Zedmen

Prace posuwają się bardzo wolno. Ale jednak coś się dzieje. Termometry AquaComputer trzeba było lekko rozwiercić. Z fi 8 zrobiłem fi 9,5. Więcej się boję. Różnica jest widoczna. Wewnętrzne wypukłości zatok trzeba było zeszlifować, aby chłodnicę i covery można było bez problemu zamontować. Po dziesiątej, wzmocnionej tarczy do cięcia, przestałem je liczyć. :) Panel Aquaero ma troszkę inną budowę niż mój poprzedni panel Scythe. Różnice są na tyle istotne, iż musiałem wykonać dodatkową maskownicę. Poniżej już po malowaniu proszkowym. Sposób montażu. Grubość ok. 0,7mm. Górny cover dałem do malowania proszkowego. Nie byłem pewny co do tego jak to wyjdzie, dlatego nie dałem malować większej ilości elementów. Mam pomalowany na czarny mat z lekkim "szronem". Na tej fotoce wygląda jak wygląda (duży zoom), ale w rzeczywistości jest całkiem przyjemnie. Mimo wszystko następne elementy pomaluję na zwykły mat. Powstała też zabudowa na rez. U góry otwór dzięki któremu pierwszy górny wentyl będzie dostawał powietrze. Oczywiśce będzie to zakryte siatką. Widać też lepiej malowanie górnego covera. Mieszkanko na rezik. Na dole widać 3mm gąbkę oddzielającą rez od chłodnicy. Zorganizowałem sobie także bloczki na MoBo. Przesyłka (najtańsza) od producenta, ze Słowenii szła tylko 2 dni robocze!!! Oczywiście nad nimi też trzeba było popracować. Po pierwsze, miedziane spody zostały poniklowane. Po wtóre, okazało się, iż mimo zapewnień producenta, blok na NB nie pasuje (otwory montażowe są w odbiciu lustrzanym). Należało obrócić acetalową górę na drugą stronę. Po jako takim wyszlifowaniu i po poprawionym gwintowaniu teraz powinien pasować. Puki co, wizualnie pasuje. Na razie tyle. Ciąg dalszy nastąpi... :D

No, jeśli chodzi o świecenie to tasiemka daje radę. Też mam wersję zalaną silikonem, przynajmniej nic się przypadkowo nie oderwie. Jak chcesz zmniejszyć jej moc to mogę podpowiedzieć, że doskonale nadaje się do tego zwykły kontroler Zalmana lub innego Pentagrama. Sprawdzone w praniu. Do panelu Scythe też da się podłączyć ale to już więcej kombinacji. Skąd wytrzasnąłeś bloki na swoje MoBo? To jest Home made?

He he. Też dzisiaj wpadłem na pomysł, że fajnie by wyglądał ten rez podświetlony taśmą od tyłu. Plus takiej taśmy jest dodatkowo taki, że chodzi na 12V i nie trzeba nic kombinować z napięciem. Co do wentyli to polecam diody 12V, nie trzeba przejmować się opornikami i można sterować natężeniem świecenia.

Trzeba przyznać, że fajnie wyszło. Gratuluję. Podejrzewam, że jedno uzupełnienie reza pod gwizdek, wystarcza bez mała na rozprowadzenie całej cieczy po układzie. ;) Rezerwuar naprawdę bardzo dobrze się prezentuje. Jest wręcz stworzony dla twojego układu. Mówiłem, że rozmiar ma znaczenie :) Myślałeś może nad wstawieniem zielonej diody na jego top, co by podświetlić płyn? Czerwone diody na MoBo strasznie biją po oczach. Koniecznie trzeba coś z tym zrobić. Przyglądam się i przyglądam. Coś mi nie pasuje w rozmieszczeniu węży. Nie bardzo wiem co, ale coś jest nie tak. Podoba mi się i to bardzo, ale gdzieś z tyłu głowy czuję, że coś tu nie gra. Myślę, że zaradzi temu pomysł na rozmieszczenie według Borys-Tech'a. Kiedyś coś mi dziwnie szumiało, ale okazało się, że to pyrczy ładowarka od myszki. Może u ciebie też coś takiego syczy. Ps. Zajefajny masz blok na CPU.

