brzecol

Witam Jeszcze raz dzięki wszystkim czujnym za odpowiedzi. Już zdecydowałem się na Intela. Bardzo szybki i cena/mb nie zabija tak bardzo. Ten tydzień mam ostro zajęty ale już na początku przyszłego poszukam właściwego sklepu do zakupu :). Mam jeszcze pytanko do właścicieli Intela. W sklepach są dwie wersje każdej pojemności (dyski w generacj 34 nm). Czy oprócz kolorowego pudełka i dołączonego uchwytu do montażu w zatoce różnią się czymś jeszcze? (chodzi mi przede wszystkim o gwarancje, czy w obu przypadkach jest taka sama)

Witam Dzięki za odpowiedź CLAU. Właśnie o takie zastosowania mi chodziło (chociaż powinienem to opisać w pytaniu). Dysk ten będzie dyskiem systemowym, z którego wszystko będzie się uruchamiało. Zależy mi na spokojnej pracy z kilkoma programami jednocześnie (przeglądarka, winamp, program do nagrywania, filmy, itp). Chodzi mi o sprawną pracę całego systemu a nie o użycie w zastosowaniach nazwijmy to bardziej profesjonalnych, gdzie wymagane są stałe wysokie transfery zapisu. Nie bawię się na razie w edycję wideo (może w jakiejś dalszej przyszłości), więc wnioskując z twojego opisu, że rzeczywiście Intel do mojego typu zastosowań będzie najlepszy. Pozdrawiam.

Witam Mam małe pytanko do uczestników dyskusji, a w szczególności do użytkownika rafa. W swoim poście, którego część pozwolę sobie zacytować poniżej: " To dysk starej 1. generacji bez cache. Sam mam takie (G.Skill ale to to samo z inna naklejką) ale na dzień dzisiejszy lepiej dołożyć do 2 generacji. Trzeba do 1000zł liczyć. Czyli do wyboru * Intel 2.5'' SSD X25-M MLC 80 GB (G2) -> 32MB cache * Corsair 2.5'' SSD Storage Solutions X64 64 GB lub OCZ 2.5'' SSD Vertex 60 GB lub G.Skill Falcon -> 64MB cache (konstrukcja OCZ) * Patriot 2.5'' SSD Torqx M28 64GB lub OCZ Summit -> 128MB cache (konstrukcja w całości Samsung) W tej kolejności choć wszystkie są dobre. Pogrupowałem Ci pod względem konstrukcji. " polecałeś wyżej wymienione dyski SSD. Przymierzam się do zakupu dysku takiego typu. Sondowałem już trochę rynek, przeczytałem chyba w miarę szczegółowo cały ten wątek i większość testów na zagranicznych forach z działu FAQ. W związku z tym moje pytanie - czy w chwili obecnej twój wybór byłby taki sam czy inny? Ze swojej strony brałem pod uwagę głównie: Intel X25-M 80 GB (G2), Corsair X64 64 GB, SSD Vertex/Vertex Turbo 60 GB, G.Skill Titan 120 GB. Moim kryterium jest cena do około 1000 zł (lub grosze powyżej). Osobiście skłaniam się w stronę Intela, ale rozważę również wszystkie inne propozycje. Czy dorzuciłbyś coś jeszcze do tej listy? Z góry dzięki za odpowiedź wszystkich użytkowników. PS. Zakupiłem już oryginał Win 7 x64, więc taki system byłby wykorzystywany.

Witam Postanowiłem dorzucić swoje trzy słowa do tematu. Wybór coolera to kwestia gustu :). Jest kilka modeli, które różnią się między sobą o 2-3 stopnie (w zależności od zastosowanego wentyla, polecam sprawdzić np. na frostytech.com). Oczywiście TRUE 120, Megahelms, Mugen 2, Noctua NH-U12P czy Xigmatek są bardzo dobre, ale jak dotąd nikt nie zwrócił uwagi na montaż i przeszkadzające podzespoły. Mam Core I7 na płycie Asus Rampage Extreme II oraz pamięci G.Skill PI Black (które niestety mają bardzo wysokie radiatory). Całość nie do końca pasuje przy obsadzeniu trzech slotów. Musiałem tak zamocować wentyl, że około 30 procent radiatora (szczególnie tej części najbliżej procesora) nie jest owiewane. Nie wiem jak na innych płytach pod I7, czy pod inne sockety ale Asus jest przecież E-Atx, ma większą szerokość a inżynierowie nie do końca dobrze to rozplanowali. Brakuje jakiś niecały centymetr. Tym którzy mają wysokie pamięci (np. niektóre Kingstony, G.Skill Trident, OCZ Reaper, Corsair Dominator DHX i jeszcze trochę innych) radziłbym wybierać chodzenia, które mają mniej niż 8 cm szerokości. Unikną wtedy kolizji z radiatorami na pamięciach. Noctua, TRUE i Megahelms spełniają ten warunek. Można oczywiście wentyl zamocować na innej stronie, ale wtedy dmucha on nagrzanym powietrzem znad karty graficznej i nie jest to efektywne. Odnośnie past poleciłbym tą dodawaną do Noctua oraz Scythe Thermal Elixir. Coolaboratory jest bardzo dobra, ale sprawia trochę problemów przy nakładaniu i trzeba bardzo uważać, aby czegoś nie zapaćkać, bo przewodzi prąd. Miałem również IC Damond Carat 7 (czy jakoś tak). Jest super, ale nie polecam. No chyba, że ktoś chce przejść podczas jej nakładania przyspieszony kurs rzucania klątw, napadów żądzy krwi jej producentów i na końcu nieodpartej chęci rozpieprzenia całego kompa siekierą. Wtedy jest to pasta jak najbardziej godna polecenia.

