malydok

Tak myslalem. A nieoficjalnie? :wink:

Witam, zastanawiam się ostatnio nad wyborem komputera, na ktorym optymalnie i komfortowo moglbym pracowac w programach graficznych Adobe. Napalilem sie mocno na laptopy spod dluta Apple, tj Macbook lub Macbook Pro, lecz nie wiem w tym momencie, czy bedzie mnie stac na taki wydatek. Nigdy wczesniej nie pracowalem pod Mac OS'em, a jego mozliwosci wydaja sie atrakcyjne, biorac pod uwage to, czym sie zajmuję. Stad pytanie, czy da sie ten system operacyjny zainstalowac na zwyklym notebooku? No i jaki model wybrac, aby cenowo nie przekraczal 3000zl. Lub inaczej, na których producentów skierowac swoja uwage? Za odpowiedzi z gory dziekuje, pozdrawiam!

Nie wstrzasalem, zreszta sama powierzchnia 'czapki' nie jest idealnie czyszczona ;p ale to wciaz to za malo zeby uzyskiwac takie temperatury. Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi w pierwszym zdaniu.

Faktycznie, real temp zaniżał o te 15 stopni. Więc temperatury mam wciąż do [gluteus maximus], nie wiem czy mogę zostawić proca tak jak jest, bo pokręciłem go na 3ghz bez zmiany napięcia (1.325) i działa stabilnie, tylko w stresie jest 86*.

Na każdy monitor da się przesiąść, kwestia przyzwyczajenia. Grunt żeby zachować rozsądną odległość od oczu

http://www.sirius.pl/komputery/towar_cenni...tawa_w_24h.html

A co do monitorów to polecam LG W22512TQ-PF, ma świetne recenzje jako lcd do gier, sam go właśnie używam i jest wypaśny :P 22" oczywiście

Co ciekawe, ściągnąłem RealTempa, tak jak mi Fredek podpowiedział i ten program pokazuje temperatury 30 w idle i 54 w stresie. Pytanie tylko, czy można stawiać RealTempa przed mobo, CoreTemp i SpeedFanem, które pokazują te felerne temperatury. No i ten res kompa w trakcie gry, nie wygląda to najlepiej.

Cooler jest idealnie założony, specjalnie sprawdzałem drugi raz. I dalej to samo. Przed chwilą grałem w cod4 i po jakiejs godzinie wylaczyl sie komp, przez to wykluczam błąd czujników. Co to może być?!

Sytuacja przedstawia się tak: zakupiłem i założyłem Scythe Katana 2, temperatura dochodzi do 61* Wydaje mi się, że spokojnie mogę kręcić? :> Edit: Dobra, wcale nie jest kolorowo, sytuacja sie nie zmieniła, 74* w stresie, 50 w idlu (Wtf?!). Brakuje mi już pomysłów.

Zamówiłem już nowy cooler AlCu Karakorum, jeśli dalej nie będzie jak powinno być po zamontowaniu to popróbuje z nowym biosem. A odnośnie podkręcania proca, to próbowałem go już kręcić na 3GHz bez zmiany napięcia, ale Orthos wywalał mnie po 4 sekundach.

Dobra to zostawie go na 2,4GHz i tyle.. dzięki za pomoc

Jedyną gorącą częścią jest radiator mobo (ten sam który blokuje), a cooler jest raczej chłodny. Wykluczmy już problemy z bolcami, wierzę, że dobrze założyłem, a nawet jestem tego pewny Edit: jak jest odwrotnie do strzałki, to jest klik, a jak zgodnie to nie ma. Żeby wyjąć, trzeba zgodnie ze strzałką pokręcić bolcem, a wkładając odwrotnie

Pisz co mam robić, a nie się smiejesz :P w idle mam 43 stopieńki. Czy to jest w ogóle możliwe, że procesor jest już zarżnięty w sensie, że nie osiągnie dużo niższych temperatur, zestarzał się (jeśli rozumiesz/cie o co mi chodzi)? Sprawdzam CoreTemp i SpeedFanem, oba wyświetlają to samo. Wcześniej napisałem, że boxowe chłodzenie w ogóle nie wchodzi na mobo, zaraz pójdę zobaczyć jeszcze raz, coby się upewnić i napisać dlaczego Otóż: czemu nie wchodzi? Bo bolce są na tym samym poziomie co miedź, a na mobo proc jest troszę wyżej i bolce nie dosięgają do otworów

no średnio... jeden wentyl 80 z tyłu, otwarta z jednej strony, bo nie chce mi się co chwile zamykać dopiero będę inwestował w wentyl na przód

nówka funkiel nie śmigana, Zalman ZM-STG1

Hah, nie :P w takim sensie, że dmucha do środka budy. Założyłem teraz na nowo ten radiator, udało mi się wyzwolić "klik" z bolców i siup, póki co "tylko" 70 w stresie. Ale żeby dobrze go założyć, musialem odpiąć z jednej strony wentylator, co skutkuje jego lekkim wygięciem, ale to chyba żaden problem. Tak czy siak, proc grzeje sie jak cholera, i pewnie nawet go nie pokręce, a mi na tym zależy. PS. temp zatrzymała się na 71st podczas obciążenia orthosem

Bolce są ok, ale jak wpinam radiator to nie ma tego charakterystycznego "kliku". Co śmieszne, jak zakładałem go odwrotnie to działał idealnie.

