gg

W przypadku s55 nawet bluetooth działa prawie tak samo wolno jak rs232, więc usb raczej niewiele przyspieszy. No i po bluetoothie nie da się wgrywać firmware'u, nie wiem jak w przypadku usb... 8)

Bo to nie trzeba czekać, aż przyjdą tylko samemu przystąpić do ataku. Np. zbombardować pustynie. 8)

A po co uciekać? Od czego mają kałasznikowy, granaty, moździerze i transportery opancerzone? Ja to bym z nożem na takiego skoczył. 8)

Nie no, przekonałeś mnie... I wszystkich innych chyba też... 8)

38... Śmierć w oczach... 8)

Hmmm... Możecie podać dokładnie ile Kościół dostaje tej kasy i na podstawie jakich zapisów. Trudno tak dyskutować, skoro nawet nie jesteście przygotowani... Ale przeanalizujmy to: 1. Czy kwota kilku milionów jest duża? KK z samej tacy w przeciągu 1 niedzieli, w skali kraju wyciąga kwotę o wiele większą - więc pewnie ich nie potrzebuje. Natomiast złodziejstwo ZUSu i USu jest wielokrotnie większe niż te pare nędznych milionów... 2. Czy powinien dostawać (bo przecież nie chodzi o to czy są im potrzebne, tylko czy wykonują za nie coś dla ludności) I tu mam dylemat bo: a) uważam że państwo nie powinno finansować żadnych organizacji - czy to KK, czy jakieś oddłużanie stoczni, czy PKP... B) KK wykonuje usługi dla ludności jak choćby udzielanie ślubów (nic innego nie przychodzi mi do głowy). Skoro urzędas z USC dostaje kase za ceremonie, to czemu nie ma dostawać ksiądz? Dla mnie ważna jest sprawiedliwość. Najprościej by było chyba zlikwidować instytucje małżeństwa, albo sprywatyzować USC i cofnąć tą kase dla KK... PS. głosować nie pójde - monarchistą jestem, nie demokratą... 8)

Na drugi raz nie bij palcem wskazującym, tylko całą pięścią... 8)

Pfff... Właśnie pracuje nad takim co zajmuje 16B. Jak tylko dopracuje muze i grafike 3d to wrzuce. 8)

Wciąż się upieram przy tej teorii... A poza tym nie z neta, tylko z Windowsów i gier, które są na dysku. 8)

A ja nawet nie wiem ile tego jest. Od kilku lat mnie to w ogóle nie obchodzi. Ten stan paranoi przechodzi po czasie, no chyba że ktoś jest paranoikiem... 8)

Gdzieś już o tym czytałem :wink: :lol:A ja w mleczarni na 7 piętrze 8)

Zależy jaka hurtownia. Mi problemów nie robili (action) nawet jak brałem 1 dysk i pare drobiazgów. Dopiero poniżej 500PLN jest jakaś opłata manipulacyjna. Ale dużej przebitki nie ma. Przynajmniej w Szczecinie. Cóż, idziesz ulicą a tam co drugi sklep komputery albo komórki :). Najlepiej zrób proste badanie - podzwoń po hurtowniach, poproś o cennik (pierwszy mi dali bez rejestracji). Zainteresuj się przede wszystkim serwisem. Tu można nieźle zarobić nawet na instalce windowsa. Bo z samego sklepu się raczej nie utrzymasz. Na marże to minimów chyba nie ma... Ja w każdym sprzedawałem niewiele drożej niż w hurcie. Możesz sobie kupować w tylu miejscach ile zechcesz - kto Ci to sprawdzi/zabroni?

View -> hotlist odznacz. Pierwsze od góry - nie wiem jak po polsku.

F4?

KASYNO!!! 8)

No tak prawa zwierząt. O tym nie pomyślałem. Zaraz by się zieloni przyczepili. 8)

Najpierw 2 rzeczy które mnie rażą w tym wątku: 1) Jaki jest sens używania pojęcia "prawo do"? W końcu prawo ma służyć do nakładania oograniczeń, a nie dawania swobód. Gdy zaczyna się mówić w ten sposób oznacza to, że ograniczeń jest więcej niż swobód. 2) Ktoś tu powtarzał sloganik, że w demokracji można robić co się komu podoba. Otóż w demokracji można robić to co podoba się większości. W wielu monarchiach było więcej swobody niż teraz, a z resztą tyrana przecież można dyskretnie ukatrupić. Tyle tytułem refleksji, a teraz do sedna: Ja tam uważam, że instytucja małżeństwa państwowego jest zbędna. Kwestie prawne (dziedziczenie, wychowanie dzieci, wspólnota majątkowa...) można uregulować zawierając jakąś umowę, bądź spółkę. Pozostałyby małżeństwa wyznaniowe. No i oczywiście wszystko byłoby tańsze. Taki notariusz napewno mniej weźmie niż USC. A czy coś stoi na przeszkodzie, żeby np. taki zoofil zawarł umowę z właścicielem psa? Albo spółkę "Jan Kowalski & Burek s.c."? "Wesele" urządziliby w jakiejś wynajętej knajpie, lub domu. Piliby szampana, jadli psie chrupki, a goście krzyczeliby: "gorzko! gorzko!!". 8)

Podłączę się pod wątek, tylko że chodzi o stację roboczą - chcę żeby na konsoli (ew. jeżeli dam w inittabie iXy - icewm) automagicznie logowało usera. Po ssh oczywiście po staremu :). Korzysta z tego jedna osoba więc byłoby to jakieś umilenie życia. 8)