Witam Czyli jak większość Delli na IPS bardzo jasny i ciężko pracować wieczorkiem. Na tej czeskiej stronce 3363349[/snapback] No to go raczej nie kupisz, nie? Szkoda że zmarnowali całkiem niezły potencjał. <_< Konkurencje ma w postaci HP LP2475W. Ten Dell to faktycznie następna 2408WFP, tak samo jasność zabija oczy nawet przy oświetleniu, średnia liniowość. Zmarnowane 12-bit. przetwarzanie z którego nie zrobili użytku.

Jeżeli kogoś interesuje rozdzielczość 1920x1080, oraz to że poniższy monitor jest na matrycy PVA oraz jest produkowany przez EIZO to może to być ciekawa propozycja. http://www.x-kom.pl/index.php?show_prod=45761 Ja osobiście takiej rozdzielczości za bardzo nie trawię ale wydaje mi się, że jest to monitor warty rozpatrzenia, tym bardziej, że cena jak na typ matrycy i producenta wydaje się być na rozsądnym poziomie.

Nie usuwam. Tak się zakręciłem z linkiem że mi się skleiły trzy i było to nieczytelne, a edycja coś mi się skopała. Zostało tylko rozwiązanie ostateczne.

Kyle Widocznie nie jesteś aż tak supre google advanced user jak wydaje się w Eizo :). Oni wyszli z tego samego założenia co producenci tej klawiatury http://hotnews.pl/arttechnika-194.html. Każdy Eizo user wie, że aby zrobić jaśniej to trzeba (prawo prawo prawo lewo góra dół prawo prawo enter play)

Kilka źródeł podaje, że monitor posiada ten sam panel co HP i Philips. Być może elektroniką zbajerowali wewnętrzne przetwarzanie na 12bit, ale sam panel jest identyczny.

Na stronie Dell'a jest info, że jest to panorama z proporcjami 16:10 (1920x1200). Widocznie w aukcji jest błąd.

Witam raz jeszcze. Nie powiedziałbym, że to recenzja. Po prostu podzieliłem się jedynie subiektywnymi wrażeniami. Nie mierzyłem nic żadnymi kolorymetrami, itp. żeby się profesjonalnie wypowiedzieć. Doceniam jednak użytkowników tego forum, którzy niejednokrotnie mi już pomogli w innych dziedzinach, więc gdy miałem okazję wypowiedzieć się na ten temat starałem się to zrobić jak najbardziej rzeczowo; tak aby być może ułatwić komuś podjęcie decyzji.