Budki jeszcze nie wytypowałem. Pewna bratnia dusza podesłała mi na PW kilku arcyciekawych kandydatów. ;) Muszę dobrze się im przyjrzeć plus ewentualnie dodatkowo, samodzielnie rozejrzeć po rynku. Najpierw jednak wycisnę ostatnie soki z Tempesta. A teraz kilka słów na temat klawiaturki dołączonej do Aquaero 5 XT. Klawiaturka jest większa niż się spodziewałem. Mierzy około 8,5cm x 8,5cm. Zasięg ma dobry. Testowałem z odległości 6m i wszystko banglało bez zacięć. Posiada przełącznik, aquaero/computer. Jeśli chodzi o tryb aquaero to nie mam większych zastrzeżeń. Praktycznie wszystkie funkcje panelu można obsłużyć za pomocą tego sprzętu. Jeśli natomiast chodzi o sterowanie komputerem, to już tak różowo nie jest. Można na komputerze zrobić za pomocą tej klawiaturki wiele, ale... No właśnie zawsze jest jakieś "ale". 1. Klawiatura ma ustawiony język angielski (brak polskich znaków, literka "z" zamieniona z "y".) Być może, można to zmienić, ale ja w żadnym z "oczywistych" miejsc nie znalazłem opcji gdzie mógłbym to zrobić. 2. Przyciski są raczej toporne i przywodzą na myśl pierwsze telefony komórkowe. Napisać choćby maila za jej pomocą, polecam tylko największym masochistom. Pilocik najlepiej nadaje się do sterowania multimediami. Ja osobiście lubię sobie obejrzeć jakiś film z kanapy. Dzięki temu, nie muszę teraz targać ze sobą mojej pełnowymiarowej, bezprzewodowej klawiatury. Wszystkie funkcje odtwarzacza obsługuję sobie właśnie za jego pomocą. To tyle, każdy ma inne potrzeby i wymagania. Decyzję o przydatności, pozostawiam każdemu do indywidualnego rozpatrzenia.

