mikaelus

Tylko nForce!! Kto ci głupot nagadał o problemach ?

Super! :D

No, coś się ze zdjęciami zjebało, bo wcześniej było widać :?

A ja nie mam od kogo :roll: ;) Ja tam Walę Tynki :D :D :P

Ja może nie miałem tak drastycznych przypadków, ale kilka pomniejszych było 8) 1. Miałem z 8 lat i używanego górala. Jadę przez mały park, może tak z 10-20km/h. Jeszcze nie do końca wiedziałem, który hamulec jest który :D Ścieżka miała koleiny, mną zaczęło rzucać, więc ja za hamulec i... frrrruuuuuu w powietrze przez kierownicę (zahamowałem oczywiście przednim). Lądowanie na plecach, rower na mnie. Moja starsza, która szła za mną, myślała, że już po mnie :D 2. Wycieczka do Kłodzka. Spacerek po zamku, idę z przodu, ale latarkę trzyma ktoś za mną. Krzyczę, żeby mi poświecili... za późno. Poleciałem w czarną otchłań... spadłem ze schodów. Zatrzymałem się 7 stopni niżej na kolanach (od tego lądowania przez ponad 2 lata miałem bóle przy klękaniu). Gdybym spadł do końca tych schodów to byłoby ze mną marnie. 3. A to przydarzyło się nie mnie tylko mojej starszej, ale warte opowiedzenia :). Byliśmy z tydzień w Łebie, w ośrodku firmy mojej starszej (fajne trójkątne domki ;)). Ja miałem (jeszcze...) bike'a, więc stasza wypożyczyła z magazynu. Jedziemy sobie na wycieczkę. Pojechaliśmy do hotelu Neptun. Ja jadę przed starszą, zatrzymałem się, patrzę gdzie ona jest, a ona po bruku jedzie na bike'u i nie może się zatrzymać. Brama od wyjazdu zamknięta... Starsza w panice za hamulec i... ładny lot przez kierownicę :D Ochroniarz, który stał w budce przy bramie w szoku, blady wyleciał :D Okazało się, że na rowerze, nie wiedzieć czemu zamienione były hamulce (tzn. ten, który powinien być tylnym był przednim) 8O 8O 8O

To może być wina gier. Część gier po prostu nie została stworzona dla takiej rozdziałki.

nie, z przodu to tak wygląda, to nie jest wał kardana tylko konstrukcja umożliwiająca wykładanie sie na zakretach Wyłożysz się pierwszy i ostatni raz w życiu ;) :D

Najważniejsza przy kupowaniu roweru jest rama - tak jak mobo dla kompa. Najważniejsza jest podstawa. Można zaoszczędzić na dodatkach, które po kilku miechach można sobie wymienić na te wymarzone. Jak będziesz miał dupną ramę to najlepsze dodatki nie pomogą.

Buheuheue! Super! :D

Fajnie, i ma WC ;) Ciekawe czy jeśli założyć na to FC to pociągnie więcej :lol:

DX9.0 oficjalnie NIE DA się odinstalować. Są za to nieoficjalne uninstallery. Musisz poszukać na necie.

Śwęte słowa! Ja właśnie za to lubię FR, że pisze książki z tej serii wielu autorów, a więc każda, choć w jednym świecie, jest na swój sposób inna.

Jak dla mnie to Nico z Broken Sworda, no i oczywiście LULA! :D

nono :?

Zgadzam się, zgadzam, ale mnie po prostu takie pisanie nie bierze.

Jeśli o mnie chodzi to trochę zbyt brutalny, ale kto co woli, czyż nie? :)

Jak kto woli. Co do BG i BG2 to nie będę nawet komentował, bo powinni powiesić tego kto dał na tym znaczek FR... :evil:

Może warto dozbierać te 500zł i kupić sobie najtańszy model z serii Matts Sport? Świetna aluminiowa rama. Sam się do niego przymierzam za niedługo (mam nadzieję ;))

Eee tam kolejna k u r e w k a. Przecie to jest Aria Giovanni!? Zobaczcie więcej jej zdjęć....

No właśnie kto co (jeśli...?) czyta z klimatu Fantasy. Widzę, że kupa ludzi była na Władcy w kinach, więc się chyba ktoś tu interesuje choć troszkę ;) Mi szczerze ani Władca książkowy ani Hobbit TiZ nie przypadły do gustu. Lubię za to bardzo świat Forgotten Realms, a z pisarzy najbardziej R.A. Salvatore'a. Mój ukochany tytuł to "Pięcioksiąg Cadderly'ego". A wasze?

A te zdjęcia to skąd, jeśli można wiedzieć? ;)

Szczerze mówiąc oba filmy ("Drużyna" i "Wieże") podchodzą niebezpiecznie blisko do możliwości wyobraźni. Widać jakie możliwości ma obecna technika. Wieże mi się jednak podobały ciut bardziej ze względu na bitwy :P

Catch me if you can.

Ja w podstawówce miałem najpierw babkę, która nauczyła mnie nienawidzić AC Logo :P Rok później przyszedł wporzo gość, przezwiska nie potrzebował bo nazywał się Bury ;), ale był naprawdę niezły, choć na jego programie autorskim nauczyłem się nienawidzić wszelkie programy spod logo wielkiego Billa :D W I klasie LO (i teraz w III na faku) miałem (i mam) niezłą kobitkę, która się całkiem na sprzęcie zna, a do tego gra w Half-Life'a (oh yeah :twisted:). Osbno pozostawiam klasę II, w której (na szczęście rok tylko jeden) miałem inną babkę (hmm... czy to była babka? wyglądała jak chłop :P). Nazywaliśmy ją 'Terminator' ze względu na wyraz twarzy i kompletną ignorancję naszych pytań :D Ona nauczyła mnie nienawidzić Powerpointa i przełącznika od sieci, którym nam perfidnie LAN'a wyłączała podczas gry w CS'a :D

A ja mam takie zajebiste szczęscie, że wygrałem mniej mając 2x czwórka + 1x trója niż moja starsza, która wcześniej miała jedną czwórkę :P