Dzięki za miłe słowa :). W sumie brałem pod uwagę dużo więcej monitorów (Benq V2400W, Samsung 2443BW IIyama B2403WS). Właściwie to mówiąc prawdę starałem się w miarę możliwości sprawdzić jak najwięcej 24" 1920x1200 i TN i VA i także IPS . I po kolei eliminować. Od razu odpadły wszystkie TN. Miałem taki monitor i uważałem, że na taki kompromis w jakości obrazu (kąty, kolory) nie mogę sobie pozwolić. Nie robiłem tego na papierze, ale przy okazji podczas wizyt w dużych marketach elektronicznych obejrzałem wiele monitorów na matrycy TN i wszystkie zachowywały się podobnie. Została więc mocno okrojona grupa 24-calaków. Następny czynnik, czyli regulacja, która też jest dla mnie ważna (wtedy odpadł np. bardzo dobry NEC 24WMGX3). Z góry odrzuciłem monitory EIZO (niektóre są co prawda świetne, ale ceny mają takie jakby każdy był pałeczkami składany przez małego, żółtego robota napędzanego ryżem). Nec z serii graficznej także odpadł - jakość świetna ale nie jestem edytorem, nie składam gazet, nie potrzebuje idealnej zgodności kolorów żeby wywalać na nie taką kasę. Stąd zostały właściwie 3 monitory HP 2475, Dell 2408WFP oraz Philips. HP i Philips. Widziałem obraz na wszystkich 3 monitorach i Hp oraz Philips zdobyły moje największe uznanie. A że prawie 500 zł to duuuuużo piwa to wybrałem Philipsa. Chciałem także zachęcić innych forumowiczów do poszukiwań na własną rękę. Takie opinie jak moje czy testy branżowych portali to na pewno pomoc. Jednakże czasami autorzy potrafią tak podkręcić ogień w recenzji, że pomimo tego że na żywo nie obejrzeliśmy obrazu na danym monitorze to skazujemy go na niełaskę. Pomimo tego, że mam teraz naprawdę świetny monitor to poprzedni LCD TV również w pewnych zastosowaniach był rewelacyjny. Miał 3 porty HDMI, 1xDVI, 1xD-sub + mnóstwo innych których nie odważyłbym się nazwać (po prostu nie pamiętam i nie chcę walnąć gafy). Był bardzo szybki i nie smużył, miał dobrą regulację jasności ale za to zero regulacji mechanicznej wysokości, nachylenia (po prostu telewizor). Cena także nie była najlepsza około 1200 zł (np Dell 2209 jest dużo lepszą propozycją za tą cenę). Jednakże był to model kupowany jako telewizor i w tych zastosowaniach sprawdził się rewelacyjnie. Po padzie mojego CRT również zastępczo bardzo dobrze sprawdzał się jako monitor, ale miał wady które dla mnie, powtarzam jeszcze raz dla mnie były zbyt dużym kompromisem.

Witam Z twoich dalszych wpisów widzę, że już wkrótce będziesz miał monitor u siebie, ale postanowiłem się podzielić trochę wiadomościami o tym modelu. Porównam swoje wrażenia do telewizora/monitora LCD Philips 22PFL3403 (22cale, 1680x1050, matryca chyba TN). 240PW9ES mam od około tygodnia. Każdy może się zdziwi, dlaczego wymieniałem 22calowy monitor na większy o 2 cale, dlatego poniżej małe wyjaśnienie. Priorytetem dla mnie były kąty widzenia oraz możliwości regulacji, większa powierzchnia robocza również miała znaczenie. Z góry również odrzuciłem pseudo filmowe wynalazki z rozdzielczością 1920x1080 (dla mnie strata tych 120 pikseli jest dosyć bolesna). Jeżeli chodzi o prace, które chciałem wykonywać na monitorku, to wygląda to następująco: zastosowanie w pracy z dużymi arkuszami kalkulacyjnymi - 60% czasu, internet-20%, filmy 15% i czasem jakiś managerek lub coś brutalniejszego 5%. Jestem dość wysoką osobą, więc regulacja położenia była dla mnie bardzo ważna. Mogę tylko powiedzieć, że w tym modelu jest świetna. Wysokość można zmieniać bardzo łatwo, ekran obraca się na boki, auto pivot działa również dobrze (po zainstalowaniu dodatkowego oprogramowania). Kąty widzenia są świetne. Często oglądam filmy leżąc na łóżku (wtedy moja głowa jest około 50-70 cm poniżej krawędzi ekranu). Na poprzednim monitorze obraz mocno ciemniał. Tu nadal jasność oraz nasycenie kolorów są doskonałe. Jeżeli chodzi o charakterystykę kolorów, to rzeczywiście może lekko widać zwiększone składowe czerwonego i zielonego koloru, ale po niewielkiej korekcie obraz jest świetnej jakości. Można tworzyć własne profile, i w zależności od charakteru pracy czy serwowanej rozrywki szybko się między nimi przełączać. W filmach o niskiej rozdzielczości (divx, xvid) obraz jest lepszej jakości niż na poprzednim monitorze (chyba TN). Widać mniej przepaleń, mniej kwadratów, lepsze nasycenie i więcej detali, szczególnie w ciemnych scenach. Widocznie poszerzona przestrzeń kolorystyczna korzystnie wpływa na jakość obrazu (przynajmniej takie są moje odczucia). Zainstalowałem również program dołączony do płyty głównej (któraś wersja PowerDVD, z obsługą wspomagania sprzętowego kart graficznych) i zapuściłem mecz Barcelona - Real w rozdzielczości full HD. Szczękę z podłogi zbierałem przez godzinę. Świetne nasycenie kolorów, brak smużenia, doskonała czerń, mnóstwo widocznych detali. Obraz po prostu żyletka (można policzyć ilość włosów w nosie Xaviego przy egzekwowaniu wolnego), miłe wspomnienia wróciły ze zdwojoną siła 6:2 :). Podświetlenie w moim egzemplarzu bardzo równomierne, nawet przy jasności na 50% nie widać przebić podświetlenia, a jasność wypala oczy. Udało mi się również trafić na wersję z zero bad pixeli. Jeżeli chodzi o dźwięk wydawany przez monitor, to nie wiem co mam napisać, bo w przypadku mojego takiego nie usłyszałem. Żadnych piszczących cewek, żadnego odgłosu z zasilacza, nawet po ustawieniu jasności na 80. Wyżej nie sprawdzałem, bo czułem się już jak spawacz. Monitor jest naprawdę jasny. Ja pracuję przy ustawieniach jasności na około 15-16 i jest według mnie w zupełności wystarczające (przy lekko zaciemnionym pokoju). Podsumowując jestem bardzo zadowolony z zakupu. Brałem pod uwagę kilka monitorów: HP 2475, DEL 2408, Samsung F2380 i tego Philipsa. Dwa pierwsze odrzuciłem ze względu na cenę. To znaczy byłbym w stanie kupić te monitory, gdyby wnosiły rzeczywiście nową jakość. Niestety ani HP ani Dell nie spełniają tego warunku. Nie zależy mi na milionie możliwości podłączeń (monitor będzie jedynie podłączony do kompa) ani na super-duper stylu obudowy (chociaż ten Philips na żywo wygląda bardzo gustownie; prosto i bez zbędnych bajerów). Jakość obrazu identyczna z HP (porównywałem). Z testów wyczytałem, że Philips ma minimalnie niższą stabilność kontrastu i mniej równomierne podświetlenie od HP - być może, ja tego nie zauważyłem, a już na pewno nie uważam żeby było to warte prawie 500zł. Samsunga odrzuciłem ze względu na format 16:9 (chociaż z pierwszych informacji, które znalazłem, myślałem że to 16:10 z rozdziałką 1900x1200) oraz po kilku testach, gdzie podany był wysoki czas reakcji i duży ghosting (chyba to było tu, ale nie pamiętam http://xbitlabs.com/articles/monitors/display/ samsung-sm-f2080-f2380.html lub tu http://www.youtube.com/ watch?v=71jFDveGNQ0). Według mnie w chwili obecnej jest to najlepszy monitor w kategorii jakość/cena (oczywiście dla 24" 1920x1200) i polecam wszystkim niezdecydowanym jego zakup.

