Komputer jest roczny, problemów z przegrzewaniem wcześniej nie miałem. Kręcony z 1,8 na 2,4GHz gdzie działał stabilnie przy niezmienianym napięciu 1,325V. Core temp wskazuje w idle 63-67 st a w stresie grubo przekracza 80 (i to po powrocie do 1,8ghz). Temperatura wskazywana przez bios to 56st. Jak włączam trudniejszą dla kompa grę np CoD4 to po około 4 minutach mam czarny ekran i padnięty komp, zupełnie jakby odcieli zasilanie. Możliwe że coś zrypałem przy nakładaniu pasty na procka, a możliwe że już coś się spaliło. Jakie są Wasze opinie?
Mój zestaw:
proc Core2Duo E4300
mobo Asus P5N-E SLI
zasilacz Chieftec 450W
grafa Palit Geforce 7900GS