Skocz do zawartości

Kosiarz

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    642
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Kosiarz

  • Urodziny 11/17/1987

Contact Methods

  • Strona WWW
    http://
  • GG
    4958762

Profile Information

  • Skąd
    Radzyń Podl.
  • Zainteresowania
    komputery, overclocking

Kosiarz's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Kosiarz

    Polityka i politycy

    Nigdzie nie napisałem, że domagam się znaczącego zwiększenia płacy minimalnej. Zapytałem się jedynie was (przeciwników płacy minimalnej), co jest w tej płacy na obecnym poziomie takiego luksusowego. Praca na pełny etat za mniej niż 1000-1100 zł na rękę, to jest nic innego tylko niewolnictwo. 1000-1100 zł na miesiąc to może według ciebie jest jakiś luksus? (siebie oszukasz, jeżeli mama i tata ciebie utrzymują) Myślisz że pracodawcy przez płacę minimalną na obecnym poziomie od ust sobie wiele odejmują? Rozwarstwienie społeczne w Polsce dochodzi do 14:1 (stosunek 10% najwięcej zarabiających do 10% najmniej zarabiających) i jest większe niż europejska średnia, i największe w UE. Gonimy takie "potęgi" jak Meksyk z rozwarstwieniem 25:1 i dzielnicami slumsów na obrzeżach dużych miast. Skoro po zniesieniu płacy minimalnej, płace miałyby wystrzelić w górę, to dlaczego pracodawcy są tak negatywnie nastawieni nawet do corocznych podwyżek płacy minimalnej o mniej więcej inflację cpi? Druga sprawa - płaca minimalna nie przeszkadza im przecież w podwyższaniu płac. Nie będę już odpowiadał na pozostałe fragmenty twojej wypowiedzi. I tak siebie nawzajem raczej nie przekonamy a innym za to będzie lepiej czytać. ---------- Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł w 2010 r. 7,9 proc. PKB, a dług publiczny liczony według unijnej metodologii ESA'95 - 55 proc. PKB - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.(klik)
  2. Kosiarz

