Widocznei nie kazdy potrafi sie czegos w zyciu dorobic - i nie wazne czy w UK czy w Polsce - dlatego te osoby sa gole i wesole.
Nikt raju nie robi, jest po prostu latwiej - mimo dobrego wyksztalcenia, dobrej pracy w Polsce (mojej i mojej zony) nie moglismy sobie pozwolic na taki standard jak w UK.W koncu placa mi tyle ile moja praca jest warta, zycie jest tansze jak w Polsce (porownuje do wawy bo tam mieszkalem), stac mnei na wiecej, nie musze sie szczypac, zeby pojechac 2 razy w roku na wczasy, zeby raz na 2 lata zmienic samochod.Dzieciaki w szkole maja latwiej i nie sa terroryzowane przez zakompleksionych nauczycieli - uczone sa praktycznych rzeczy, ktore beda im przydatnei potrzebne w zyciu, nie ma kucia na pamiec - bo co to daje?Mozna by jeszcze wiele wymieniac bo sporo tego.
Nazywaj to jak chcesz - mnie sie tutaj podoba ;)