Dzięki za dobre słowo, motywuje to jak diabli. Swoją drogą, super że starzy wyjadacze znów pojawiają się na forum. :) Dlaczego ta buda a nie inna? Sam nie wiem, chyba z przyzwyczajenia i może z sentymentu. W niej wszystko się zaczęło. Jednakże mam kilka modeli na oku. Na pewno jednak najpierw skończę tę rewizję a później się zobaczy. Jedno jest pewne, mało jest układów zamontowanych w "Tempeście". Dlaczego Black Ice? Dlatego, że jednak wielkość ma znaczenie. :) Miałem ceownik (o tym później) wysoki na 6cm minus 2x2,5mm szerokości górnego i dolnego boku, zostało około 5,5cm wysokości wolnego miejsca w zabudowie. Tak wysoki, mniej więcej jest Black Ice. Dodatkowo, swojego czasu, naczytałem się o tych chłodnicach wiele dobrego. A że zostałem mile zaskoczony jej możliwościami rozpraszania ciepła, więc następna chłodnica musiała być też od HW Labs. Dlaczego tyle restrykcyjnych złączek? Moja obudowa zamiast "Tempest" powinna nazywać się "Kompromis". Miejsca jest na tyle niewiele, że trzeba wyciągać kompromis między działaniem a wyglądem. Wiadomo, można dać proste złączki, ale wtedy węże będą wisieć w całym wnętrzu. Jednym z moich celów jest pozostawienie widocznymi minimalnej ich ilości. W tej rewizji mam zamiar położyć nacisk głównie na estetykę. Jak się obudzę któregoś ranka i stwierdzę, że flow jest do bani to wstawię drugą 450S i będzie turbo loop. Albo walnie się drugi loop - już mam w głowie pomysł na rozmieszczenie wszystkiego, tak aby się pomieściło i nie zepsuło koncepcji "jak najmniej widocznych węży". Jak sprawuję się klawiatura do AC? AquaComputer sprawiło mi niezłego psikusa. Po podłączeniu, panel dotykowy zaczął wysyłać błędne sygnały. Wszystko zaczęło wariować. Próbka tego jest . Masakra. Problem, okazuje się, jest dość powszechny i dotyczy właśnie panelu dotykowego w wersji XT. Najlepsze, że producent o wszystkim wie i mydli oczy klientom obietnicami nowej wersjami firmware'u. Tak to jest jak się montuje chińszczyznę. Oczywiście powód znalazłem i go wyeliminowałem. :) Dwa dni kombinowałem. Okazało się, że w gniazdku w ścianie nie miałem podłączonego bolca uziemiającego. Także dzisiaj rano zabawiłem się w elektryka i już wszystko działa jak należy. Ciekawe jak niemiaszki z AC chcą wyeliminować ten problem przy pomocy oprogramowania?!!! Wersja z naprawionym panelem, z podmienioną na czarną osłonką i czarnymi śrubkami jest . Śrubek czarnych oczywiście nie dodają do czarnego panelu, trzeba sobie samemu gdzieś dokupić - paranoja. Nie wiem jeszcze co zrobić z tymi czerwonymi, nie pasującymi do niczego, diodami na panelu. W każdym razie nie miałem jeszcze szansy przetestować klawiaturki. Jak to zrobię, napiszę o niej z dwa zdania. Podłączyłem za to przepływomierz Koolance INS-FM17N (bez dodatkowego modułu zliczającego) do Aquaero. Oczywiście ani Koolance ani Aquaero nie przewidują takiej możliwości. Kupiłem kabelek do przepływomierza AC i zamieniłem w nim jedną wtyczkę na gniazdo 2pin (pasuje te od katod revolteca). Środkowy kabelek należało wywalić całkowicie. Właściwa ilość impulsów do konfiguracji z panelem to 197. Oczywiście tego też nie idzie się normalnie dowiedzieć u tych producentów. Jak sprawuje się płyn? Płyn dobry. Wersja UV jak już pisałem wcześniej, po roku w ogóle nie zabrudziła bloków, za to węże zmatowiały. Zabudowa chłodnicy, wykonana z ...? Ano z takiego ceowniczka alu: Wysoki na 6cm, szerokość to 4cm, grubość 2,5mm. Potrzebowałem zabudowę na 6cm i tylko taki był dostępny. Jako nowicjusz nie znałem pojęcia "Dremel". Wszystko ciąłem, łącznie z małymi elementami, za pomocą wyrzynarki i zwykłego brzeszczota. Blacha 2,5mm też do najłatwiejszych w obróbce nie należy. Stąd topornie wyglądający środek. Niech tam, byleby na zewnątrz dobrze wyglądało. Aha, NIGDY WIĘCEJ MALOWANIA SPRAYAMI Z MARKETU !!! Całość. Przód. Tył. YoGi. Aquareo daje naprawdę duże możliwości, warto w niego zainwestować. Chociaż trzeba przymknąć oko na niedoróbki, jak choćby brak porządnej instrukcji i oprogramowanie w wersji beta. Na koniec prywata: Shame on you "Angela".