    Polityka i politycy

    Niektórzy użytkownicy trafnie zauważyli, że zaszłaby sprzeczność z Konstytucją. Poza tym - nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale miałbyś na karku zarówno pracowników jak i pracodawców - w końcu to i pracodawcy mają swoje związki. Tak np. likwidacja obowiązkowego OC jest b. dobra. A wtedy np. w przypadku, gdy na przejściu dla pieszych osoba "x" zostanie potrącona przez samochód a kierowca tego samochodu będzie nieubezpieczony i dodatkowo np. bezrobotny, to wspominany "x" znajdzie się w zdecydowanie nieciekawej sytuacji. Myślę, że nie będę już musiał wyjaśniać dlaczego tak by było. Tak prywatyzacja służby zdrowia jest idealna. W małych miastach albo nie będzie wtedy szpitali w ogóle, albo będą tylko podstawowe oddziały jak np. oddział ratunkowy - czyli te, które będą się wyraźnie opłacać. Jeżeli zapadniesz na statystycznie dość rzadką lub nieopłacalną do leczenia chorobę, to masz duży problem, bo nie wiadomo czy w ogóle zdążą cię przewieźć do szpitala oddalonego o xx lub nawet xxx km (przy założeniu, że cię jakiś szpital w ogóle zechce przyjąć). A może prywatne ubezpieczenie zdrowotne? Również rewelacja: klik Dopóki "x" jest zdrowy lub jest w miarę zdrowy (tj. jeżeli koszty jego leczenia nie są duże) - to jest dla ubezpieczyciela idealnym lub dobrym klientem, jak zaczyna często chorować (lub jeżeli zapadnie na ciężką chorobę) - cóż tacy klienci już im nie są potrzebni. Prywatne ubezpieczenia, to imo żadne rozwiązanie. Wygląda na to, że lepiej już jest pieniądze odkładać samodzielnie. Co do np. prywatnego szkolnictwa wyższego - nawet obecnie dobrze jest widać co wyprawiają niektóre uczelnie prywatne - a w szególności od czasu, kiedy zaczął wchodzić niż demograficzny. Liczy się ilość zarobionych dzięki studentom pieniędzy a nie jakość. Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie uczelnie prywatne fatalnie kształcą, lecz nie można nie zauważyć, że dla części z nich liczy się tylko zysk. Dla przykładu - minimalna podstawowa stawka podatku VAT na terenie UE wynosi - z tego co wiem - 15%. Co pewien okres podlega ona negocjacjom, ale niedawno, to trwała walka nie o jej obniżenie tylko o to, aby nie wzrosła. Maksymalna wynosi 25%. Dla np. podatku akcyzowego na paliwa (strona 189) - UE tak samo ustala minimalne stawki, które podawane są w Euro (paliwa muszą być także opodatkowane podstawową stawką VAT). W pojedynkę PL nic nie zdziała, to co piszesz to czysty populizm (dopóki jesteśmy członkiem UE lub dopóki nie zawrzemy odpowiedniej koalicji z innymi członkami UE - takiej która by była wstanie przeforsować zmiany). A co do tej płacy minimalnej - co jest takiego burżuazyjnego w płacy, która pozwala na wegetację? Ciekawe, który z pracodawców nie chciałaby maksymalnie ściąć kosztów swojej działalności. Jeżeli jakiś przedsiębiorca wiedziałby, iż musi zatrudnić "y" pracowników i zamierzałby im płacić możliwie najmniej, to wątpię, aby ów pracodawca po zniesieniu minimalnej płacy chciałby wspominanym pracownikom za pracę zapłacić tyle, ile wynosiła płaca minimalna. Co najwyżej dłużej by kompletował "ekipę swoich niewolników". Niewątpliwie kłopoty mogłyby też spotkać osoby już pracujące za obecne minimum - propozycja albo pracujesz legalnie za np. 3/4 zniesionego minimum, albo wchodzisz w szarą strefę i na rękę dostaniesz tyle, ile odbierałeś do tej pory, albo dziękujemy panu. Po zniesieniu płacy minimalnej - tak samo, wiele osób próbowałoby się zatrudnić na czarno (a z pewnością więcej niż teraz (imo wraz ze wzrostem płacy spada chęć do ryzykownych zachowań)), aby mieć miesięcznie te kilkaset złotych więcej. Podejście zapewne nieakademickie. Nigdzie nie napisałem, że system kapitałowy jest korzystny dla przyszłych emerytów. Napisałem zresztą o prognozowanej kwocie zastąpienia oraz umieściłem kilka podstawowych obliczeń. Skupiłem się też na obłudzie z jaką był wprowadzany. W każdym bądź razie - jeżeli OFE miałyby zostać, to: - nie widzę powodów, aby krępować ich inwestycje zagraniczne w instrumenty rynku kapitałowego, - w celu zabezpieczenia np. przed ryzykiem kursowym dopuściłbym granie na rynku terminowym, - podział 60:40 (obligacje min. 60%, akcje max. 40%) jest niepotrzebny, - opłaty od składki - do negocjacji - najlepiej likwidacji. - opłata za zarządzanie uzależniona od osiąganych wyników - przydałoby się zwiększenie swobody w migracjach pomiędzy OFE - dobrze by było, gdyby każdy OFE dawał do dyspozycji przynajmniej dwa fundusze inwestycyjne, tak żeby była możliwość ograniczenia ryzyka inwestycyjnego na kilka lat przed przejściem na emeryturę, - nie byłbym wtedy za zmniejszaniem składki do OFE; 7,3% to i tak niewiele, można by się było zastanowić nad jej zwiększeniem - możliwość dziedziczenia środków z konta OFE bez zbędnych udziwnień. Byłbym też za likwidacją wszystkich przywilejów emerytalnych (m.in. służb mundurowych, sędziów, górników) - jeżeli na danym stanowisku lub ogólnie w danym zawodzie nie jest możliwa efektywna i bezpieczna praca w wieku "x" lat, to po przekroczeniu x-1 lat np. policjant czy górnik musiałby podjąć pracę w innym zawodzie lub na innym stanowisku. Sędziowie, prokuratorzy, adwokaci zostaliby włączeni do powszechnego systemu emerytalnego (sędziowie są na pewno poza nim). Zmiany w KRUS? Tak - a z pewnością w przypadku najbogatszych rolników. Nie mówię też "nie" systemowi kanadyjskiemu - wszystko w zależności od tego jak bardzo zmniejszyłby obciążenie podatkowe, biurokrację oraz od propozycji kwoty minimalnej emerytury indeksowanej co roku o roczną inflację cpi.
  3. Kosiarz

