SpAceR

Pesymista zawsze mówi że szklanka jest w połowie pusta :lol2:

Ty o tym wiesz, ja o tym wiem ... a inni? Brak sortowania ocen jest poważnym minusem w serwisach typu Opineo, podobnie zresztą jak konieczność wpisywania drugiego komentarza przy problemach np. z reklamacją po kilku miesiącach. Dając za pierwszym razem np. 9, a za drugim 0 (czy 1 albo 2) tak naprawdę zmieniamy ocenę sklepu o średnią tych dwóch ocen - a przecież nasza opinia "po przejściach" jest zdecydowanie negatywna (i w cyferkach dużo niższa od średniej z dwóch ocen). Przez pewien czas "tresowanie" kurierów było moją ulubioną rozrywką ;) a że odbierałem wtedy kilkanaście przesyłek tygodniowo, to temat znam dość dokładnie. Jest jak jest, człowiek robiący zakupy sporadycznie może zostać zagadany przez takiego cwaniaczka i podpisać odbiór nawet uszkodzonej przesyłki (*). Ale im więcej na ten temat piszemy tym większa nadzieja że kilka osób nie da się nabrać. (*) Rozumiem ciężki los kurierów, ich problemy z dostarczeniem przesyłek na czas i trudną sytuację rodzinną ... ale jak mi przywożą towar za ~5k PLN to nie odpuszczę!

Teoretycznie tak. Praktycznie? LiveBoxa trudno przełączyć w tryb "bridge", więc bedziesz za podwójnym NAT-em co powoduje różne utrudnienia (np. przekierowanie portów trzeba robić na obu urządzeniach, i niekoniecznie działa od pierwszego kopa).

Znana sprawa (sprawy, bo było tego więcej), a to co piszesz dalej pozwala (w pewnym stopniu) wykryć tego typu przekręty. Dlatego (między innymi) pisałem że ranking Opineo dotyczy głównie (jeśli nie wyłącznie) samej sprzedaży, co się dzieje potem łatwiej odszukać na forach niż w serwisach "opiniujących". Opineo ma jedną poważną wadę: nie można sortować wystawionych komentarzy według wystawionej oceny, tak żeby wyszukać tylko negatywne (niskie oceny). Tak samo zresztą jest w Ceneo i innych rankingach. Dokładnie tak, dlatego pisałem że przy mniej niż 100 ocenach nie należy się nimi za bardzo sugerować - bo to działa w obie strony, zdarzało się że konkurencja "psuła opinię" jakiemuś sklepowi ;) Spokojnie mogę się pod tym podpisać, z tym że z kurierami jest drobny problem - sklep ma wpływ na wybór firmy kurierskiej (i może sobie w umowie z taką firmą pewne rzeczy zapisać, szczególnie jeśli to duży sklep) natomiast nie ma żadnego wpływu na działanie oddziału w naszej miejscowości (czyli tego kto przesyłkę dostarcza). A my (czyli klient) możemy sobie z kurierem co najwyżej pogadać i przesyłki nie odebrać, bo jak trafimy na odpornego na perswazję to nawet mając na przesyłce duży napis "Sprawdzić zawartość przed odbiorem" (nie "opakowanie") nie dostaniemy jej do ręki zanim nie zapłacimy albo nie podpiszemy (zależy czy pobraniowa czy płatna z góry). Ale o firmach spedycyjnych i ich zwyczajach jest już kilka tematów na forum ...

