Mhz czyli i tak nieźle :) Licze iż na nowym chłodzeniu też takie osiągne. Myślałem nad http://allegro.pl/item524843443_accelero_t...chy_nowosc.html nada się to? Może sobie szumieć, byle nie terkotało :/

Komputer przez dłuższy czas nie będzie rozbudowywany, zresztą kupiłem go 2 tygodnie temu z zastępczą używaną kartą graficzną 8800GTS 640MB (oj wlecze się...) C2D E8500 @ 3,8Ghz (1,24v) Asus P5Q 4GB Hyper-X 1066Mhz Samsung F1 320GB OCZ 600W No i teraz bym chciał kupić coś co pozwoli mi grać komfortowo w 1440x900 AAx4 AFx8 w większość nowych gierek, z czasem może przesiadka na 1680x1050... 8800GTS jest na skraju płynności w większości nowych gier, a najnowsze już odpadają...Crysis w wysokich nie grywalny, Stalker Clear Sky także...(poniżej 25fps) Myśle o 9800GTX+ (~650zł) lub HD4850 (~600zł)...tak zeby dodać te 30% mocy której mi teraz brakuje, a nie chce zbankrutować...

Myślałem, że w życiu nic mnie już nie zaskoczy, problemem okazał się (CHYBA) przycisk reset na obudowie który zwierał się kiedy chciał...z kablem resety, odłączyłem go z płyty - śmiga. Podłączyłem do płyty, restarty co chwila...wyjąłem z płyty - śmiga...0_o Nie wiem tylko czemu na kompie ojca ten proc zwieszał się w 3D...nic już nie rozumiem...nie wiem co jest/było nie tak...teraz dziala cały w obudowie bez problemów...

Wszystkie czesci przetestowane i....padł na 99% procesor... C2D 3,16 - komp sie resetuje... Celeron 420 @ 2,0Ghz - smiga na płycie głównej ojca - C2D - wchodzi do windowsa ale zawiesza sie w 3D po 2-3s i czarny ekran Celeron - śmiga...

Na jednej kosci to samo co na 2... PS. co cytujesz? :) Rozlozylem kompa na czesci, polezy tak przez swieta...po swietach skladam na nowo, jak nie bedzie dzialac...coz...serwis welcome to :/ wuem tyle - żyje grafa i hdd...reszta to zagadka :/

u mnie na 12V było 12,32V najwiecej...:/ hmh...czyzby zasiłka? Wlasnie chcialem uruchomic na starym zasilaczu ale sie z 5 razy restartowal w kolko zanim postował...

Na poczatku komp pracowal na XP, po formacie dałem Biste - to samo, wiec raczej nie programowa sprawa. Do USB mam wsadzoną tylko myche Razera...:/ Do sieciówki mam podłączony router...i to tyle rzeczy z zewnątrz :/ Klawa na PS2... hmh...bezpiecznie by było takiego kompa uruchomic na Feelu 350W ? (z drugiego kompa zasiłka) Oczywiscie karte by sie wyjelo i wsadziło X1300 co prądu nie zjada tyle co 8800...i odlaczylbym DVD wiec zostalby proc, ram, plyta i hdd do zasilenia :/ A wtedy bym sprawdzil czy to zasilacz...

WItam! Mam duży problem...kupiłem nowy komputer, poskładałem wszystko do kupy, zainstalowałem system...wszystko było ok. Do czasu. Płyta - Asus P5Q, procesor - E8500...więc pomyślałem - podkręce. No to dajemy FSB400 i procek leci na 3,8Ghz. Potem 421 i mamy równe 4,0Ghz. Napięcie na procka 1.325v więc bez rewelacji, ale działało. Cała reszta ustawiona na auto (oprocz pamięci - 1056Mhz (Hyper-X 1066Mhz)) no i dzisiaj jak byłem na uczelni to zaczęły się problemy (ojciec w końcu kompa wyłączył). Opis problemu: komputer zaczął się samoczynnie restartować w kółko...przyszedłem - zobaczyłem - uwierzyłem. I zabrałem się za diagnozowanie problemu. Pamięci leciały na 800Mhz - to samo, więc raczej nie pamięci. Procek odkręcony na 3,16Ghz - to samo. Reset biosu - to samo. Aktualizacja biosu - to samo. Restarty samoczynne (nagłe, bez BS'a, bez jakiegokolwiek ostrzezenia) dzieją się w różnych momentach - czasami jak komputer nic nie robi, czasami jak coś klikne na pulpicie, czasami w biosie jak wejde coś pozmieniać...załamka, nowiutki komputer i odrazu coś zwaliłem. Jakieś sugestie co jeszcze moge zrobić? Oddać na gware i modlić sie? Asus P5Q E8500 Hyper-X 1066 CL5 OCZ 600W Samsung F1 320GB Temperatury: procek - max 60C płyta - max 50C napięcia: 3v - 3.00v 12v - 12.28v