Wolnego czasu mało, a zmian chcę wprowadzić wiele. Ładna pogoda też nie zachęca do siedzenia w domu. Mimo wszystko pierwsze szlify wykonane. Z blachy alu wykonałem cover który powędrował na górne Noctuy. Drugi zakrywa bok z zatokami. Na otwory w górnym pójdzie siatka mesch pomalowana tak jak i cover na czarno i będzie super. Obudowa fest porysowana, ale jak już wspominałem wcześniej, wszystko zostanie wypiaskowane i pomalowane proszkowo. Więc jej nie oszczędzam. Następny będzie cover "dołu", czyli zasilacza, jego kabli i kilku drobiazgów. A teraz z innej beczki. Minęło trochę czasu i mogę na chłodno ocenić pracę pompy zamontowanej w rezie Koolance RP-452X2. Więc tak, całe bebechy mam wywalone z obudowy i ustawione na szafce. Rezerwuar stoi na takiej podkładce piankowej 3mm: Docelowo przednią chłodnicę od reza będzie oddzielać właśnie taka pianka, dlatego już ją testuję. Gdzieś wyczytałem, że ponoć 450 Strong na najmniejszych obrotach pracuje tak głośno jak D5 Vario na 5 biegu. Nigdy nie miałem D5 więc jak się mylę to mnie poprawcie. W każdym razie, kultura pracy pompy w tym rezie jest niesamowicie wysoka. W tej chwili mam podłączone tylko 2 x Noctua 140mm i żeby usłyszeć pompę ustawioną na 3/4 mocy muszę je odpinać od zasilania. Dotykając reza czuje się wibracje, ale są one raczej delikatne (masa robi swoje). Ciekawe jak będzie po instalacji w obudowie. Zapowiada się, że będzie bardzo dobrze. Zresztą w sieci w recenzjach posiadaczy można wyczytać że jest super. Minusy są przy zalewaniu: 1. Mała pojemność - trzeba często uzupełniać. 2. Fillporty na froncie otacza bezpośrednio przednia osłonka - złączki Bitsa są za szerokie i się nie dokręcają do końca. Trzeba do uzupełniania stosować coś z węższą średnicą zewnętrzną np. złączki lub adaptery Koolance bądź Enzotecha. Przy górnych fillportach tego problemu nie ma. 3. Kanał biegnący z rezerwuaru w stronę pompy jest skierowany pod kątem w górę. Powoduje to problem z pierwszym zalaniem wirnika pompy. Cały rezerwuar trzeba przechylić szkłem do góry aby płyn przelał się do komory pompy. Nie jest to uciążliwe i robi się to tylko raz a poza tym trwa chwilkę. Później pompa już zasysa sama. To wszystkie minusy jakie znalazłem. Jednakże cała reszta to jeden wielki plus. Szczerze polecam. Cena zbytnio nie zachęca ale dostajemy prócz reza jeszcze podwójny top, naprawdę świetnej jakości. Na koniec pochwalę się jeszcze wisienką do tortu: Na dzisiaj to tyle. Czas na kolejne szlify :) Aaaa... jeszcze jedno. Tak jak przewidział Elder restrykcje robią swoje. W tej chwili flow mam na poziomie 180 l/h. Dla starych wyjadaczy to pewnie malizna ale ja jestem szczerze zadowolony.

Nie mogę się nadziwić jak fajnie wykombinowałeś z pomarańczowym kolorem. Dobrze się komponuje w czarnej obudowie. Dobrze by było zwodować Radosława. Po pierwsze, podniosłoby to dodatkowo efekt wizualny. Po drugie, wiadomo temperatura. Po trzecie, chętnie zobaczyłbym pomarańczowy cover na GPU. Jedyne co mnie minimalnie razi to wszędobylskie kable. Nie masz gdzieś trochę miejsca, co by to jakoś pochować? Z nimi nie jest źle, ale bez nich byłoby jeszcze lepiej.

Witamy ponownie w pierwszych tematach na forum :) Zielona Phobya wygląda naprawdę zachęcająco. Zresztą nowe diody też dają fajny efekt. Ale jak zobaczyłem nowy rez to wymiękłem. Wersja "od podłogi aż po dach". Chętnie zobaczę jak się zaprezentuje w twojej budzie.

