The Contract - John Cusak i Morgan Freeman, chyba nikt o tym filmie tu nie pisal, przynajmniej szukajka nic nie pokazuje. Pierwsze 5 min filmu zwodzi widza i sprawia wrazenie, ze bedziemy mieli doczynienia z niezlym filmem sensacyjnym, ale po godzinie ogaranial mnie juz tylko pusty smiech. Beznadziejny scenariusz, beznadziejni aktorzy drugoplanowi, beznadziejna kreacja Cusaka, po prostu beznadziejny film. Wyglada jakby 80% budzetu poszlo na duet Cusak/Freeman, a to co zostalo na reszte filmu. Btw, rezyserem tego dziela jest czlowiek od "Wożąc panią Daisy".