FRC, w dużym uproszczeniu, "miesza" kolory przez wyświetlanie w swoim sąsiedztwie pikseli o różnych odcieniach, przez co z daleka ich przejścia mogą wydawać się bardziej płynne i monitor może 'wyświetlić' więcej kolorów niż 6 bitów, czyli około 250 000. Jest to jednak na dłuższą metę uciążliwe, bowiem z czasem oko potrafi dość łatwo rozróżnić taką szachownicę, poza tym może to cechować się migotaniem niektórych barw.
Najprostszym rozwiązaniem będzie kupno porządnego monitora z matrycą VA, IPS. Swoje kosztuje, ale moim zdaniem na monitorze nie należy oszczędzać.