Witam mam problem z moim kompem - mianowicie: Włączam komputer po dłuższym czasie (zimny) wszystko się piknie ładuje, jest już winda i zawsze jest to samo - zamułka. Jak odpale menedzera zadań i sprawdzam obciążenie proca jest 100% i nie spada wcale (najlepsze jest to, że w tym momencie nic nie robie). Musze uruchomić co najmniej ze 4 razy kompa ponownie żeby to obciążenie znikło. Nie wiem już co robić. System instalowałem już 5 razy, za każdym razem to samo. Rozkładałem już kompa, czyściłem. Wymieniłem taśmy HDD i nadal to samo - brak mi już sił do tego badziewia. Miał ktoś coś takiego?? Pomóżcie please!!!!