    Polityka i politycy

    ^Wywiad z 2008 roku...^ Pewien fragment z powyższego tekstu: ------------- Wywiad opublikowany w 2011: Z Mario Marcelem, chilijskim ekonomistą Statystyczny emeryt nie istnieje Najzabawniejsze jest to, że prawie nikt u nas nie chce otwarcie mówić, że przyszłe emerytury netto odbierane z I i II filaru będą statystycznie wynosiły około 28-33% (w przypadku kobiet) i 35-40% (w przypadku mężczyzn) ostatniej płacy netto. Dobry przykład to debata - Balcerowicz - Rostowski - żaden z nich nie odpowiedział wtedy na pytanie dotyczące stopy zastąpienia. Hehehehe... Osoba, która przez 40 - 45 lat pracy będzie realnie zarabiać około 2 tys. zł na rękę (załóżmy że jego płaca będzie się waloryzowana tylko o inflację) otrzyma w przyszłości mniej więcej tyle, ile obecnie jest warte 700 - 800 zł. Myślę że orientujecie się, ile mniej więcej miesięcznie setek złotych należy obecnie przeznaczyć na czynsz, rachunki za energię, ewentualnie gaz, ogrzewanie, telefon, internet, tv? No właśnie - w sumie niewiele mniej. A trzeba się jeszcze przecież wyżywić, ubrać, kupić środki czystości, zadbać o zdrowie, raz na jakiś czas zaplanować remont mieszkania, wymianę agd/rtv, etc. Samochód, rozrywka czy wyjazd na wakacje - przy odbieraniu emerytury w powyższej wysokości - nie będą realne. Dodatkowo - czy tak łatwo jest dostać pracę za 2000 zł na rękę, czyli około 2800 zł brutto? A czy wiecie, że pod koniec 2008 roku wynagrodzenie w wysokości 2800 zł brutto było istotnie wyższe niż mediana płac? Mam nadzieję, iż "kochani" filozofowie wiedzą, co to w ogóle jest mediana? A pamięta ktoś z was może propagandę z końca lat dziewięćdziesiątych - o tym jak to przyszli emeryci dzięki OFE będą spędzać wakacje po palmami oraz, że będą ogólnie żyć jak pączki w maśle, etc.? Co ciekawe - wiele osób w to uwierzyło i nawet wierzy dalej (widać to nawet w tym topiku). Dopiero od niedawna mówi się o tym, że tak właściwie to samemu będzie trzeba zadbać o swoją emeryturę, lecz żeby o nią zadbać - należy mieć najpierw z czego odkładać... niektórzy chyba o tym zapominają.
  4. Bez urazy, ale znajdziesz w słowniku języka polskiego słowo backplate? Nie. "[...] oraz podkładka na tył płyty głównej" - owy fragment zdania może jest dla ciebie niezrozumiały? Również mam nadzieję, że nie. Żyjesz w Polsce, gdzie obowiązuje język polski, a więc nie czepiaj się polskiego tłumaczenia pewnych angielskich wyrazów. To tak samo jakbyś się przyczepił, wyrażenia "liczba klatek na sekundę" i starał się wszystkich przekonać do tego, iż tylko i wyłącznie dopuszczalny jest zapis FPS. Co do samego artykułu, jest dośc ubogi, to prawda. Wydaje mi się, że do takich testów przydałaby się lepsza chłodnica np. coś w stylu potrójnego Termochill'a pa 120.3. D-Tek Fuzion v1 wypada nadzwyczaj dobrze, to by mnie skłoniło do powtórzenia testów. Tym bardziej, że to jest już leciwa konstrukcja; co innego gdyby w teście brała udział wersja v2. Wtedy taki wynik mnie by nie intrygował. C2D przy napieciu w okolicach 1,5V wcale nie jest taki chłodny. Niewątpliwie przydatne byłoby też wykonanie testu w kierunku ograniczania przepływu przez testowane bloki, tak jak już zresztą wspomniał jedras77. Co do kwestii procesora - heh, najciekawiej by chyba było, gdyby w testach wystąpił dodatkowo przedstawiciel Core2Quad np. q9450/q9550 oraz C. i7 np. model 920 + o/c tych układów. Pastę termo A. Ceramique też by można zastąpić chociaż A. Silver 5, która jest niewiele droższa lub nawet OCZ Freeze, przecież zbyt dużo i tak by jej nie poszło.
  5. [...] << " jest:" <<tab[n-1]; Ale dopracuj jeszcze ten kod, pozbądź się np. notorycznego pisania std chociażby. Biblioteka conio.h, też jest już archaiczna.
  6. Kosiarz

