Witam serdecznie!
Mimo iż na PPC jestem od lat i czasem nawet udzielam się gdzieś w komentarzach, to na forum to chyba mój pierwszy wpis, więc jeszcze raz witam wszystkich.
Słowem wstępu: Komp do grania kupuję dopiero wtedy gdy poprzedni naprawdę domaga się rozpaczliwie wymiany i najczęściej nie oszczędzam wtedy by mieć na lata spokój. Mój aktualny komp (Phenom II x4 + Radeon 6950) dzielnie sobie radzą w FHD już 6 rok bodajże, ale czas najwyższy na następcę bo gier które nie dają radę nawet na medium jest coraz więcej
Przyznam szczerze że trochę się pogubiłem już w temacie sprzętu i mimo iż staram się być dzięki PPC na bieżąco to nie zawsze wychodzi.
Chętnie posłucham waszych propozycji zestawu i jeżeli będzie się wam chciało poniżej moje przemyślenia i uwagi co do sprzętu,.
Monitor Nie ukrywam iż jestem zwolennikiem monitorów FHD gdyż taka rozdzielczość mnie zadowala, a daje mi pewność przedłużenia wydajności w grach o parę lat. Już dzisiaj najwydajniejsze karty nie powalają na kolana w wysokich rozdzielczościach. Zależy mi na dobrym odwzorowaniu czerni i kolorów, oraz nasporej możlwości regulacji monitora. Czy warto dopłacać do monitorów 144 hz? Co z Freesync i g-sync? Tu na korzyść radeonów wypada cena i dostępność monitorów. Warto w ogóle brać to pod uwagę?
Procesor: Na tą chwilę w grę wchodzi tylko intel, ale obecnie na rynku sytuacja przyprawia mnie o ból głowy. Najbardziej namieszał mi test 6600K w którym to nieznany mi zupełnie procek i5-5775C przodował w prawie każdym teście growym. Górował nawet nad wyżej taktowanym i7 skylake. Co ciekawe taka sytuacja miała miejsce tylko w teście PPC i jedyna zależność jaką znalazłem to taka iż PPC chyba jako jedyny portal przeprowadził test na Win7 gdy inne na Win10. Czy ktoś mi wyjaśni? Czy faktycznie 5775C przebija 6600k czy to wina systemu i dlaczego? (na win10 mi na razie nie śpieszno )
Na tą chwilę do grania zakup i7 w jakiejkolwiek wersji wydaje się wywaleniem kasy w błoto, ale czy na pewno? może warto zainwestować w i7 i może to drastycznie podniesie okres przydatności takiego kompa do gier? co sądzicie?
Dysk: SSD Mam w tej chwili średniej klasy SSD kingston 128 kupiony około 3 lata temu i jego wydajność w zupełności mi wystarcza, dlatego myślę nad kupnem wolniejszego ale większego SSD który pewnie nie będzie wolniejszy od mojego aktualnego a pozwoli też na instalację paru najczęściej granych gier. Może jednak warto pójsc w szybszy a mniejszy? M.2? ktoś używa takich cacuszek? chyba nie warto przepłacać prawie dwukrotnie za osiągi dysku?
Dysk HDD, tutaj w grę wchodzi tylko WD gdyż dysków miałem w życiu na tony i do seagate zdecydowanie zdążyłem się paskudnie zrazić.
RAM, chciałbym zainwestować przyszłościowo w 16GB ram bo z mojego długoletniego doświadczenia jako gracz wynoszę iż To co dzisiaj jest "z zapasem" szybko staje się niedostatkiem . Nie wydaję mi się by warto było inwestować w superszybkie moduły, jestem za średniakami ale w większej liczbie. Co o tym sądzicie?
Płyta: Tutaj największy dylemat. Nie chcę sobie odcinać możliwości OC bo to właśnie OC trzyma dzisiaj mojego Phenoma przy życiu. Nie jestem jednek i nigdy nie będę ekstremalnym overclockerem. Lubię też sobie czasem popatrzeć na moje bebech przez okienko w obudowie, a płyty tak zwane dla graczy są oprócz wysokiej ceny często strasznie jarmarczne z tymi wszystkimi pseudo gamerskimi ozdóbkami. Czy znajdzie się coś w rozsądnej cenie w stonowanej stylistyce co pozwoli na rozsądne OC?
KArta grafiki: tu kolejna rozterka, rozsądnym wyborem wydaje się 980Ti, ale wydanie ponad 3tys na kartę przyprawia mnie o mdłości (mam te pieniądze, ale zwyczajnie budzi się we mnie jakiś wewnętrzny sprzeciw) Karty o oczko niżej jak Fury czy 980 są z kolei mocno nie opłacalne względem jeszcze niższej półki. Pascal już nie tak daleko a ja mógłbym do kwietnia pożyczyć od znajomego gtx780 który nawet z moim Phenomem zrobił robotę a przecież to oczywiste wąskie gardło) Chętnie posłucham waszych opinii o poszczególnych kartach a zwłaszcza o 980Ti strix (jak przeboleje te 3tys to pewnie i przeboleje 3400) Karta ta kusi trybem półpasywnym.
Zasilacz: Aktualnie używam 4tego z rzędu zasilacza Be-Quiet! (DarkPro 550W pewnie spokojnie by wystarczył,niestety oddaje go przyjacielowi więc muszę kupić nowy) ale zauważyłem iż prawie nikt z was ich nie poleca, zamiast tego widzę masę innych nieznanyych mi marek. Coś się pozmieniało na rynku? BQ już nie robi dobrego sprzętu?
Jeżeli ktoś to wszystko przeczytał to z góry dziękuję z odpowiedź :)