Wczoraj coś niesamowitego stało się z moim kompem - a mianowicie w pewnej chwili pojawiły się na monitorze małe kwadraciki, których zdjęcie zamieszczam poniżej. W żaden sposób nie mogę ich usunąć, choć było pare minut kiedy zniknęły i było ok. Ale od początku.
Wczoraj zainstalowałem nowe sterowniki do karty graficznej, chipsetu oraz karty sieciowej. Nic nie wystąpiło bezpośrednio po jakiejś instalacji, tylko jakiś czas później. Pomyślałem, że to może sterowniki karty graficznej więc ściągnąłem wersję beta - tak dla sprawdzenia. Nie pomogło mimo skasowania starych sterowników. Na wszelki wypadek komp przeleciałem dogłębnym skanem w ESET NOD z najnowszymi bibliotekami i nic. W pewnej chwili myślałem, że przeszło do ekran stał się normalny i nic nie było. Jednak po chwili wróciło i dalej tak jest. Ciekawy jest też fakt, że w żaden sposób nie mogę wysłać wiadomości na OCforum, nawet używając IE, FF i Opery - ciągle biała strona z napisem gotowe. Na innych stronach zdaje się, że mogę.
Można by pomyśleć, że to wina przekręconej grafiki. Jednak od dłuższego czasu nic nie zmieniałem, chodzi na stockowych ustawieniach, tak jak tydzień i miesiąc temu gdy nic takiego nie występowało. Również inne komponenty nie były podkręcane - ogólnie komp w zeszłym tygodniu był taki sam jak dziś a jednak coś się stało. Poza tym nie zauważyłem spadku wydajności, jedynie co to czasem po kliknięciu w link w necie jest chwila w której nic się nie dzieje a potem "zaskakuje" i wczytuje stronę. Poza tym na screenach tych małych drani jest niewiele, ale zdaża się, że usiany jest nimi cały ekran. Jednak dało się zauważyć, że przy uruchamianiu Opery znikały podczas gdy komp myślał nad tym procesem.
To wszystko co przychodzi mi do głowy w tej chwili.
Konfig:
ASUS P5W DH, C2D E4300, EVGA 8800GTS 320MB, Cruciall Balistix 2x1024, X-Fi Extrreme Music, Win Vista.