    Ati Radeon HD4850/4870

    O ile 512MB okaże się w jakimś tytule niewsytarczające, to będzie to kilkadziesiąt % różnicy wydajności. Dobrym przykładem jest np. Crisis, gdzie hd4850 z 1GB vramu potrafi rozłożyć hd4870. Są też inne gry, które na pewnych ustawieniach (wszystko na v. high) czerpią mniejsze lub większe korzyści z vramu większego niż 512MB... (np. COJ, COH, WiC, Graw2, Stalker, Cod4, Bioshock pod DX10, PT Boats: Knights of the Sea, Enemy Territory Quake Wars.) i "raczej" ich liczba nie będzie się zmniejszać. A nikt przecież z tymi kartami nie gra bez fsaa (a już na poziomie 4x - zajmowany wtedy vram stanowi ~170-180% poziomu zajęcia vramu bez włączonego aa) czy w rozdziałce 800x600 lub 1024x768, etc. Co do problemów nv... piszesz to tak, jakby ati miało ich znacznie mniej. A tak nie jest... Co do o/c - do tej pory zdarzają się userzy (i raczej się to nie zmieni, bo nie wszyscy musza się tym interesować), którzy nie potrafią (lub ewentualnie nie pamiętają) nawet podpiąć wszystkich kabli zasilających do grafy a ty tu wyskakujesz z tak "extremalnie trudnym" zadaniem, jakim jest o/c. :unsure: Poza tym znakomita większość gtx'ów podatność na o/c ma dość sporą. To już raczej Eot.
  7. Kosiarz

    Ati Radeon HD4850/4870

    Mącisz strasznie. Ja przecież mówiłem o hd4870 i gtx 260. Napisałem, że moim zdaniem konkurentem wydajnościowym hd4870 jest gtx260/gtx216sp i dalej to podtrzymuję. Widać to zresztą po testach - i nie tylko tych na computerbase (zresztą jest to dobry serwis). A to że znajdziesz wykres w którym hd4870 wygrywa z gtx260 (lub nawet i cały test, w którym o ironio brały udział tytuły, które można policzyć na palcach jednej ręki), to jeszcze nie za wiele to znaczy, tym bardziej że karty mają przecież różną architekturę, normalne jest więc to, że w niektórych tytułach wygra Ati a w niektórych GF - jednak to ten drugi w ostatecznym rozrachunku wypadnie lepiej. A ty się jeszcze za przeproszeniem wpieprzas* z wyraźnie już wydajniejszym gtx280. Co do cen - akurat ich dałem z jednego sklepu i tyczyły się one zarówno hd4870 jak i gtx260 216, więc karty żadnego producenta nie skrzywdziłem. Dlaczego moim zdaniem cena gtx260 jest jeszcze w miarę konkurencyjna względem hd4870 - też w ostatnim zdaniu napisałem (vram). Zakupy w pixamanii darowałbym sobie - mamy tu akurat podobne zdanie - widać to zresztą po opiniach. Poza tym ewentualny serwis masz we Francji.
  8. Kosiarz

