Sarkazz

Ciężko nie złamać prędzej czy później ramy do skakania za 400 zł :wink:

http://www.allegro.pl/item114397266_rama_l...yjna_rama_.html Tego nie połamiesz... ale tylko 16" <_< Kup lepiej normalna rame do XC B-) O_o http://www.allegro.pl/item116713193_rama_s...er_oferta_.html 240 zł ;> normalnie w tym rowerze jest http://www.kross.pl/pl/rowery/rower_ex/specyfikacja.php?id=4

No kloc bo to jest rama do dropów z 3 metrów na beton, a nie do XC :lol2: Waga jest ceną za wysoką wytrzymałość.

http://www.duncon.pl/pitbull.html 18" dożywotnia gwarancja 800 zł Nie rozumiem jak możesz mieć pretensje do złamania się ramy po 7 latach...

Hmm... Jak chcesz dużą wytrzymałość to możesz ostatecznie wziąć ramę do skakania. DC ma np. 18" więc nie tak źle. Tylko geometria może Ci nie pasować... No i koszyka na bidon też raczej do niej nie wsadzisz :lol2: EDIT DC daje 5 lat gwarancji...

Taaa.... tylko fajne wytrzymałe ramki są a) ciężkie b) małe. Wiesz, zawsze można kupić długą sztycę, ale jak ktoś chce dużo jeździć to 16" to niezbyt dobra perspektywa... ze specyficzną geometrią.

Roam Collective jest najlepszym filmem jaki do tej pory widziałem... NWD, Kranked no i teraz Double Down - naprawdę niezły... No i sporo Bendera B-) Edit Double Down - must have. Bardzo dobre ujęcia, muzyka, żarty... No i Bender ;>

Moim zdaniem Peter Jackson jest ok. King Kong jest całkiem niezły, teraz pracuje nad Lovely Bones, być może dam busters... Jak nakręci kiepskie filmy, wtedy będzie można to ocenić. No ale przecież nie jest to Uwe Bowl, więc ja spodziewam się kolejnych dobrych filmów ;)

Peter Jackson i kasa? Zobaczcie Bad Taste i Braindead... Koleś ma poczucie humoru i kino to raczej dla niego zabawa a nie sposób na kase ;)

Inquirer sugeruje że RD600 będzie lepszy do OC od i975 ;) http://www.theinquirer.net/default.aspx?article=33148

A co się stanie jak użyje złego proszku? :lol2: Zniszcze bęben czy coś? W serwisie na liście przyjmowanych drukarek jest ta... to nie wiem w końcu... na allegro też niby jest.

Numbers wymiata, oglądam po 10+ odcinków dziennie. :lol2:

A to ja kiedyś napisałem że Kony za 15 000 zł do dh są złe? Zawodowcy? Taki jeden np. Josh Bender jeździ na polskiej ramie... Poza tym jeśli chodzi o zawodowców dochodzi taki czynnik jak sponsoring. Yhm.

A mi się wydawało że ma Shred/Scrap za około 3000zł i to sa rowery specjalnie do skakania. No ale skoro gną się jak plastelina i łamią jak szkło, to chyba się pomylili w katalogach, na stronie www i ogólnie? "rowerek bardzo slaby,wyglada na bardzo mocna maszyne a tak naprawde jest slabiutki,peka i rozsypuja mu sie czesci [...] rower dla ludzi ktorych sponsoruja rodzice a rower sluzy im wylacznie do lansu na osiedlu i skakaniu z kraweznika, oho ja mam kone i jestem zajebisty.kona dobra ale tylko full, osobiscie nie polecam gdzyz posypie sie a za ta cene mozna zlozyc naprawde dobrego bika" Jezu, to jak Kony do skakania pękają, to co z tymi do normalnej jazdy? Jak ktoś wpadnie na pomysł żeby sobie zobaczyć jak to jest przejechać dirtowy tor... brrr... aż strach się bać.

Jak sprzedasz ten rower na części to dostaniesz więcej niż 3k. Sądzisz że rama to podstawa? To poczytaj sobie o Konach na dh-zone.com. Konach za 3000zł. Konach które się rozlatują. Konach, które podobno są przeznaczone do skakania.

"Uprzejmie informujemy, że wszystkie rowery z grupy Extreme tj. Sign FR 2, Sign FR1, Sign DS oraz Panic będą dostępne ponownie w sprzedaży od 20 czerwca 2006." Mimo wszystko FR2 kusi, nawet jeśli trzeba zmienić ramę. Powód był i będzie ciągle ten sam - Pike. Jak mawiają - darowanemu koniowi nie zagląda się w zeby :rolleyes:

FR2 w 2005 miało wadę konstrukcyjną, nowe modele są już jej pozbawione. Co do DS - dużo ludzi jeździ, mało kto złamał. Ale pamiętaj że masz 2 lata gwarancji i Kross nie robi problemów - od razu wymienia. Co do FR2 - jak się montuje Pike, Avidy i Hussefelty - trzeba na czymś oszczędzić. W tym wypadku był to na pewno damper, co do ramy - jest nowa seria i nie powinny się już łamać. Poza tym spójrzmy prawdzie w oczy - praktycznie wszystkie ramy się kiedyś łamią. Dragstary, śmieszne ramy z Wheelerów buddy, pussy... nawet destroyery w końcu nie wytrzymują. W DS można kiedyś tę ramę wymienić, przyznasz chyba że osprzęt jest ok i bez problemów można go przełożyć, RST sprzedać i wymieniać chociażby na Duro, albo starszego Marzoka. Porównując ramy Krossa do Malucha a inne do mercedesów - popełniasz moim zdaniem błąd. Mercedes to Karpiele i inne specjalistyczne ramy. W tym segmencie cenowym wszystko jest jakie jest. Jak ktoś się zna - złoży sobie coś na destroyerze, jak się nie zna? Leader Fox za 2000? Wheeler Buddy :lol2: ? Kona Shred? Chyba wiesz o co mi chodzi...

Że kony bez wielkich rabatów ze skiteam nie są wcale interesujące, nie sa najlepiej poskładane i są ciekawsze rowery na rynku, które kupując nie płacisz za markę.

Super Hamulce, spd do dualówki :lol2: Amortyzator? Dokładam 500 zł i mam FR2 z Rock Shox Pike. Ten rower nie jest warty tych pieniędzy, masz powyżej mój cfg dualówki która jest tańsza, i lepsza. I jeszcze mały detal - to nie jest rama do skakania. Mowa Scrap, Shred i DS, Fr1, FR2. Bo chyba innych kon do skakania w cen cenie nie ma. Tylko Shred się kwalifikuje do 3000.

Marzok w konach jest... eee... podstawowy i nie do duala? A w Signie DS jest RST. Ciężko żeby w rowerze za 1200 zł były tarczówki. Za to jest fajna rama, koła, osprzęt hussefelta. Co mam kupić - Kone Shred albo Scarp? Chce dualówkę. Równie dobrze mogę rama - destroyer jump - 380 zl korba - reborn cobra - 240 zl kola - double track / ns - 500 zl amor - dirt jumper 3 '03 - 500 zł siodło - velo bmx - 30 zl sztyca - destroyer hamulec tył - tektro aquila kielnia , stery , klamka - 200 zł I nara kona za 3000 zł bo mam lepszy rower za sporo mniej. Moge też kupić DS i nie bawić się w składanie, a potem dokupić i odpicować rowerek. Kross Sign DS nie ma konkurencji i tyle. Stać mnie na Kone, kony nie kupię, bo przepłacać za markę nie będę.

Teraz mam Wheelera 900tke. :lol2: Ale planuje Sign DS albo FR2... W sumie to nie wiem, Wheeler ma 21 cali i dziwnie się na dualówce jeździ.. Ale mam ochotę... Sign DS, na następny sezon się dokupi tarczówki i jakiegoś Marzoka. Imo Sign DS nie ma konkurencji i tyle... FR2 to samo B-) Kross się wylansował i oferte ma arcyciekawą. A Kona... Marża, marża, marża. Ja bym Kony nie kupił, bo są za drogie a komponenty mają średnie. Modele z 2005 są tak tanie tylko w ski-team i są w większości wyprzedane. Więc ja bym takiego halo na kone nie robil.

http://www.bikeworld.pl/rower/artykul/1434/3/ Poczytaj sobie, zobacz config... Na dobrą sprawę w Krossie jest nawet droższy amor niż w Konie. Co do reszty sprzętu Ci nie powiem, bo na XC się nie znam. Jeśli chodzi o dualówki to seria Signów Krossa nie ma konkurencji i jest absolutnie powalająca. Najtańsza Kona - Shred, jest dziesiątki razy gorsza od najlepszego Krossa - FR2 - więc w kategorii cena/jakość Kona nie ma szans. Za markę nie zwykłem płacić, a na rowerze jeżdżę a nie się lansuję. EOT.

Eee... Mam porównać do Kony za 4500 zł? Bo Kona ma marże 1500 zł i dlatego "tak sobie" może tak zmniejszyć ceny? Porównuj ceny modeli z 2006 i modele 2006, a nie przecenione. " Kona 1999, Kross 2399" 1999? Cena: 4399 zł. NOWA CENA: 2999 zł. gdzie ty tu widzisz 1999?

Kona 3000 zł Marzok EXR Pro Coil 05 560 zł. Kross 3000 zł Pike 3x więcej. Tak tak, Kona ma lepszy amortyzator... EDIT Sorry... nie do tego porównałem... Marzocchi MZ-Comp - prawie jak Pike.. tylko 3x tańszy. EDIT Porównaj sobie Sign FR2 i Kone Shred - która normalnie kosztuje 3000 zł.

2234358[/snapback] Troche nie ma sensu porownywac profesjonalnych rowerkow ktore nie zadko robi sie recznie z takimi masowo robionymi krossami :) No, z tymi Krossami za 3000 zł na przykład. Czekam na odpowiedniki Kony które są lepsze.