wielkie dzieki za ten tekst. niedawno na jakims konkurencyjnym portalu ukazal sie podobny, ale tamten byl totalnie chaotyczny i pomijal wiele istotnych gier.
przyznaje sie bez bicia, ze w wiele z wymienionych gier niestety nie gralem, ale w te najwazniejsze jak najbardziej. do dzis pamietam wolfa w szkolnej pracowni na 386 ;) pamietam death mecze w dooma w pracowni na studiach (i jak nas wyganianiano za to ;) jednakze z tych zaprezentowanych gier najbardziej pamietam heretica (jakis czas temu jacys maniacy odswiezyli ta gre dajac nowe tekstury, poprawiajac znacznie grafike - pomimo, ze bylo ladniej, duzo ladniej, to jednak sentyment do oryginala pozostal :), oczywiscie hexen - ale faktycznie szlag czasem czlowieka trafial, zeby znalezc jakis tam klucz :) oczywiscie duke i quake, a descent byl niesamowity. czlowiek sie nakrecil glowa przed monitorem. oczywiscie jako fan gwieznych wojen nie moglem sobie odpuscic Dark Forces
czekam z niecierpliwoscia na dalsze czesci, zwlaszcza na Blooda (i ta cholerna raczke, przez ktora mozna bylo dostac zawalu ;)