    Ati Radeon HD4850/4870

    Tak na szybko - HD4870 jest w owym sklepie niedostępny, czyli cena może w kazdej chwili się zmienić (ba.. jest to więcej niż pewne). Zresztą - nawet gdyby towar był na stanie, to cena nie musiałaby być taka, jaka widnieje w cenniku, ale prawdopodobieństwo takiego błędu byłoby znacznie mniejsze. Swoją drogą - zwykły gtx260 lub wersja z 216sp będzie dla niego godnym rywalem. 280'tka jest już za mocna dla 4870. Tu - http://www.computerbase.de/artikel/hardwar...rformancerating ładnie jest to podsumowane. edit: najtańszy hd4870 512MB dostępny od ręki kosztuje ok 900 zł. Gtx260 216sp ok 1070 zł. Różnica wcale nie jest taka duża, jeżeli weźmiemy też pod uwagę to, że gtx ma pewną przewagę w postaci większego vramu, którego nigdy za wiele.
  9. Kosiarz

    Ati Radeon HD4850/4870

    Już nie chodzi mi o to - czy można coś włączyć czy wyłączyć, bo hotfixa tak samo można nie instalować, ale chodzi mi o zasady...
  10. Kosiarz

    Ati Radeon HD4850/4870

    @maxymili Co do tego że muszą odpowiedziec producenci gry, to chyba znowu żarty sobie robisz. Zresztą... skoro karta nv generuje taki sam obraz, jak ati przed optymalizacją (która musi pod kątem wydajności dodatkowo gonić nv i nadrabia dzięki temu hotfixowi fps) to chyba wszystko jest jasne. btw - to nie koniec: http://www.pcgameshardware.com/aid,665049/...phical_details/ Tym razem pod lupę wzięto m.in. wodę w UT3... Heh, w końcu ktoś z okolicy. :)
  11. Dokładnie. Z drugiej strony - i dobrze... ponieważ o ile mamy dualboty na starcie, to wyjdzie jej to na zdrowie.
  12. Kosiarz

    Ati Radeon HD4850/4870

    Są bardziej widoczne. Osoby które były odpwiedzialne za tego hotfixa raczej na pewno dobrze o tym wiedziały, poza tym od ręki on nie wszyszedł - tak samo musiał przejść pewne testy wewnątrz. Co na to odpowie ati ? Albo będzie milczało, albo wycofają się z tego pomysłu, o ile podniesie się jakaś wrzawa wśród recenzentów lub użytkowników.
  13. Kosiarz

    Ati Radeon HD4850/4870

    Bez urazy, ale nie rób sobie żartów. A jeżeli na prawdę nie widzisz różnic, to czas już najwyższy na wizyte u okulisty. (swoją drogą gdby nv tak "czitowała", to możnaby się by było domyśleć co by się teraz już działo). Spójrz więc na tekstury na kamieniach ze screenów, które zaprazentował Maxforce - część z nich wygląda jak "duchy", robią się przeźroczyste. sosen dał zresztą link to testów (http://www.alienbabeltech.com/?p=890) - tam jest widoczny dokładnie ten sam problem - tyle że widać jeszcze wyraźniej. To jest patologia. Dla tych którzy nie lubią za wiele klikać: 1. z hotfixem. 2 bez hotfixa, 3. nV Różnice są widoczne nawet z miniaturek.
  14. Kosiarz

    Ati Radeon HD4850/4870

    Tak miałeś i wraz nie uchroniło to cię od gw... ale no powiedzmy, że to był niefart. Zastanawiam się co się będzie działo, jak za kilka mies. wróci gorące lato i w wielu mieszkaniach będzie po 25-32 st C*. btw: z tym Hotfix'em do FC2, to przesadzili. Ach... odrazu mi się przypomina nv z dawnych czasów np. seri fx5900.
  15. Nie wiem, gdzie są te punkty kontrolne dla twojej płyty (google może by pomogło), ale myślę że wiesz iż jeżeli zrobisz błąd, to możesz zrobić zwarcie... a przez to najprawdopodobniej "udupisz" już wtedy swoje mobo?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...