Dokładnie. Możecie sobie wybrać co chcecie, ale nawet jak zacznie rządzić ktoś, kto będzie chciał coś naprawić to i tak większość zdecyje, żeby go zdjąć - bo trzeba drastycznie obciąć wydatki. Toczymy się po równi pochyłej w dół - możemy szybciej, możemy wolniej. Bez różnicy - ja tam bym wolał szybciej dostać do dna, żeby się w końcu odbić. A co do socjalizmu to nie miałbym nic przeciwko, gdyby nie był obowiązkowy. Oczywiście ci którzy by dopłacali zaraz by z niego zrezygnowali i zostali by sami bezrobotni, kalecy itp. Dlatego jest przymusowy - socjaliści uwielbiają rozdawać nieswoje pieniądze. 8)

Wielkiego brata to ja oglądam w tv :) Ale tak poważnie Orwell opisują świat socjalistyczny, czyli rządzony przez lewicę. Wsystko jest dokładnie zaplanowane - nie występuje wolny rynek. Co to ma wspólnego, ze światem który mi się podoba? Chyba zaczynam kumać... Nie jesteś przypadkiem antyglobalistą? Aaaa, no to wszystko jasne. BTW. co jest niezłego w idei komunizmu? 8)

Co z tego, że 20% będzie w stanie wyprodukować dla 100% ogółu, skoro 80% nie będzie miało za co kupić? Będą mieli 2 wyjścia: - 80% tego towaru wywalić (bądź produkować mniej) - w tym wypadku jest tak jakby wyprodukowali 20% i zrobi się miejsce dla nowych producentów. - 80% rozdać - o! to ja chcę być wśród tych 80% co będą obdarowani i nie będą pracować! Tak czy inaczej mogą sobie produkować nawet dla całego układu słonecznego. Co z tego skoro nie będą mieli komu sprzedać. Teraz nie produkują za dużo, nie dlatego że nie mogą, tylko dlatego że się nie opłaca. Zawsze zadziała jakieś sprzężenie zwrotne - w przyrodzie nic nie ginie. 8)

Co do lewicy to: a) każda partia dąży do tgo, żeby pozyskać jak największy elektorat. B) wyborcami lewicy są ludzie biedni, niezaradni, bezrobotni ogólnie mówiąc potrzebujący. Skutkuje to tym, że partie lewicowe chcąc pozyskać więcej głosów muszą tylko szkodzić ludziom, aby zeszli do poziomu kiedy to potrzebna jest im "pomoc". Bo przecież, gdyby pomagali tym biedakom to zaraz by ta część co się wzbogaciła zmieniła opcję na prawicową. Co do samej demokracji to system jest bzdurny i dopóki panuje zasada mogą głosować menele, bezrobotni, itp. na wybory się nie wybieram. Najlepsza jest władza hierarchiczna z jasnym podziałem kompetencji. Co do pslów, antyklerykałów, awsów to są to raczej koła wspólnych zainteresowań, a nie ugrupowania polityczne i poza "swoją ideą" nie mają pomysłu na całościowe rządzenie. Z resztą to kogo wybierzecie i tak nie ma znaczenia. Nawet jak ktoś ma dobry pomysł to w tym ustroju go nie zrealizuje. Musimy jeszcze troche poczekać - Lepper sobie porządzi, rozwali co się jeszcze da i na zgliszczach będzie można coś na nowo wybudować. Na koniec cytacik Rafała Ziemkiewicza: "Jak się urządza demokrację w chlewie to trudno, żeby wybrano orła. Ani chybi wygra świnia. A jeżeli kogoś to kręci to może się pasjonować która..." 8)

A1 - komandosi, hehe :) Sytuacja podobna jak u krootkiego - wtopiłem mnóstwo pieniędzy w interes i do końca nie widziałem czy mnie wezmą, czy nie... Na szczęście przed tygodniem wbili rezerwe. Co do patriotyzmu to nie czuję go w stosunku do okupującej nasz kraj 3RP. Ale migać się nie migałem. Armia kotów niech się schowa, tylko armia zawodowa! 8)

O co Wam chodzi? Przecież pisałem w kwietniu/maju że będą podwyżki na VAT. Zdecydowaliście, że chcecie no to macie. To tylko 169 za neo+ - ot 1 piwo mniej na tydzień... :) No trzeba będzie jakoś jeszcze w tym uwględnić wzrost podatku na enegrie. A konkurencji żadnej nie będzie. Japońce wynoszą się stąd ze swoimi fabrykami, a koszt budowy sieci teleinformatycznej nie jest mały. Po co inwestować w tej dziurze jak można pójść np. do Estonii, Czech? Tak, oczywiście wszyscy wyemigrujecie do UE, bo automagicznie 1 maja będzie Was akurat stać na wyjazd i zamieszkanie tam. Nie mówiąc już o tym, że każdy zna język. Powodzenia 8)

1. Też myślałem że to żart, nawet po wykładzie inaugaracyjnym prowadzonym przez prof. Kucharieva. Przez myśl mi nie przeszło, że ten człowiek w ogóle nie mówi po polsku, przez myśl mi nie przeszło, że jest ich więcej, przez myśl mi nie przeszło, że będą ustne egazminy z nimi. Nie pykaj, nikt na roku nie znał ruskiego i jakoś wszyscy zdali. A później jest co wspominać. 2. Oprogramowanie na zawodowych dziennych, może jeszcze kiedyś wrócę robić magistra... 8)