Jancio

wracając do tych 14 arkuszy, to byłbym naprawde szczesliwy, gdyby to były arkusze papieru :) generalnie z 14stoma konczy człowiek ktory w ktoryms momencie wdepnął w mature miedzynarodowa i obowiazkowe zdawanie 6 przedmiotow... jak ktos mlodszy mysli, to radze sie dobrze zastanowic, czy szkoda zdrowia :P wszystkim fizykom jutro powodzenia zycze :), ja na szczescie od fizyki zaczynalem, bo nie wiem czy bym tak na przyklad jako ostatnia chcial ja pisac...

jeeej, jakie to wspaniałe uczucie, być juz wreszcie PO... Trzeba o jakimś dobrym odprężeniu pomysleć, bo 14 arkuszy jakie w tej sesji napisałem poważnie mi zryło mózg... :D

A czy dałyby rade lampy kwarcowe? Np OSRAM robi coś co sie nazywa ULTRA VITALUX, "domowe słoneczko".

Bycie zależnym od pogody mnie, że tak powiem, "nie urządza". Przydałaby się jakaś metodologia i w ogóle. Poza tym mam to zrobić do końca listopada, więc wariant pogodowy w ogóle odpada...

Ideologia stojąca za tym małym przedsięwzięciem może zbyt szczytna nie jest, bo musze napisać nazwijmy to, "pracę badawczą", najlepiej z elementami doświadczalnymi. Wymyśliłem sobie, ze w ramach takich o to doświadczeń możnaby sprawdzić, czy i jak, trwałość płyt CD-r (względnie dvd), zależy od użytego barwnika. Innymi słowy, ile prawdy jest w słowach producentow, ktorzy na wszystkich opakowaniach zamieszczaja info tym jaki to ich produkt jest super trwaly i odporny na światło słoneczne. Moje pytanie dotyczy dwóch rzeczy. Po pierwsze co dobrze imitowałoby światło słoneczne? bo wydaje mi się, że zwykła świetlówka @allego oznaczona jako 'super hiper UV efekt nie wystarczy'. PO drugie, chciałbym prosic o porade co do metodologii testów. To znaczy jakimi programami takie płytki ponagrywać, i jakimi je poźniej sprawdzać ( po roznych czasach wystawienia na UV). Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie rady i sugestie. pozdrawiam jasiek

jest już może jakieś info o nalotach w stolicy?

Witam Aktualnie mam 2 kompy połączone scrossowaną skrętką(przy jednym USB od neo, rozdzial neta przez RRAS-nie pytajcie dlaczego, bo tak :-P ) i przymierzam sie do zakupu lapka. I teraz, jako że jestem zupełnym newbie w temacie wi-fi proszę o sugestie, jak najwygodniej połaczyc lapka z istniejaca siecia. podrawiam janek

Porcupine Tree - Deadwing B. fajny album jak dla mnie. Idealny na wieczor przed 1.09....

A ja tak nietypowo: kalkulator CASIO CFX-9850GB PLUS lub CASIO CFX-9950GB PLUS

gent: opowiedz!, opowiedz! :D :D :D :D

(Nie)stety ja też spedzam dzisiejsza noc przy kompie... :( / :)

nie no tyle gdzie sprawdzic to ja wiem, tylko chodzilo mi o to, czy jest jakas mozliwosc ze usluga nie jest tam liczona... btw firefox w tle i jest 5-6%

spadlo o 1 stopien.... ale to nadal nie wyjasnia, czemu wczesniej bylo chlodniej... Czy moze to byc wina jakiejs uslugi dzialajacej w tle, ktora obciaza procka...? (sys => w2k3)

uptadowalem BIOS'a do najnowszej wersji. teraz MBM pokazuje 45 a czujnik od aerogate wetkniety nisko miedzy blaszkami 31.5...

to bylo wlasnie pierwsze co zrobilem... zdjalem, przesmarowalem od nowa pasta i nic.... nie wydaje mi sie zeby byl poluzowany. Co do BIOSu tez o tym myslalem, ale czy w takim razie dlaczego wczesniej byl chlodniejszy?

Na początek: 2.4@2.9 V core 1.5 (nie wiedziec czemu waha sie od 1.456 do 1.504 (PSU: beQUIET 400W v.1.3)), ram Hynixa 2x256, FSB 230Mhz. Na procesorze Zalman 7000Cu, no ale do rzeczy: wcześniej od czasu do czasu zdarzalo się, że wg płyty procesor osiagal 60stopni i wlaczal sie alarm, po restarcie systemu wszystko wracalo do normy. W niedziele natomiast temperatura ogolnie wzrosla i teraz w idlu jest od 42 do 50(w tle wmp, frefox i p2p) do 59-60 w stresie... Zastanawia mnie to, że wczesniej przy tym samym chlodzeniu i w tych samych warunkach byly nizsze temp, i to w idlu i w stresie... Jakies pomysly? Pozdrawiam :)

Sprawdziłem pamiątki... umarła jedna kość Infineon'a...

