Energia cieplna chłodnicy jest przekazywana do otoczenia głównie poprzez konwekcję (parowanie i przewodnictwo odpada z założenia, a promieniowanie można w tym przypadku pominąć ze względu na małą różnicę temperatur między otoczeniem, a chłodnicą. Poza tym większość chłodnic jest czarna). A jak wiadomo szybkość chłodzenia powierzchni na skutek konwekcji rośnie gdy mamy do czynienia z wiatrem. Łatwo można sobie wyobrazić sytuację, w której umiarkowany wiatr przy niewielkim mrozie może doprowadzić do ciężkich odmrożeń (wiatr o V=10km/h sprawia, że temp -9*C spada przy powierzchni "owiewanej" do -13*C, a przy V=50km/h spada aż do -32*C). Dlatego też śmiało można stwierdzić, iż wiatr powoduje szybsze ochładzanie powierzchni. A ponieważ prędkość przepływu powietrza (wiatru) jest większa gdy wentylator dmucha, niż gdy zasysa, a największa gdy jednocześnie powietrze jest wdmuchiwane i wysysane (2 wiatraki). Tak jak mówił Kyniek. :P
POZDRO :D