Mam pytanko, wlasnie puscilem swojego E8500 na 4.0Ghz (1.3v) i tak już chce zeby to zostało, na AC Freezer 7 PRO ma w stresie 68-70C co uwazam za wynik niezły jak na ten cooler. I teraz pytanie: płyta nagrzewa się (NB) do ~50-52C...i tu już nie wiem czy to znośna temperatura (Asus P5Q na P45) oraz jakie napięcie dla NB jest bezpieczne, nie wiem jakie jest standardowe, oraz nie wiem czy płyta sama przypadkiem go nie podnosi, boje sie ze zostało podniesione i szkodzi NB płyty. Wy podnosicie napiecie dla NB?

Kochani mam pytanie, czy E8500 @ 3,35Ghz na standartowym napięciu ma prawo grzać się do 80C w full stresie (chłodzenie BOX z P4 HT bo to C2D jakieś mikruśne...) ? Moj się grzeje i się zastanawiam czy dobrze założyłem cooler (zawsze miałem AMD, a te kołko zatrzaski z Intela mnie zawsze do szału doprowadzały i nigdy nie umiałem dobrze zamontować coolera ;)). Chciałbym go @ na ~3,6Ghz - jakie chłodzenie byście polecili do 100zł ?

Szybkie pytanie, kupiłem nowego kompa, ale narazie daruje sobie nową grafę...poczekam aż wyjdzie coś nowego i GTX280 stanieje... Czy z: C2D E8500 (3,16Ghz), 4GB Hyper-X 1066Mhz CL5, GF 6800GT 256MB (hehe) jest wogole po co podchodzic do GTA4 chocby w 1024x768 ?? Bo nie wiem czy kupowac czy czekac na nowa grafe i dopiero bawic sie w GTA?

Delle za drogie, IBM/Lenovo tym bardziej...kupilem HP i na dziendobry poszedl na serwis...

ŁOHOHOHOHO! To żem trafił na felerny egzemplarz... najpierw klawiatura co sie telepie, potem brzęczenie (ktore się nasila swoja droga, w ciszy slysze je z 3 metrów) a teraz piksel zaczal swiecic na czerwono, nic tylko sie powiesic, w zyciu wiecej taniego lapka od HP :/ zrazilem sie

Wymieniałem odrazu po kupnie w Media Markt, a tam dają 7 dni na wymiane bez podania przyczyny. Wiec wymienialem do skutku. A jak rozmawialem z ludźmi to jak najbardziej to się nadaje na naprawę gwarancyjną.

Widocznie się nie rozumiemy. Jak matryca świeci na maxa to jest cisza jak makiem zasiał. Wystarczy zmniejszyć jasność poprzez fn+F7 (a często zmieniam jasność bo na maxa wali po gałkach jak cholera) zaczyna bzyczeć, piszczeć, brzęczyć, każdy inaczej to nazywa. Mówie o dźwięku jednostajnym PO zmniejszeniu jasnośc na niższą niż maxymalna, a nie piskaniu podczas zmiany... Nie chodzi o to, że bawie sie jasnościa matrycy co chwila, tylko nie używam jej świecącej na maxa, a tylko świecąc na maxa nie buczy = lapek do wymiany/naprawy.