Przekupiłem żonę obietnicą zwodowania telewizora :) Zrobiłem dzisiaj kilka testów: Do obecnego zestawu podłączyłem nowy stuff łącznie z pompą i rezem. Później zrobiłem to samo ale z pominięciem, nowych kątowych złączek. Dałem same proste i rzecz jasna, wpiąłem przepływomierz. Może zacznę jednak od tego, że po testach zmontowałem z powrotem mój standardowy układ z jedną chłodnicą i MCP350. Tyle że dodatkowo wpiąłem w niego przepływomierz. Efekt - przepływomierz ledwo chce się obracać, flow jest za słaby! Natomiast po odpaleniu full zestawu, to co zobaczyłem wyprostowało mi zwoje na mózgu. Pompa 450S w maksymalnym momencie ustawiona na 40-50% a w wężach huragan! Mega moc. Można stosować jako myjkę wysokociśnieniową ;) Co do porównania zestawu z kątówkami i bez, to wstępnie różnica wynosi około 200ml - 300ml na minutę, czyli 12-18 l/h. Nie idzie tego dokładniej zbadać, gdyż nowy rez jest cholernie toporny jeśli idzie o odpowietrzanie. Pompa jest za nim a nie pod i przez to, wirnik bardzo łatwo się zapowietrza. Trzeba długo trzymać na niskich obrotach a przez to długo czeka się na dokładniejsze wyniki. Konkluzja. Pokombinuję z pozbyciem się chociaż części tych kątów. Aczkolwiek może być ciężko przy mojej obudowie. Już teraz szerokość tego zestawu jest spasowana dosłownie co do milimetra. Najlepsze rozwiązanie to węże z boku obudowy za blachami, ale tam jest taka ciasnota, że ledwo kable wchodzą. Z drugiej strony, jestem bardzo zadowolony z zaobserwowanego flow. Jeśli będę zmuszony do zostawienia tego tak jak jest, to i tak będę zadowolony. Przy okazji, zmotywowany worklogiem kolegi Ivanov'a, zajrzałem do bloków. Po tym jak wyglądały moje węże spodziewałem się wszystkiego co najgorsze. A tu miła niespodzianka. Po roku używania Thermo Chill'a bloki wyglądają jak nowe.

Całe działania zaplanowałem sobie na ubiegły wydłużony weekend. I bym podziałał... gdyby niespodziewanie nie padł mi dysk. Całe wolne poświęciłem na odzysk 2TB danych :( Nota bene udało się. Ale do tematu. Wiele nie podziałałem a to co zdążyłem zrobić wygląda następująco: Po pierwsze dorwałem kawałek akrylu i wystrugałem sobie brakujące elementy w zabudowie górnej chłodnicy. Przemaluje je na czarno i będzie zicher. Kontroler od Eldera dostał zdalne sterowanie :) Teraz mogę bazę umieścić w dowolnym miejscu obudowy. Aby zrobić miejsce na nowy rezerwuar (2 sloty) przednia chłodnica musi zostać odwrócona wlotami do dołu, a z DVD trzeba się pożegnać. Napęd został wymieniony na zewnętrzny. Trochę wolniejszy ale i wygodniejszy w użyciu (pod ręką). Przednia chłodnica została zaopatrzona w całkiem pokręcony zestaw stuff'u. Na tych fotach widać dużo zarysowań i zadrapań. Całość zostanie hurtowo pomalowana na koniec zmian. Na choinkę będzie wchodził wąż z reza. Na pierwszej kostce zamiast korka z lewej będzie wkręcany termometr (na razie jest w użyciu). Druga kostka ma z prawej końcówkę, która zostanie podpięta do zaworka i odpływu. Dalej mamy drugi termometr i przepływomierz, który docelowo zostanie odpowiednio wyeksponowany. Na początku mechanizm odpływu miał wyglądać tak: Po długich namysłach i cennych uwagach Eldera postanowiłem jednak postawić na obecne rozwiązanie. Wentyle będą zabudowane. Zostaną tylko wycięte otwory na wirniki, zakryte meschem. Dolne złączki i boki zostaną także zasłonięte. Z zabudowy wychodzić będzie jedynie przepływomierz i wyżej, ostatnia złączka. Na razie niewiele tego, ale ruszę z kopyta na dniach. O ile nie będę miał więcej niespodzianek. PS. Ta ręka to nie moja :)

Fajniarski układ. Bardzo mi się podoba. Kupę pracy musiałeś w to wsadzić. Jedynie te śrubki przy wentylu z tyłu jakieś takie długaśne, ale to drobiazg.

Niestety moja "Lepsza Połowa" używa komputera do wystawiania ocen szkolnych takim jak co młodsi z was. ;) Nie pozostaje mi nic innego jak czekać ze zmianami do zakończenia roku szkolnego. Na szczęście to już całkiem niedługo. :) Patrzę na ten cały stuff jak się do mnie uśmiecha z kartoników i aż mnie ręce świerzbią... Też zastanawiam się jak to będzie z wibracjami. W razie co przygotowałem sobie zapas pluszowych podkładek.

