Niedawno kupiłem X'a z racji tego, że po prostu uważam, iż konsole są lepsze do gie niż PC'ty. Fakt, sprzętowo są sporo za PC'tami, jednak każda z nich ma jednolity standard, architekturę i podzespoły. Dzięki czemu programiści lepiej wykorzystują moc jaką im dano do dyspozycji. Wyciskają siódme poty z konsol, uzyskując coraz lepsze efekty. Zapewne dlatego nie doczekaliśmy się jeszcze kolejnej ich generacji. Kiedyś, byłem sam zwolennikiem PC'tów i nie brałem pod uwagę zmiany. Teraz zauważam trochę inny trend. Komputery, wykorzystywane są już rzadziej do grania. Dzięki prostszym i szerzej dostępnych środowiskom programistycznym, programom graficznym, czy edytor wideo, coraz więcej ludzi interesuje się tym, do czego tak naprawdę został stworzony komputer. Fakt, można robić dobre gry na PC, ale po co, skoro lepiej zrobić to na konsolach. Można wykorzystać silnik z poprzedniej produkcji, dodatkowo go usprawniając. Po co robić coś, co było już stworzone. Lepiej to wykorzystać i poprawić. Za każdym razem znajdzie się coś do "załatania". Nie piszę tego dlatego, że przesiadłem się na X'a. Uważam, że konsole wprowadzają swoistą jednolitość, dzięki czemu po prostu gry na nie łatwiej stworzyć i są po prostu lepsze.
Szukam raczej platformy do pracy, przeglądania internetu, Gimpa, Blendera czy VS. Właśnie boję się, że platforma SB będzie za bardzo "multimedialna"... Osobiście bardzo lubiłem bawić się w ręczną zmianą wszystkich ustawień OC. Zmiana częstotliwości szyny, mnożnika, czy napięć. Teraz to będzie moim zdaniem zbyt "proste". Oby blaszaki nie popadły w taką samą jednolitość jak konsole. Przecież tak bardzo się od nich różnią pod tym względem. Wyobraźmy sobie, że wszystkie 2500K będą latać na poziomie 4.8 GHz. Będzie to po prostu nudne.
Co sądzicie w tej kwestii?