Znaczy to tyle, że element mobo (jeśli się nie myle radiator) jest dosc wysoki, a radiator od proca wisi nad nim i nie można go całkiem docisnąc, brakuje jakieś 3mm przez co cały radiator jest raczej niestabilny. Nie jest luźny, ale nie jest też założony dobrze. Tego to i ja nie wiem. Próbowałem, nie udało się.

Odświeżam temat, mam problem z obecnym procesorem, który w idle ma temperature 44 a po obciazeniu orthosem podchodzi do 80. Może to być spowodowane długą pracą procesora w wysokich temperaturach, jako że wcześniej miałem z tym problemy, a konkretnie z radiatorem (Ac freezer 7 pro) i jego przyleganiem do proca i o dziwo (po roku normalnej pracy) okazało się, że idealne dociśnięcie blokuje element mobo. Zastanawiam się, czy kupić E2160 lub E5200 no i jakiś mniejszy radiator (boxowy nie wchodzi w mobo :o), czy cisnąć ten proc do końca, bo nie wiem czy uda mi się go gdziekolwiek opchnąć. Proszę o pilną pomoc

Proc jest kręcony, ale ino na 2,4GHz, bo nie bawiłem się tym dłużej, nie zwiększalem napięcia. Ale to fakt, pocisne go jeszcze do 3ghz. Co do ramu to kupić można 2gb, nawet i tej samej firmy, ino 4gb wykorzysta mi tylko vista, więc naturalnie się pytanie nasuwa, czy jednocześnie muszę się przenieść na vistę. To samo się tyczy grafy, która korzysta z dx10.1. Da rade już z tą vistą?

Więc sprawa jest taka, chcę ulepszyć kompa za kwotę do 1000zł. Trzeba wymienić grafę to pewne, zastanawiam się tylko, czy nowa grafa (myślę o Palicie HD4850 Sonic) pociśnie z resztą konfiguracji, tj. czy zasilacz jest wystarczający. Poza tym można by dokupić ramu. Zdaję się na was. Mój sprzęcior (ze stycznia 2007): Intel c2d E4300 Asus P5N-E SLI Palit 7900GS 256mb 2x1GB A-data vitesta 667Mhz zasilacz Chieftec GPS 450W

Wszystko już działa poprawnie (podobno), źle skonfigurowali mi BIOSA w sklepie... Za godzinę komputer wróci i zobaczymy czy rzeczywiscie działa, ale powinien bo w sklepie właczali 3d marka 06, a to jednak jest 'wysiłek' ( wyniki ponad 14k)

Yo, mam płyte główną P5Q PRO oraz GTXa 280 Asusa, po instalacji wszytskich sterowników i tak dalej, grafika prawdopodobnie nie wyrabia. To znaczy, wkładam płytę z CoD4 ( oryginał) i na monitorze wyskakuje "No signal" ( belinea o.display 4.1_24") bez róznicy czy podłączam HDMI czy Dvi-Sub (czy cos takiego). Trzeba było zresetować kompa i wyjąć płyte żeby znowu zaskoczyło. Podłączyłem pendrive'a żeby zaintsalować Daemona po czym trzeba było zresetować kompa w celu dalszej intslacji. Po załadowaniu loga XPka monitor znowu tracił sygnał, trzeba było odpiąć pena. Zrzuciłem więc instalkę na pulpit, odpaliłem, restart i znowu [gluteus maximus]. Ogólnie jak coś musi czytać po włączeniu to tracui sygnał, a na karcie pali sie czerwona lampka. Zasilacz BQ700W, procek E8500, i 2x2GB geil black dragon Do karty dochodzą 2 dodatkowe zasilania PCI-E 1 oraz 2, obok których jest jakieś tajemnicze małe wejście, do którego nic nie jest podłączone.

Zrobiłem dokładnie to co napisałeś. Ale dopiero teraz zauważyłem, że radiator nie był do końca dociśnięty do procka (co jest dziwne, bo wszystko było ładnie założone). Udało mi się go docisnąć i ... 40 stopni :) Powiedzcie mi jeszcze tylko, w którą stronę powinien być zamocowany radiator (wiatrak wieje w lewo, w stronę obudowy, czy w prawo, do srodka)