Jeden się chwalił, że Golfem z nie działającym w pełni turbo dojechał. Samochód szedł słabo i powyżej 140 nie jechał, ale dojechał. Włączał mu się jakiś tryb awaryjny ale dało się jechać.
Reszta jak jest w Polsce na wakacje to robi rozrząd, pompę wody, alternator, hamulce, zawieszenie gdy już zaczynają niedomagać ;)