symulatorami mozna nazwac gierki ze studia simbin. jezeli porownujemy wyscigi na torach. tam na klawie bez TC nie ma jazdy, a napewno nie na 1 miejscu. Natomiast tu wystarczy sie wczuc i po paru okrazeniach mozna w pelni panowac nad samochodem bez TC i innych wspomagaczy.
tak, to taka trudniejsza arcadowka :)
ale nie ma sie co podniecac i burzyc, bo oba gatunki sa wystarczajace dobre aby spedzic milo czas.