Skocz do zawartości

Ekhangel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ekhangel

  1. Aktualizacja - Zenbook już zwrócony, nie mogłem znieść kijowej nierównomierności podświetlenia... Jaka będzie realna różnica w wydajności w pracy biurowej między tymi Spectrami? HP Spectre x360 14-ea0010nw OLED 13,5'' Intel Core i7-1165G7 - 16GB RAM - 1TB SSD Dysk - Win10 - Dobra cena, Opinie w Sklepie RTV EURO AGD HP Spectre 13 x360 i7-1065G7/16GB/1TB/Win10 4K - Notebooki / Laptopy 13,3" - Sklep komputerowy - x-kom.pl
  2. Kupiłem "ASUS ZenBook UX393EA i7-1165G7/16GB/1TB/W10P" - jak na razie jestem zachwycony, wszystko śmiga zauważalnie szybciej niż na Surface.
  3. Dzięki wszystkim za konkretny wsad wiedzy i doświadczeń. Z RAM-em pomyślę, a co do DP to może być wariant DP lub miniDP, wsio rawno. Ten Pavilion ma trochę kurczę egzotyczny design... No i przy lapkach z pełnoprawnymi procesorami zaczynają się już konkretne gabaryty. Ech, będzie dylemat. Ja pracuję w 97% stacjonarnie, ale jednak możliwość szybkiego wyniesienia się z "biurem" w teren czasem się przydaje.
  4. Dysk max. 256 SSD ale możliwie szybki, więcej miejsca nie potrzeba Buda mATX Grafika jakaś przyzwoita, preferowalnie 3x mini DP. Nie wiem czy takie w ogóle występują. Może lepiej dla bezpieczeństwa nie zakładać najtańszych grafik do komputerów na biurko pani Wiesławy, bo potem okaże się, że GDDR nie wyrabia z ilością jednocześnie obsługiwanych pikseli. Może wymyślam, ale wolę się zabezpieczyć. Kręcić nie będę. RAM musi być wysokiej klasy taktowania. Czy ktoś tu używa jakichś ultrabooków do stosunkowo wysokich obciążeń biurowych (to wydaje się być oksymoronem...) i może podzielić się wrażeniami?
  5. Tak, trzeba założyć trzy monitory 4K. Właśnie o taki format mATX mi chodziło, nie znałem nazwy. To by było w sam raz, bo nie za duże, nie za małe. Czyli co, przyjąć 5 tys. na mATX z i7 i 16/32 GB najszybszego dostępnego RAMu? Czy w tych pieniądzach iść już lepiej (z ew. dopłatą) w np. HP Envy x360 czy jakieś inne biurowe Lenovo dla dyrektorów? Przy urządzeniach mobilnych i 3 monitorach problemem jest jeszcze to, że trzeba zastosować jakiegoś HUBa do złączy grafiki, a to też rodzi potencjalne problemy z transferami, kompatybilnością HUB-monitor, zawodnością przesyłu sygnału, zwiechami firmare'u HUBa itd.
  6. No niby się sprawdzi, niby wystarczy, ale i5 z 4GB RAM w obecnym Surface też miał niby wystarczyć, bo to przecie tylko biuro, i co? I Lipton. Chociaż między Gatesem a prawdą, to nie wiem czy winowajcą jest tu hardware czy jakieś inne kwestie, np. zbugowany build Surface'a, który się samoczynnie zamula po pewnym czasie (problemy opisywane w sieci). W każdym razie od hardware'u Microsoftu na wszelki wypadek trzymam się już z daleka. Od Windowsa też bym się najchętniej trzymał, ale niestety jak zwykle przeważają kwestie kompatybilności programów, z których muszę korzystać. Przewiduję dwa rozwiązania, w obu przypadkach budżet powiedzmy do 6 tysięcy: a) wypasiony miniPC/blaszak w jakiejś mniejszej obudowie, bo nie chcę sobie zagracać biura (w cenę nie wliczam peryferiów) b) ultrabook typu HP x360 z dotykowym ekranem 4K (rozdzielczość jest w mojej branży ważna - konieczność wyraźnego wyświetlania drobnego tekstu się często przydaje, i mniej obciąża wzrok) PC kompletowałbym od zera, pojemność dysku bez znaczenia (i tak wszystko chmuruję). DVD niepotrzebne. Grać w gry nie gram, ale obawiam się, że zintegrowany układ graficzny może być wąskim gardłem przy przetwarzaniu obrazów z np. trzech wyświetlaczy 4K. Ale może się mylę. No i mi właśnie nie chodzi o rozwiązanie "wstępne", tylko takie, które da mi najwyższy performance na najbliższe przynajmniej 5 lat. Pewnie, że najprościej byłoby zamówić po prostu blaszaka z najlepszymi możliwymi bebechami (poza GPU), tylko w miarę możliwości chciałbym ograniczyć gabaryty urządzenia. Ale w żadnym wypadku kosztem szybkości pracy.
