Grimlock

Zawsze można ściągnąć Vistę spreparowaną w VHD, potem postawić wirtualną maszynę i na koniec ściągnąć, zainstalować SP1 Beta i zobaczyć co nowego :wink:

Bo dźwig był za daleko :wink: http://www.youtube.com/watch?v=mZaULxbsOGY

Mam około 190 cm wzrostu i jak mi włosy "stoją" to czasami dotykam do podsufitki. Tak więc w zimie czapka odpada :wink: Na nogi rzeczywiście trochę mało miejsca, ale po odsunięciu fotela na maksa jest ok. Tylko do wrzucenia piątki trzeba odrobinę pochylić się do przodu :) Najgorzej jest pedałami, są zbyt blisko rozmieszczone i żeby ich nie przydeptywać aż przetarłem tapicerkę obok sprzęgła. Drążek zmiany biegów mógłby być niższy i bardziej oddalony od deski. Ale poza tym bardzo sympatyczne autko. Tanie części, mało co się psuje. Wiele rzeczy można naprawić we własnym zakresie. Bardzo dobre zabezpieczenie antykorozyjne. Silnik 899 trochę słaby, ale 1.1 55KM już nieźle ciągnie no i jest bez kolizyjny :)

Też mam nie fart, zaspałem, a na dodatek wyścig mi się nie nagrał :lol: Ale powtórkę z miłą chęcią obejrzę. Szkoda mi Roberta. Chłopak bardzo się stara, a tu znowu jak nie skrzynia to coś innego. Zobaczycie, w przyszłym roku FIA polikwiduje wszystkie pułapki żwirowe, a jeśli takowe będą to będą przy nich stały dźwigi jak na torze w Niemczech Ktoś na Onecie napisał fajny komentarz, że z powodu wypadnięcia Hamiltona z toru powinni GP Chin od tego powtórzyć :lol:

Ja bym zapytał właśnie w DFI - to oni znają najlepiej swój produkt :) http://eu.dfi.com.tw/Contact/contact_pl.js...=MB&SITE=PL

To wsiadamy na tym samym skrzyżowaniu, jeżdżę najczęściej w stronę UW i Wilanowa :) Rzeczywiście trochę hardcore'owe to skrzyżowanie, czasami są efektowne stłuczki tak jak na Żwirki i Wigury z Banacha :wink:

Raz miałem nieprzyjemność jechać busem. Facet wyprzedzał wszystko jak leci na trzeciego, ledwo się mieszcząc pod koniec manewru (nawet przy jadących z naprzeciwka TIRach). Jestem osobą, którą mało co rusza, ale w tamtej sytuacji po prostu przesiadłem się do tyłu by nie patrzeć przez przednią szybę na to co się wyrabia... A z takich codziennych sytuacji to bardzo irytuje mnie zachowanie kierowców MZA w Wawie. Jeżdżę i samochodem i autobusami. Nie twierdzę, że kierowcy samochodów osobowych są święci ale to co wyrabiają kierowcy autobusów przechodzi ludzkie pojęcie. Już nie licząc bezpodstawnych pyskówek i rzucania wulgaryzmami. Często spotykam się z kierowcami, którzy hamują na prawie samym zderzaku samochodu, który właśnie się zatrzymał (w korku). Spychanie samochodów podczas skręcania (byłem świadkiem gdy autobus (środkowy pas) skręcając zepchnął Tico (prawy pas), które musiało uciekać gwałtownie na chodnik, przez około 20cm krawężnik. Oczywiście wywiązała się awantura, jednak kierowca cham tak wyjechał z ryjem, że zakrzyczał kierowcę z Tico. Skręcanie ze środkowego pasa np. w prawo (dwa razy naocznie spotkałem się gdy autobus tak skręcając uszkodził samochód, który jechał prawym pasem i skręca). Takie sceny działy się o wiele wcześniej niż obecnie gdy pół Wawy stoi zakorkowane. Niestety takie zachowanie kierowcy odbija się na pasażerach. Podczas gwałtownego przyśpieszania i równie gwałtownego hamowania - byłem świadkiem jak starsza kobieta szła korytarzem trzymając się uchwytów na fotelach i podpierając się laską w wyniku hamowania przewróciła się, przejechała na plecach 2-3 metry i uderzyła poważnie głową o ściankę kabiny kierowcy. Innym razem w starym Ikarusie podczas gwałtownego hamowania na pasach jednego faceta rzuciło na podłogę pomimo tego, że mocno się trzymał. A w każdym z tych przypadków przy zachowaniu odpowiedniej prędkości i spokojnemu ruszeniu czy hamowaniu nic by się nie stało. Często na skrzyżowaniach zatrzymuję się 1-2 metry przed linią by kierowca autobusu miał możliwość dogodniejszego skrętu. Ustępuję pierwszeństwa czy zatrzymuję się na skrzyżowaniu by puścić autobus nawet jak mam pierwszeństwo. Wiele osób też tak robi, więc nie wiem skąd takie wrogie nastawienie wśród autobusiarzy do innych użytkowników dróg. Muszę pochwalić kobiety prowadzące autobusy - nie szarpią podczas ruszania i hamowania, jeżdżą płynnie i w miarę dynamicznie :)