Zostać bohaterem w swoim domu - bezcenne. ;)

Nareszcie, reszta elementów dotarła... Pompa... Koolance 450 Strong. Przewody już oplecione. Parametry na naklejce nie dają złudzeń co do jej mocy. Ten potwór bez dwóch zdań poradzi sobie z moim układem. Rezerwuar RP-452X2 od Koolance... Moja obudowa nie należy do jakoś szczególnie pojemnych. Potrzebowałem czegoś kompaktowego. Ten rez ma niesamowicie duże możliwości przy naprawdę małym zapotrzebowaniu na miejsce. Możliwość umieszczenia dwóch pomp w szeregu i przekształcenie tego dosłownie w 10 sekund w podwójnego loopa robi wrażenie. Całość jest wykonana bardzo solidnie. Wszystko jest dobrze wypolerowane, bez żadnych zadziorów. Łącznie z gniazdami pomp. Do tego cztery fillporty. Fotki z podświetleniem wrzucę podczas recenzji z montażu. Kilka chwil i mamy podwójny loop. Następna chwilka i rezerwuar gotowy do szeregowego połączenia dwóch pomp. Element do rozdzielenia i element do szeregowego połączenia pomp. Zamontowana pompa. Wszystko jest dobrze spasowane. Nic nie odstaje. Nic nie lata. Waga razem z zamontowaną jedną pompą. Nieźle. A przecież dojdzie jeszcze płyn. Przepływomierz... Razem z elektroniką pozwalającą na podpięcie do zwykłego panelu. Przelicza sygnały i pozwala na wyświetlanie ich w postaci mL/min. Podświetlenie do reza, własnej produkcji... Cztery niebieskie diody 3mm w dwóch parach. Nowy płyn... Postanowiłem dać drugą szansę ThermoChill. Tym razem wersja Clear. Podświetlenie UV wywaliłem, więc bezbarwny powinien być w sam raz. Troszkę śrubek... Czarne śrubki, nakrętki, podkładki, nity... imbusy... Niedługo zaczynam... Sam jestem ciekaw co mi z tego wyjdzie...

Barwnik do tkanin. Powinieneś dostać w drogerii. W serwisie aukcyjnym na literę "A" też jest.

Ciekawość czy siatka z moskitiery nie byłaby lepsza? Jak chcesz to mogę poszukać, gdzieś mam kawałek. Mogę ci podesłać po kosztach wysyłki. Edit: Osobiście skupiłbym się na farbowaniu a nie malowaniu.

Pisz Panocku na PW.

A więc czas na... LC by Zedmen Rev. 4.0 - czyli o tym jak mała iskra rozpala ogień. Cisza przed burzą... Elementy po kolei docierają... Na razie bez komentarza... Będzie się działo... Ps. Elder dzięki Ci za wszystko.

Zmiana aparatu? Czyżby komunia była? ;) Miałem podobny problem z eSATA jak podpiąłem go kabelkiem metrowym SATA od Revoltec'a. Może też taki masz. Ich kable w tej długości słabo wypadają. Układzik ładny, cieszy oko.

Raczej będę celował od razu w Koolance 450S. Chyba że nową elektroniką uwalę obecną pompkę. Wtedy będę potrzebował coś na szybko i się odezwę. W każdym razie dzięki za ofertę.

Brałem 350-tkę z myślą o regulacji przez panel Scythe (ciągnie do 1 Ampera na kanał). Okazało się, po pierwsze że panel Scythe nię dał jej rady, po drugie że i tak nie było takiej potrzeby bo pompka jest cicha jak na moje ucho. Przyznam, że wcześniej nie śledziłem jakoś dogłębnie rynku pomp. Wczoraj nadrabiałem zaległości. Na szybko zamówiłem sobie zmodyfikowaną elektronikę do MCP350, zobaczymy co z tego wyjdzie. Kolega Elder rzucił kilkoma modelami i po zapoznaniu się z materiałami w sieci stwierdzam, że to zacne potworki. Generalnie czy ta zamówiona elektronika da radę czy nie, to i tak wcześniej czy później, takiego Koolance 450 Strong ze sterownikiem chętnie do siebie zaproszę. Po przemyśleniu, rzeczywiście mocy nigdy za dużo, a jak to wspomniał kolega Ivanov w przyszłości jeden ból głowy mniej. Dzięki za info.