Parę uwag praktycznych: 1. Ranking na Opineo jest oparty głównie na opiniach ludzi którzy dopiero co kupili towar. Z tego względu może być pomocny przy wyborze miejsca zakupu, ale z drugiej strony nic nie mówi o tym co z dalszą obsługą - gwarancje, reklamacje itp. Na szczęście większość sklepów wysoko ocenianych umie nie tylko sprzedawać, ale zdarzają się wyjątki. 2. Cyferki są fajne, ale czasem trudno z nich wyciągnąć wnioski. Liczy się nie tylko "jakość" ale i ilość ocen, poniżej 100 tak naprawdę nie można polegać na tym co ludzie piszą. Moje prywatne zdanie jest takie: ocena 10,0 do 9,0 - można kupować w ciemno z przedpłatą, tylko pechowcy mieli jakieś problemy z tym sklepem 9,0 do 8,0 -> nie kupować za gotówkę, wyłącznie pobranie. Sklep działa, ale od czasu do czasu leci sobie w kulki. Więc gdyby na nas wypadło to lecenie, to lepiej żeby nie odbywało się za nasze pieniądze. 8,0 do 7,0 -> jak tanie to brać (za pobraniem), ale nie liczyć na dostarczenie towaru w podanym terminie i/lub na pełną zgodność towaru i ceny z informacjami na stronie sklepu. Obsługa przeważnie nie odpowiada na maile, albo kompletnie nie ma pojęcia czym handluje poniżej 7,0 -> tylko dla ludzi lubiących hazard. poniżej 5,0 - sklepy - widma, pułapki na naiwnych kupujących. Sprawdzone w praktyce - niestety. Kupuję dużo, w różnych sklepach, a i tak o mało nie wtopiłem paru złotych na ulubiony.pl. Mój błąd polegał na ty, ze nie sprawdziłem ostatnich komentów na Opineo. Kupowałem juz wczesniej w tym sklepie, problemów nie było ... jak widać nie można polegać wyłącznie na własnym doświadczeniu. I jeszcze jedno: należy sprawdzić czy oceny sklepu w ostatnim czasie nie spadły (dużo ocen 0,0 lub podobnych na pierwszych dwóch stronach), bo to może oznaczać ze sklep właśnie zdycha i możemy mieć problem. Na szczęscie wkurzeni klienci pisza częściej niż zadowoleni, i ranking takiego sklepy szybko spada - ale trzeba jednak na wszelki wypadek rzucić okiem nie tylko na cyferki ;)

I co założyli? Bo jeśli chodzi o mnie, to czekam dopiero 3 miesiące i mam dopiero 4 wersję umowy na Wimax :mur: ... podobno NIE jestem rekordzistą, tak przynajmniej twierdzą moje wtyki w Netii ;) wajha - nie płacisz TP, ale nie licz za bardzo na to że Netia podłączy ci cokolwiek i kiedykolwiek.

Zależy w jakich zastosowaniach :lol2:

Komputer podłączony kablem czy przez WiFi? Przez WiFi = norma, ten typ tak ma. Kablem? - coś źle ustawione, albo - problem z systemem (poprzednio jak miałeś podłączony internet?), albo - uszkodzony sprzęt. Nie wiem "co", bo przecież nie zgadnę jakie maszw tej chwili ustawienia systemu i routera.

ale już było? LINKSYS -> WAP11 + WRT54GL Można to samo zrobić "po taniości" na TP-Linkach, ale wtedy zapomnij o alternatywnym firmware (znacznie polepszającym funkcjonalność routera). Jako "AP client" zakładałem ludziom ostatnio głównie to: APPro 2401 Outdoor Client -> wcześniej podobne rozwiązania (nie all-in-one) ale było drożej ;) Tylko że ja mam sygnał ze stacji bazowej, a tobie baza niepotrzebna -> tzn. musisz mieć oba końce łacza, ale nie bazówkę jak w dużej sieci tylko zwykły "most" (bridge) od punktu A do punktu B. Zasadniczo na KAŻDYM sprzęcie da się coś takiego zrobić, tylko po co się męczyć? Podane modele Linksysa sprawdzone, w razie problemów jest kogo pytać ;) Antena - było, podany model jest OK (używałem / używam)

Urządzeń D-Link z założenia nie używam (dwa razy próbowałem, nie wyszło więc ... nie kupuję), ale podobno są ludzie którzy używają i nie płaczą. Podobno, ja nie znam osobiście ani jednego zadowolonego posiadacza routera / AP firmy D-Link. Ale mogę się rozpytać! :lol2:

Byle nie z allegro. Chociaż? przy odległości ~150m nawet słynne yagi "29dBi" powinny działać ... jakoś ... Router musi mieć tryb pracy "AP Client", ale jest sporo modeli które mają taką opcję.

Do swojego kompa przydziel stałe IP. Ten router umożliwia rozpoznawanie kompów po MAC adresie, ale ponieważ w D-Linkach są z tym różne dziwne problemy to na wszelki wypadek wpisz ten sam adres we właściwościach połączenia sieciowego (zamiast "automatycznie pobiraj"). A potem przekieruj port (przez "Virtual Serwer"), albo włącz dla tego IP DMZ -> masz firewalla? ;) Pamiętaj że zmiany obowiązują dopiero po ponownym podłączeniu do sieci ;) znikną ci też DNS-y, bedziesz musiał wpisać ręcznie (i bramę).