  7. Dobry, Pytam prosto z mostu i może trochę głupio, ale zaraz wyjaśnię: jaki PC / laptop da mi maksymalną moc obliczeniową do zastosowań biurowych? Z zawodu jestem tłumaczem i regularnie pracuję z programami do tłumaczeń typu CAT. 3 lata temu popełniłem fatalny błąd kupując największe G w historii informatyki: MS Surface Pro 2017 z 4GB RAM-u i i5 z pasywnym chłodzeniem (dwa egzemplarze w historii użytkowania, oba tak samo gówniane). Pomimo 3 lat trudno mi naprawdę powiedzieć czy regularne fazy zamulania tego komputera (okazjonalna nieresponsywność aplikacji, częste czekanie ponad miarę na proste czynności) wynikają: a) z tego, że to tylko 4GB RAM-u - niby pisali w sieci, że do biura spokojnie wystarcza, poza tym w Menedżerze RAM nie dochodzi praktycznie wcale do 100% b) z tego, że wbudowany układ graficzny Iris nie radzi sobie z podłączonym dodatkowym ekranem UltraHD, c) z tego, że build W10 dla Surface'ów jest zbugowany do cna i jeszcze bardziej skażony skryptami szpiegującymi Microsoftu niż normalnie, + pobieranie aktualizacji w tle, indeksowania i różne zbędne procesy, których nie da się wyłączyć d) czy może z throttlingu niechłodzonego aktywnie procesora. Szczerze mówiąc nie mam nawet chęci ani czasu na dochodzenia. Gdy tylko zmienię komputer, Surface ceremonialnie leci przez okno z drugiego piętra na goły beton, bo to %^#^# wraz z firmą Microsoft sobie na to zasłużyło z bardzo wielu powodów, o których mógłbym napisać całą książkę. Nawet nie miałbym sumienia tego szatańskiego pomiotu komukolwiek sprzedawać. Tak więc teraz muszę zmienić sprzęt na albo laptopa z ekranem dotykowym - i wtedy miałbym rozwiązanie mobilne, które byłoby fajne, ale nie bezwzględnie konieczne - albo jakiś PC w preferowalnie mniejszej obudowie niż klasyczna. W każdym razie w grę wchodzi i7 i 16GB+ RAMu, poniżej tego nawet nie patrzę. Zdroworozsądkowo wydawałoby się, że wystarczy pierwszy lepszy laptop za 4-5k z Media Marktu, lecz po doświadczeniach z Surface boję się już w ogóle urządzeń mobilnych w charakterze wołów roboczych do codziennych wielowątkowych wyzwań typu pierdyliard zakładek, dwa programy tłumaczeniowe w tle, kilka otwartych .docxów i PDF-ów i do tego jeszcze jakiś filmik z YouTube odtwarzany w tle. Szukam sprzętu, który zapewni mi w tego rodzaju środowisku pracy absolutnie maksymalną wydajność, ograniczaną już tylko gównianą optymalizacją najnowszego Windowsa i poszczególnych aplikacji w nim pracujących. Podoba mi się np. HP Envy x360 4K z Ryzenem, ale nie wiem czy ryzykować z kolejnym niby ultrabookiem. Nie mam już zaufania do rzekomych tytanów wydajności w obudowie cienkiej jak kartka papieru. Aha, o wirusach itd. proszę mi nawet nie opowiadać - miałem dwa różne egzemplarze Surface, z czego jeden był jeszcze w międzyczasie formatowany.
  8. BIOSa nie mogę, bo EZ Flash odrzuca każdy plik - chyba walnięte mobo. Sterów proca nie próbowałem, bo nie mogę ich znaleźć w necie. (c2d e6400)
  9. Cały czas obserwuję kompa CPU-Z. A format już robiłem niedawno, ciach!o pomogło więc drugi raz nie chce mi się robić.
  10. Witam, wie ktoś jak skonfigurować X-Fi Fatality tak, aby wejście mikrofonu w PRZEDNIM PANELU było domyślnym wejściem mikrofonu w Windowsie?