Witam. Sądny weekend mi sie wczoraj zaczą... Wyszedłem z wanny i win2k3 przywital mnie uroczym BSODem spowodowanym ntfs.sys. I jak padł tak już nie wstał, to znaczy udało mi się go kilka razy uruchomić, ale zaczynał wywalać wszystkie możliwe błedy. Od nieprawidłowego zainicjowana apliakcji typu 'net.exe', poprzez stwierdzenie, 'ze <jakas bitmapka GG> nie jest prawidlowa dla systemu win32', a na BSODach wszelkiej maści ir dozaju skonczywszy. Za każdym razem kiedy zapuszczam checkdiska znajduje mieli go ze 40 minut (20GB partycja) i stwierdza ze znalazł błedy. Instalator win2k3 albo wykrzaczy sie z BSODem, albo wybierze sobiel kilka losowych plików, których nie może skopiować. Problem dotyczy również winXP zainstalowego na innej partycji(ten sam dysk(SATA)). Ten system udalo mi sie uruchomić, ale nie da sie pracować, bo co chwile wyrzuca BSODy... Co według was może być przyczyną problemu? Czy to może być Syndrom Nagłej Śmierci Northwooda? Mam taki plan, żeby udać sie do znajomego, którego mam pod ręką i włożyc Celka s478 i sprawdzić czy to własnie procesor d*** daje... Tylko czy XP nie sfiksuje jak mu sie procki zamieni? Z góry dziękuje za wszytskie sugestie.... Pomóżcie! :( Pozdrawiam P.S. w miedzy czasie jak chciałem dyski przełozyć spaliłem jeszcze siostrze zasilacz... Ehhh

To dołącze się jako kolejny człowieczek z 1 kwietnia 2002... Minęło kilka latek. Tu, na 'deplu', ale niestety macie sporo racji, to forum coś straciło :( Ale sie sentymentalnie zrobiło w tym toppicu... ;]

Zaczyna sie ta dyskusja troche bezsensowna robić. Znowu wniosek, że 16 lat to jeszcze w pieluchach chodzić. A ja jestem tego zdania, że jak ktoś jest nieodpowiedzialny to 24 miesiące go tej odpowiedzialności nie nauczą... Mimo, że mam 16 lat to jednak jestem na nie, bo ten kraj jest taki a nie inny (nie krzyczcie za brak patriotyzmu, taka prawda) i rozsadny przepis by taka osoba przechodzila jakies testy na psyche, lub prowadzila pod opieką osoby odpowiedzialnej, byłby traktowany jak większość innych. I jak już wspomniałem włos mi sie jeży na głowie jak pomysle, że niektórzy moi koledzy mogliby prowadzic wóz 'pod opieką' starszych kolegow... btw. I tak nasi kochani ustawodawcy zdecyduja za nas...

Widzę, że dochodzimy do wniosku, że KAŻDY 16-latek to ciach!iarz który w ogóle powinien przeprosić że jest w tym wieku, i obiecać, że to się więcej nie powtórzy... Ja uważam, że mi prawko b. by sie przydało, ot, chociażby by jak wspomnieli koledzy pojechac z mamą na zakupy badź z dziadkami na działkę. Niestety, prawda jest taka, ze sporej wiekszoscu rowiesników na drodze po prostu bym sie bał, ale właśnie ich powinny wykluczyć testy psych.

Ja polecam jak wyżej British Council, dobra kadra, ciekawe zajęcia tylko dosyć drogo...

Ja to dopiero będę miał zapierd**... Chyba sie zaraz rozchoruje... W ww. lo.im.M. Kopernika jest klasa o śmiesznym profilu pre-IB, czyli teoretycznie ma przygotowywać do Matury Międzynarodowej. W sumie sprowadza sie to do tego, że w 1 klasie trzeba zrobić z większości przedmiotów program z całych 3 lat... Na domiar złego klasa jest absolutnie dziwna... I z tą drętwą klasą się trzeba będzie zintegrować bo inne klasy z klasami IB nie chca rozmawiać... rozpacz :(

Dizzy1972: Racja wszystko jest wporządku, dopóki ktoś nie narzuca swoich przekonań innym i nie mówi im jak mają postępować w sprawach wiary, bądź niewiary...

Cześciowo zgadzam sie z RS, jeśli świeta mają byc tylko "na pokaz" to rzeczywiście jest to bez sensu. Ale nie zapominajmy o ludziach wierzacych nie tylko 2, 3 razy do roku... I takimi osobami sa nie tylko stare babcie (aka. fanatyczne katoliczki). Dla mnie, chociaz nie katolika, i chyba nie takiego starego :lol: , świeta są prawdziwym przeżyciem duchowym. Dla mnie to autentyczna radość... A spędzenie dzisiejszej nocy w Cerkwi jest po prostu przyjemnością...