LC by Zedmen Rev. 3.0 - czyli o ulepszaniu tego co i tak dobrze działa. Pogoda w długi weekend nie nastrajała do grillowania, więc znalazło się trochę czasu na mały remanent w budzie. Większość to pierdółki typu nowe korki, śrubki do kart rozszerzeń, wymiana diody od HDD czy skończenie oplotów. Z większych rzeczy, to dokończyłem przerabianie moich wentyli. Pomalowane na czarno ramki i szare wirniki zostały teraz dodatkowo punktowo podświetlone. Wpiąłem się bezpośrednio w ich zasilanie. Teraz diody świecą mocniej przy wyższych obrotach i przygasają przy niższych. Tu widać: Główne podświetlenie środka też podłączyłem pod jeden z wentylatorów. Teraz widać obciążenie komputera po tym jak mocno się rozświetla. Nowa chłodnica Black Ice SR1 240 na przód. Po co? Bo było miejsce, ot co. Na początku miała być 2x140 ale musiałbym kupować specjalnie do niej wentyle a do 2x120 miałem. ...i z założonymi trzymaniami... Przebudowałem odpływ. Trzeba było wywiercić dodatkowy prostopadły otwór w kostce Enzotecha. Teraz spuszczanie płynu to bajka. Wystarczy zdjąć przedni panel i podpiąć się jakimś kawałkiem węża. Zmontowane wszystko jeszcze bez przedniego panela. Wywaliłem stare oświetlenie i zainwestowałem w diodowe. Na początku założyłem diody UV ale efekt był niespecjalny. Niebieskie pozytywnie mnie zaskoczyły. Środek zrobił się jakiś taki bardziej kontrastowy. Na początku chciałem je przytłumić białą lub szarą folią, ale jednak tak jak jest najbardziej mi odpowiada. Założony przedni panel. Pompka też załapała się na małą modyfikację. Wywierciłem dwa otworki i podpiąłem się diodami do jej zasilania. Rzut oka na środek. A teraz łyżka dziegciu i pytanie do szanownych forumowiczów. Otóż po złożeniu całości i odpaleniu okazało się, że moja pompka (Swiftech MCP350) nie daje temu rady. Flow jest nie do zaakceptowania. Płyn bardzo chłodny a grafika cieplejsza o kilka stopni. Obroty ma w normie ale nie jest w stanie przepychać chłodziwa. Pomyślałem, że za dużo doszło kątów. Wyjąłem nową chłodnicę i podłączyłem na zewnątrz na prostych złączkach, ale i tak to nic nie dało. Chciałem zrobić z MCP350 moda na MCP355 ale mam inne PCB w pompce (4 piny a nie 5). Chyba szykuje się wymiana pompki. I teraz potrzebuję rady. Czy MCP355 da radę? Dobrze by było. Miałbym najmniej kłopotu z przełożeniem. A może lepiej MCP655? Czy może lepiej drugi loop lub inna pompka/inny pomysł? Acha i jeszcze jedno, stosuję ThermoChill EC-6 Clear UV i po 9 miesiącach używania muszę stwierdzić, że węże wyglądają paskudnie (już je wymieniłem). W każdym razie nie polecam.

Właśnie wyszło, że ze mnie taki fotoamator co może najwyżej pstrykać fotki u cioci Tekli na imieninach. Szybka jest przyciemniona na czarno, tylko ja, w swojej niefrasobliwości, za aparatem rozwiesiłem bordową zasłonkę. Na tych fotkach powinno być lepiej, choć to jeszcze nie to (za dużo odbić). Korek w rezie jest. Nie zauważyłem, że kabelki od diody odlutowały się. Teraz już to poprawiłem. Nieszczęśliwie korek jest wkręcony z boku a nie od dołu i słabo się to prezentuje. Poprawie to w przyszłości a drugi taki dam od góry. Nad blokami płyty głównej pomyślę, choć raczej zainwestuję w nie jak wymienię ją na coś nowszego. Chociaż... kto wie... zobaczy się. Dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam wszystkich, WC-maniaków. :)