Adresy IP w sieci lokalnej przydzielane przez DHCP czy wpisane "na sztywno" (ew. przydział po adresach MAC)?

Ten typ tak ma, typowe zachowanie routera Asmax AR-904u. Znaczy nie jest to normalne, ale szanse na to że wymiana routera na inny egzemplarz albo wgranie nowego firmware (o ile jest) coś zmienią jest niewielka (żadna?). Asmax to Asmax ... Router nie ma QOS, więc ta opcja odpada. Pozostaje Netlimiter albo cFosSpeed na obu kompach, ale lagi i tak będa (tyle że mniej ).

Działanie RIP kończy się na modemie, bo w neostradzie DSLAM nie obsługuje takich fjuczerów (obecne, wyłączone od strony linii abonenckiej) MTU - 1492 to zdaje się największa wartość jaką należy ustawiać w Neo, poeksperymentować też możesz (przeważnie nie widać różnicy, ale zdarzają się wyjątki) Co tam jeszcze było na obrazku? "Group Key Reneval" - domyślna wartość (3600 sek. = godzina) jest w miarę optymalna, DHCP Lease Time - zalecane "nieco więcej niż czas przez jaki zwykle masz włączony komputer" ale nie więcej niż 24 godziny (na screenie masz 12/24 godziny, i to jest OK) Podział pasma (ale działający!) jest potrzebny głównie do VOIP i gier, wszelkie próby bardziej zaawansowanego zarządzania mają sens tylko w sporej sieci - ale tu już trzeba dobrać sprzęt i oprogramowanie (np. alternatywny firmware) który podoła konkretnym zapotrzebowaniom. Za mało o nim wiem, jeszcze nie jest dokładnie przetestowany. Ogólnie wrażenia pozytywne, ale pierwsze serie pentagramów też dostawały wysokie oceny w testach ;) Ja pisałem że sie nie wiesza? to skłamałem :P Ocena musi być w kategoriach "trochę" i "bardziej", bo wszystkie te domowe routerki mają wady - z tym że czasem mało istotne dla użytkowania, a innym razem "bardziej" przeszkadzające w normalnej pracy. TP-L jest "trochę" lepszy / stabilniejszy, ale "nieco" mniej wydajny (przepustowość - "za to" w miarę szybko startuje system). Powiedzmy że konkurencja TP-Linka daje to samo w trochę droższych / nowszych modelach, zaś TP-Link używa sprawdzonych (=starych) rozwiązań dzięki czemu firmware ma potencjalnie mniej błędów krytycznych. Żadna rewelka, ale sprzęt warty uwagi ze względu na stosunek cena/możliwości.

Może, ale nie bardzo w to wierzę. Pół roku temu serwis MMV "leczył" tą chorobę twojego modelu zmianą firmware na ten który masz ;) Nie przesadzaj, czytałem Twojego posta w przyklejonym temacie ... Większość tych ustawień jest - pośrednio lub bezpośrednio - zależna od dostawcy neta, albo nie ma zastosowania w domowych sieciach (czyli "default" i działa). Niby można szczegółowo opisać, ale nikt tego nie czyta :P Też ma swoje wady Pomówienia - wiszą nie częściej niż Edimaxy i z podobnych przyczyn ;) (zapchanie uploadu i/lub za dużo połączeń przez dłuższy czas) Z nowym firmware (tym co masz) podobno kilka razy na miesiąc - nie wiem czy to dużo. Oczywiście! starsze modele nagminnie "wymiękają" po podłączeniu naprawdę szybkiego łącza i włączeniu P2P na wszystkich podłączonych kompach. Mało dziwne, były projektowane w czasach kiedy możliwości ssania były wielokrotnie mniejsze (wolniejsze łącza abonenckie - nie mówię o teorii tylko tym co ludzie mieli podłączone). U mnie każdy działa ... w Zyxelu np. padł wyłącznik i zespawała się wtyczka zasilacza z gniazdkiem (był drobny problem z zasilaczem), ale sprzęt działa miesiącami bez potrzeby resetowania więc nie naprawiam. Ale wystarczy o 5-10 połączeń więcej (jednoczesnych) i wyższa opcja neo żeby zaczął się regularnie zawieszać. Każdy sprzęt ma jakieś ograniczenia, nawet ten z wyższej półki - bo to wszystko są urządzenia domowego użytku, i producenci średnio się przejmują uzyskaniem uptime ponad 99,99%. Ma działać, a jak od czasu do czasu zawiśnie to też niewielki problem.