Wyścig rzeczywiście bardzo ciekawy i momentami dość dramatyczny. Szkoda mi to trochę Alonso, niesamowity pech. Pecha miał też Robert w samej końcówce, ale Massa już taki narwany jest i byłem pewien, że wywinie jakiś numer :wink: Takich pojedynków jak między Robertem a Fellipe w F1 powinno być jak najwięcej :) Skandaliczna postawa sędziów, którzy orzekli karę, potwierdza to, że Hamilton jest absolutnie nietykalną świętą krową chronioną przez FIA. Dzisiejsza kara dla Roberta jest ostrzeżeniem dla wszystkich by nie zakłócali wyścigu Hamiltona po mistrzostwo. Nie podoba mi się takie na siłę faworyzowane i lansowanie gwiazdy na dodatek w kradzionym bolidzie. No cóż sądy, sądami, a "prawo" i tak po stronie McLarena/FIA Jak ktoś wcześniej wspomniał, F1 to nie jest sportowa rywalizacja - tylko biznes.

A drivery do płyty instalowałeś z nVidia.com czy zostałeś przy tych z Visty :?: Nawet przy 400MHz HL2 powinien śmigać płynnie :)

A na innym czytniku CD/DVD próbowałeś, może ten który masz mam problem z odczytem niektórych płytek :?:

XP'eka masz zaupdate'owanego :?: Można Windows Installer jest u Ciebie w nieświeżej wersji.

Test drive'y przeróżnych Linksys'ów - http://openlinksys.info/forum/viewthread.p...amp;thread_id=6 :)

Też mam Linksys'a WRT54GC, ale taki zasięg to chyba masz ale po wkręceniu zewętrznej anteny, to wtedy można powalczyć z kilkoma ścianami :wink: Czy nie masz czasami problemów z wieszającym się DHCP dla kompów łączących się po WiFi :?: Co ciekawe gdy wpiszę wszystkie ustawienia z ręki łączę się z siecią bezprzewodową błyskawicznie. Ten problem nie występuje na Ethernecie. Po resecie Linksys'a problem znika, ciekawe. Poza tym innych wad nie zauważyłem, które uprzykrzałyby mi życie :) Aha, firmware mam 1.4.5 czy coś w tym stylu, nie pamiętam dokładnie.

Ultra spoiler :!:

Owszem pod naporem wściekłych użytkowników Visty Ultimate :lol: Jak na razie poza DreamScene, poprawką do BitLockera i pokerem nic innego nie pojawiło się dla Ultimate'a, a takie były wielkie obiecanki Microsoftu jakie to bajery będą otrzymywać użytkownicy Ultimate'a

Też dobra opcja - ach te zwiększenie mocy anten :wink:

Ethernet'owe 3COM'y mają MAC Cloning :)

Polecam Ci router z portem ethernet z wbudowanym AP. W zależności jakie zabezpieczenia stosuje provider bardzo przydatna jest funkcja MAC Cloningu. Wielka płyta nie jest trudnym materiałem. Najgorsze są drewniane podłogi i ściany - horror :wink: Przez dwie ściany (wielka płyta) przebijałem się doskonałym jak na dawne czasy U.S. Robotics'em 9106 - ale to było dawno i pod Neo. Obecnie USR bardzo się popsuł. Linksys z Mimo/SRX byłby świetnym rozwiązaniem ale jest drogi - działa na zasadzie odbijania fal od przeszkód co pozwala wyeliminować "martwe strefy" Przez jakiś czas korzystałem z Linksys'a WRT54GX2 - mam mieszane wrażenia, ale zasięg miał przyzwoity, nie stanowiły dla niego bariery drewniane ściany itp. ale za taką cenę można by wymagać trochę więcej. Ciekawym i niezbyt drogim rozwiązaniem jest 3COM - http://www.komputronik.pl/Sieciowka_aktywn...pelny,id,30092/ - nie wiesza się, pracuje stabilnie i ma bardzo dobry zasięg tak więc powinien pokryć zasięgiem całe mieszkanie jeśli będzie mniej więcej w centrum. Pracowałem dłuższy czas dwiema sztukami i byłem naprawdę zaskoczony zasięgiem, wydajnością i jakością. Co do kart sieciowych np. do laptopów to jeśli laptop ma slot MiniPCI i wewnętrzną antenę to można kupić bardzo dobry moduł WiFi na Intel'u 2200b/g za około 150 zł.

Hmm. A co byś powiedział na taką sytuację. Mam wyłączony PF, a na pendrivie tylko jeden plik - cache ReadyBoosta - dioda na pendrivie cały czas mruga, choć nie regularnie ale widać odczyt i zapis. Nie wydaje mi się by taki NOD32 rzeźbił non-stop czy co jakis czas na pendrivie. Ale dziś z ciekawości wyłączę skanowanie realtime NOD'a i poobserwuję.