  11. Tak, jest x16. Znalazłem ciekawy (dla mnie nieciekawy) test MSI 9600GT ( co prawda na lekkim OC ). Konfiguracja ich komputera podobna mojej, oprócz lepszego procesora. Wyniki dla mnie są co najmniej szokujące. Na swoim blaszaku w życiu bym nie wycisnął tyle z tych gier, dowód mam chociażby w Age of Empires 3, który znalazł się w teście. http://www.frazpc.pl/artykuly/584/GEFORCE/...natywnie/od/MSI
  12. Stare sterowniki oczywiście wywaliłem. W każdym razie, na innym forum dostałem trafną odpowiedź - temperatura procesora była za wysoka, w związku z czym wymieniłem pastę na procku, teraz śmiga 20 stopni niżej (55 idle, 60 stress). Komputer od razu zwiększył osiągi, nawet gry się teraz szybciej włączają. W zasadzie temat można uznać za zamknięty, ale... nie jestem pewien, czy pecet wciąż daje z siebie wszystko. Będę drążył sprawę. Ostatnie pytanko rzucę - gram na XP 32-bit. Czy dorzucenie +2GB ramu zwiększy znacząco płynność w grach? Przykładowo, teraz w Operation Flashpoint mam ~15 FPS na max detalach. Age of Empires 3 również full - 20-30, w krytycznych momentach 10. Test Drive Unlimited na fullu, 15 FPS. Zważając na poziom karty graficznej jaką posiadam i porównując z datami produkcji dwóch ostatnich gier można powiedzieć, że powinny one chodzić szybciej. Czy któryś z pozostałych komponentów - procek/ram może tak zaniżać osiągi? Co byście na moim miejscu wymienili?
  13. ______________________________________________________ Konfiguracja: Zasilacz: Mode Feel II 400W ATX Procesor: Intel Core 2 Duo E6400 Grafika: wcześniej Radeon x1900xt, teraz GeForce 9600GT Płyta Główna: Asus P5NSLI RAM: 2x 1GB Dysk: Seagate 320GB Dźwięk: X-Fi Fatality ______________________________________________________ Witam, nie wiem czy wybrałem dobry dział, szukałem 5 minut ale jakoś nie macie tu działu z ogólnymi problemami sprzętowymi, jeśli ktoś nie wie który komponent jest rozwalony. Mój problem polega po prostu na zaniżonych osiągach komputera w grach. Zaczęło się to jakieś 1,5 rok temu, gdy mój komputer zaczął słabnąć przy graniu w "lepsze" (ówczas) gry typu Test Drive Unlimited i Gothic 3. Pojawiło się wtedy pikanie dochodzące z głośnika systemu, coś jak alert przegrzewania oraz artefakty na ekranie w postaci pojedynczych rozbłysków bieli. Pecet wtedy po pięciu minutach tnącej się nieustannie rozgrywki samoczynnie się wyłączał. Kwestia pikania i artefaktów zmieniała się tak często, że nie podejmę nawet próby dokładnego opisu. Aczkolwiek, sterowniki do grafiki Omega naprawiły wtedy pikanie i błyskanie, ale i tak w grach FPS był dużo poniżej oczekiwanej od tych komponentów normy (zaraz po zakupie komputera 2 lata temu wszystko chodziło w porządku - gry śmigały). Następną dużą zmianą w tym problemie było zakupienie nowej karty graficznej (myślałem, że może to rozwiąże problem) - był to GeForce 9600GT. I tu dochodzimy już do teraźniejszości, bo do PCI wcisnąłem go dokładnie 3 godziny temu. Niestety, Gothic 3 wciąż ścina niebotycznie, a 3DMark 05 na pierwszym teście wykazuje średnio 15 FPS (06 nawet nie chce mi się ściągać... byłoby jeszcze gorzej). Żadne pikanie już w każdym razie nie występuje. No i dochodzimy do finalnego pytania... Co może być wg was przyczyną takiej beznadziejnej sytuacji? Zasilacz? Nie mam niestety multimetry do sprawdzenia napięcia wyjściowego. Czy można to sprawdzić jakimś programem? Karty oczywiście nie podkręcam i nie podkręcałem. Często wyłączam komputer od zasilania, i chyba musiała mi paść bateria bo przy boocie wyskakuje cmos checksum error - czy któreś z ustawień w BIOSie mogą wymagać poprawy? Ładują się tam i tak ciągle domyślne ustawienia, ze względu na error. Chciałem podmienić zasilacz z komputerem brata (też Feel 400W - ale chyba nowszy model). Czy jest w ogóle sens robienia tego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...