Wymien tak jak zaproponowało Ci HP, jak przyjdzie - odpal go w sklepie - posłuchaj, obejrzyj czy nie ma martwych pikseli każdy producent ma jakieś niedociągnięcia i wpadki - na pixele jestem uczulony oczywiscie, ale co do sprawdzenia wydawania dźwięków w sklepie to bedzie ciężko. "jaśniej - ciemniej" działa tylko po zainstalowaniu sterowników w windowsie a laptopa kupowałem bez OSu, sam wgrywałem. Chyba, że zrobie Ghosta z tego lapka co go teraz mam i w sklepie w 20 minut sobie przywroce system o ile mi pozwolą... A co do tego, że każdy sprzęt wydaje z siebie jakiś dźwięk to wiem, ale niestety mój musi być nie piszczący i nie buczący. niech sobie wiatraczek dmucha, niech sobie dysk chrupie, niech dvd wyje, ale piszczenia/buczenia nie zniese ;) Boje sie ze zostane z tym buczeniem na amen, a to juz powoduje ze nawet nie mam przyjemnosci korzystania z laptopa bo wiem ze cos jest nie tak. niestety taki jestem typ człowieka perfekcjonisty. telewizor LCD 2 razy wymienialem bo piszczał w standby'u

czyli po ludzku modlić się o dostanie nowego laptopa i natychmiast sprzedać go na allegro jako nówke sztuke z gwarancją i kupić Paviliona albo jakiegoś Asusa, bo niestety nie zniose bzyczeń, buczeń i piszczeń :( Ale dzięki za odzew, sprawa mi troche w głowie rozjaśniała. PS. zmiana biosu może coś zmienić? Facet z HP mówił że bios steruje także czymśtam związanym z prądem i może pomóc (cos mi sie jednak nie wydaje ;)) I zebym zanim oddam na wymiane to zaktualizował bios.

Wlasnie dzwoniłem do serwisu HP i powiedzieli, że nie ma sensu reklamować i serwisować nowego laptopa, lepiej iść do sklepu i poprosić o wymianę w "trybie DOA" (cokolwiek by to znaczyło, ma ktoś jakiś .pdf albo .doc na ten temat? w necie nic nie moge znaleźć) i sklep wyśle do serwisu z notką o przysługującej mi wymieniae sprzętu uszkodzonego i HP ma w takim wypadku obowiązek wymienić (nie naprawiać) na laptopa wolnego od wady o ile usterka którą zgłaszam zostanie potwierdzona. Ktoś może coś więcej o tym trybie DOA (mam 30 dni na to od daty zakupu) powiedzieć? PS. to w niczym nie przeszkadza, nic się wcześniej nie zepsuje, po prostu wkurza, irytuje - niestety po nocach pisze prace magisterską i nawet się skupić nie moge :( musza mi to wymienić/naprawić. PS. jaka jest szansa, że po takiej wymianie/naprawie za jakiś czas znowu zacznie świszczeć/buczeć jak zwał tak zwał...?

Kolejny porblem z nowiutkim HP 6735s - zauwazylem ze przy sciemnieniu ekranu poprzez fn + F7 matryca (albo coś co jest pod obudową matrycy) zaczyna cichutko ale jednak upierdliwie buczeć, jednostajnie (przetwornica jakas?). Jest to bardzo ciche, moi rodzice tego nie slysza, ja jednak "dzięki" sluchowi prawie audiofilskiemu to slysze i denerwuje mnie to dość mocno. Czy to normalne w tanszych notebookach? W Pavilionie mojego wujka nie slysze takich rzeczy, poprosic HP ladnie zeby to naprawili czy raczej powiedza zebym sie puknął w główkę?

model 6735s, wypustki nawet nie dotykają do obudowy (od nowości), szparka jest tam około 0,5mm miedzy wypustkiem a plastikiem nad nim. Na dobra sprawe moglbym leciutko odgiąć te wypustki, ale boje sie cos zepsuć a narazie na taśmie wszystko sie trzyma. Niby HP a takie partactwo...

