Witam.
Mam problem z moim FL90. Pewnego feralnego dnia próbowałem włączyć laptopa.
Ku mojemu zdziwieniu-wszystkie diody się świecą,laptop normalnie uruchamia się,z początku można usłyszeć nawet melodie startową windowsa,ale matryca-ciemno.Matryca nawet nie świeci się,po prostu nie działa.I tu moje pytanie:czy to jest wina jakiegoś układu scalonego związanego z pracą matrycy czy karta graficzna nawaliła(dość często się przegrzewa)?
Pozdrawiam,
benuch.