Tak właśnie pracuję. W pracy mam zamkniętego lapa. Do doka podłączyłem monitor po DVI (po Dsub też mogę). Stacja dokująca posiada włącznik - po jego naciśnięciu uruchamia się laptop i dok - chodzi mi o IBM Advanced Mini Dock. Jeśli pokrywa laptopa jest zamknięta to nie wyświetla on obrazu, podświetlenie matrycy też jest wyłączone. Tylko za pierwszym uruchomieniem po podpięciu zewnętrznego monitora trzeba użyć kombinacji Fn + F7 i wybrać wyświetlanie na ekranie laptopa albo tylko na monitorze zewnętrznym lub na obu. Do doka można podłączyć dwa monitory - są dwa oddzielne porty Dsub i DVI.

Jeśli masz T42 to polecam Ci Advanced Mini Dock. Nie będziesz musiał podpinać zasilania, sieci i innych kabli za każdym razem gdy chcesz skorzystać z laptopa. Na dodatek laptop będzie lekko pochylony co ułatwi pisanie. Ułtawia pracę i zwiększa komfort oraz oszczędza czas :)

Na podstawie swoich obserwacji zauważyłem, że wyłączenie swapa dodaje skrzydeł Viście, nie ma już takiej rzeźby na dysku nawet wliczając w to SuperFetch'a. Swapa miałem ustawionego na sztywno 1,5GB do tego 1,5GB RAM i nigdy nie miałem problemów z brakiem pamięci. Dlatego planuję rozbudowę RAM'u do 2-3GB jak finanse pozwolą i pozbywam się całkowicie swapa. Owszem zostanę przy pendrvie bo pozwala mi na komfortową pracę przy uruchomionej wirtualnej maszynie i w zasadzie tylko po to :wink:

Znajomych tam nie mam, ale lubię wiedzieć dokładnie za co płacę. Traktują mnie dobrze, nigdy nie miałem z nimi problemów. Po niecałych dwóch miesiącach od zakupu samochodu miałem próbę kradzieży. Porozwalane zamki, uszkodzona blacha i lakier wokół nich, uszkodzone mocowanie drążka zmiany biegów. Zgodziłem się na naprawę bezgotówkową w ASO Fiata z którym PZU ma podpisaną umowę. Na policję czekałem 3-4 godziny, a na Assistance PZU tylko 20 minut, facet docholował mój samochód do ASO (piątek po południu). W poniedziałek do ASO przejechał rzeczoznawca i wycenił szkodę. Pod koniec tygodnia odebrałem gotowy i sprawny samochód. Tylko zdziwił mnie koszt naprawy - prawie 4500 zł - z AC. Mam dodatkowo w PZU ubezpieczenie na życie i mieszkania, osoby z mojej rodziny także. Owszem OC drożej mnie wyniosło niż w innych firmach ale za to zyskałem niezłe zniżki na pozostałych polisach. Coś za coś :wink:

Start systemu Vista Home Premium 32bit + wszystkie poprawki, wyłączony swap, Vista celowo nieoptymalizowana - default. 1,5GB RAM, procek 1,8GHz, bez RAID. Do tego Office 2007 i reszta badziewia a'la Acrobat Reader :wink: Bufor ReadyBoost ustawiłem na 460MB przy 512MB pendrivie. Czas zaczynałem mierzyć od momentu zniknięcia z ekranu ostatniego napisu pod tabelką podczas POST'a do wyświetlenia Sidebara. Czyli w zasadzie cały start Visty. Wyniki uśrednione. - z ReadyBoost - 40,5 s. - bez ReadyBoost - 39,9 s. Przy 1,5GB RAM nie widać zalet RB, ale przy 1GB i mniej RB rzeczywiście przyśpiesza start Visty. Z drugiej strony mam cienkiego pendrive'a - zmierzyłem HDTach'em odczyt 10,5 MB/s i zapis 4,5 MB/s (Kingston dla DT1 podaje 6MB/s i 3MB/s). Tak czy inaczej najlepiej mieć 2 lub 4GB RAM i wyłączyć swapa + zoptymalizować system, powyłączać zbędne usługi. Czasami koszt szybkiego pendrive'a np. http://www.komputronik.pl/Pamiec_Flash/Pen...pelny,id,29033/ jest bardzo bliski kosztowi 1GB RAM np. GoodRama :wink: A zysk wydajności jest wyższy dzięki większej ilości znacznie szybszego RAM'u :) Zaleca się też by pojemność pendrive'a była równa lub większa niż RAM'u.

No niestety, najpierw była grupa wybranych testerów, teraz też. Jak Connect to Connect, pierwszy raz się spotykam by czegoś nie udostępnili wszystkim chętnym osobom. Coś się co po niektórzy pośpieszyli - http://www.centrumxp.pl/Aktualnosci/3984,M...la_Windows.aspx No ale dobrze, tu mamy opis SP1 Beta http://windowsvistablog.com/blogs/windowse...ack-1-beta.aspx i screen jak wygląda w Windows Update :)