W ustawieniach TV nie ma zmiany opcji trybu HDMI, przynajmniej ja nie znalazłem. Ściąga mi się jeszcze dokładne instrukcja w PDF ze strony Philipsa. Obecnie szukam i grzebię w sterownikach NVidia, ale na razie nie mogę znaleźć przydatnych opcji. Właśnie jestem po lekturze instrukcji oraz dokładnym obejrzeniu sprzętu. Mam teraz dwa podejrzenia: 1. Instrukcja podaje, że w trybie wideo HDMI są obsługiwane następujące rozdzielczości: 540p, 576p, 720p, 1080i, 1080p - być może stąd wynika ograniczenie. 2. Kabel HDMI który posiadam ma konfigurację - 18+1, być może on też ogranicza transmisję Szkoda mi wywalać teraz kasę za inny kabel, ale jak będę miał możliwość to sprawdzę.

Próbowałem, ale niestety bez skutku. Każda próba zmiany rozdzielczości na 1680x1050 powoduje, że z menu ekranowego OSD monitora wyświetlany jest komunikat 1080p i taka rozdzielczość jest ustawiana; poza tym 1680x1050 nie jest jedyną rozdzielczością, która nie działa. Każda inna poza 1080p, 720p i chyba 540p albo 450p nie chce być wyświetlona. Jakby przy podłączeniu przez HDMI ten monitoro-telewizor przejmował kontrolę nad wyświetlaną rozdzielczością i wogóle pomijał to co ustawi system. Tak jak napisałem wcześniej występuje to jedynie po zainstalowaniu sterowników Forceware Nvidii. W przypadku podłączenia TV pod czysty system (żadne sterowniki nie zainstalowane) to poprawnie wyświetla 1680x1050. W momencie instalacji driverów pojawia się rozdzielczość 1920x1080 i co ciekawe we właściwościach monitora pojawia się wpis - Philips 22PFL3403, pomimo tego, że ja nie instaluje żadnych profili, inf-ów dla tego TV. Jakby komp przy połączeniu HDMI automatycznie z firmware-u TV rozpoznawał model. Zastanawiałem się również nad grzebaniem w menu serwisowym TV, ale nigdzie nie znalazłem czy takie istnieje i jak tam wejść.