Oto co mnie spotkało gdy okazało sie ze klawiatura w nowiutkim HP "telepie" sie przy pisaniu: zadzwoniłem do sklepu który laptopa mi sprzedał i powiedziałem, że sprawa jest taka że klawiatura nie trzyma sie swojego miejsca i się rusza po prawej stronie. Oni że to tylko do serwisu. Powiedzialem ze wolalbym laptopa oddac i wziac laptopa bez wady, facet mi powiedzial, ze to nie jest możliwe i jedyne co może zrobić to wysłać go do serwisu i trwa to 1-2 tygodnie robocze. Olalem goscia. Zadzwoniłem do serwisu HP i przedstawilem sprawe i zapytalem sie co mi facio proponuje. No to 1. zadzwonic i poprosic o serwis door-to-door 2. przywiesc laptopa samemu do serwisu 3. samemu naprawic. Zastanowił mnie punkt 3 i dowiedzialem sie, że otwarcie laptopa i wymiana lub naprawa klawiatury na własną ręke nie wiąże się z utratą gwarancji. Ucieszyło mnie to bardzo, podziękowałem i zająłem się sprawą sam. (Do tego podał mi adres stronki instruktażowej jak sie zabrać za rozkładanie laptopa HP) Laptopa rozebrałem, klawe wyjąłem z trudem i co się okazało? Była ona do "dna" przylepiona a nie przyzkręcona! Tzn były 2 srubki, ale na srodku, prawa i lewa część były nietknięte śrubami. 2 stronna taśma klejąca...zobaczyłem, że po prawej stronie nie ma taśmy a aluminiowa blaszka która się znajduje pod nią jest wyżej niż otaczający plastik o jakieś 0,5mm i stąd to ruszanie się gdyż klawa się o nią opierała. Wziąłem 3 dodatkowe kawałki taśmy 2 stronnej od kolesia z pracy co sie takimi rzeczami zajmuje i najnormalniej w świecie klawiature przylepiłem nie na 3 a na łącznie 6 kawałków i klawiature mocno przycisnąłem. Narazie trzyma się jak złoto, jeśli puści to wtedy przykleje ją na 20 kawałków, niech nie podskakuje. Czy to normalne, że klawa jest przylepiona? A nie tylko przykręcona? Naniebiesko - zamienione kawałki taśmy co były już przed rozebraniem laptopa Czerwono - moje dodane w miejscu telepania sie klawiatury...

Dziękuje, pomogło :) A te 2 rzeczy których nie zainstalował były już zainstalowane...BT i Wireless, tylko chciał sterowników ze strony HP a nie z Windows Update :)

Witam! Kupiłem dziś laptopa HP 6735s, fajna zabaweczka, ale mam 2 problemy. 1. Zanstalowałem Viste 64, z netu sciagnalem wszelkie sterowniki (strona HP) i zainstalowałem je a on i tak widzi 2 "unknown device" Jeśli ma tu ktoś takiego lapka moglby dać zrzut ekranu z rozwiniętą listą sprzętu zainstalowanego? Porównam ze swoją i zobacze czego mi brakuje... 2. Nie dzialałają klawisze funkcyjne....tzn Fn + F7/F8 powinny zwiększać i zmniejszać jasność ekranu a tego nie robią, tak samo Fn+F9 powinien mutować dźwięk, dziala tylko F3 czyli www i F11/12 czyli głośniej/ciszej...jakieś pomysły? :/ Od południa walcze z lapkiem i nie mam już siły :(

Zastanawiam się nad kupnem laptopa (Asus) z takim procesorem oraz 3GB ramu i kartą HD3650 512MB...tak zeby czasami też w coś pograć w najniższych detalach. I zastanawiam się tak naprawde co to za procesor. QL-62 - rozumiem że to Athlon X2 o częstotliwości 2.0Ghz i po 512KB na jądro? Czy to jest procesor należący do platformy AMD Puma? Pytam gdyż jest tak reklamowany właśnie ( http://allegro.pl/item479275608_asus_x56ta...b_ati_3650.html ) a mam co do tego małe wątpliwości. Byłbym wdzięczny za ich rozwianie lub potwierdzenie. PS. czy za tą cenę to dobry laptop?

Wlasnie tego sie obawialem ech, a GTX260 duzo wiecej prądu zjada niz 8800GT ? uparłem sie na NV bo uzywam NV PhysX w paru grach w ktore pogrywam wieczorkami po pracy...