Prawdopodobnie masz rację, to znana wada tego modelu. Firmware masz najnowszy? Podobno tak, ale osobiście nie doświadczyłem. Może raz, z tym raczej na własne życzenie ;)

Jest duża szansa że na słabej linii Pentagram w ogóle nie złapie synchro. A rozłączenia świadczą o tym że linia nie jest za dobra. Alieno - podaj parametry linii telefonicznej (SNR / Attenuation).

Sporo ... problem polega na tym że kanały (częstotliwości) częściowo zachodzą na siebie, dlatego nawet kanał pozornie "wolny" może mieć zakłócenia. No nic, ustaw taki na którym nikt nie nadaje. Mój błąd - fabryczny firmware nie ma regulacji mocy nadawania (chyba? dawno nie używałem). Sprawdź jeszcze czy nie pomoże zmiana dopuszczalnej ilości połączeń pod windowsem (xp-antispy). Raczej nie to będzie przyczyną, ale sprawdź.

Masz dużo sieci (obcych) na kanałach 1 / 6 / 11 ? Jeśli niewiele, i "słabe" (niski poziom sygnału) to ustaw któryś z tych kanałów i zmniejsz moc nadawania routera do 25-50%. Może pomoże ...

Upewnij się że masz parametry linii lepsze niż: - tłumienie poniżej 30dB - SNR powyżej 20dB Jeśli linia nie spełnia w/w warunków zostaniesz kolejnym szczęśliwym posiadaczem Pentagrama 6311-xx który co prawda nie łączy się z ADSL / traci synchro, ale "działa" (rozłączenia i problemy z połączeniem na linii aboneta nie są objęte gwarancją).

Przed włamywaczami - nie, przed amatorami darmowego neta - tak. To nic nie kosztuje, a powoduje że byle cwaniaczek łażący z komórą "wifi ready" nie będzie widział sieci. Ze statystyk połączeń małej sieci osiedlowej (tzw. radiówka, ~200 użytkowników). Sieć jest w mocno zamieszkanej okolicy (blokowisko), więc mniej więcej mogę stwierdzić "co w eterze lata". A lata głównie windows, i ostatnio komórki "wszystkomające". Użycie softu pod linuxem odnotowano od początku roku dwa razy, więc wszyscy poza tymi dwoma nie bardzo mieli szanse zobaczyć sieć nie nadającą SSID. Celem ukrywania SSID nie jest zabezpieczenie przed włamaniem (bo - paradoksalnie - obniża odporność sieci na włamanie), ale wyeliminowanie przypadkowych połączeń z AP i utrudnienie zabawy znudzonym bachorom :lol2: Dokładnie tak. Z tym że autor tematu raczej nie ma tego typu problemów ;) Jak już to przypadkowe próby podłączenia sąsiadów (no cóż, czasem cudzy router "widać" lepiej niż własny). PartyBOY - masz rację! ... ale nie o to chodzi.

"ptaszek" przy "Disable SSID Broadcast"? w ustawieniach AP/WiFi? (albo na odwrót - odptaszkować "Enable ..." - pomysłowość autorów firmware jest ogromna)

Podłączenie nowego urządzenia wymaga wciśnięcia przycisku na routerze, więc poza podszywaniem się pod zarejestrowany MAC "haksiory" niewiele mogą ... ukryj SSID (wyłącz wysyłanie SSID na routerze) to sieć "zniknie" dla 99,9% potencjalnych włamywaczy :lol2: Oczywiście zmień też SSID na jakiś bardziej wymyślny, możesz użyć AŻ 32 znaków ;)

Sorry, nie znam tego modelu a instrukcji ni ma :( Zasada jest zawsze ta sama: na routerze i każdym połączonym bezprzewodowo urządzeniu musi być ten sam tryb kodowania. Nie ma innej możliwości (poza wyłączeniem WEP/WPA).